5 lutego 2013, 22:17
Moja mama fakt w ciągu dnia nie je dużo , pracuje i twierdzi ze nie ma czasu , ale wracając z pracy je duuuzy obiad ,jakieś kanapki , ciastka ,tabliczkę czekolady , jak jej się poukłada to znowu coś zje i idzie spać i tak jest codziennie. Sniadań nie je najwyzej ok 10-11 jakaś bułka z jogurtem. Czasem się boję że ona ma jakaś ukrytą chorobę bo jest chuda! a ja po takiej dawce żarcia na noc bym tyła jak słoń :( , badać się nie chce..ale skarży sie na serce...ma 51 lat
co o tym sadzicie?
ps. próbowalam ją nakłonić do regularnych posiłków ale twierdzi ze rano jesc jej sie nie chce ,pije kawę na pusty żoładek ,a pozniej nie ma czasu, dopiero po powrocie do domu ://
Moim zdaniem to wrzody gwarantowane:(
Edytowany przez vitaliowalady 5 lutego 2013, 22:19
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto:
- Liczba postów: 295
5 lutego 2013, 22:25
Wiesz co, sprawdzic u lekarza zawsze trzeba, jesli sa jakies niepokojace objawy, wiec dobrze by bylo,zeby twoja mama przebadala sie. Ale dla pocieszenia dodam, ze sa osoby, ktore maja bardzo dobra przemiane materii i mimo tego,ze jedza duzo i niezdrowo- nie przybywa im kilogramow
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
5 lutego 2013, 22:29
jak dla mnie to ten typ tak ma. jeśli tylko jest szczupła, nie ma żadnych objawów chorobowych to nie ma co panikować.
- Dołączył: 2013-01-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1048
5 lutego 2013, 22:31
niektorzy tak maja z czasem moze miec problemy z zoladkiem bo kawa na pusty zoladek no i brak sniadania to nie fajnie
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 345
5 lutego 2013, 22:32
jak mama pije duzo kawy na pusty zołądek to nie ma sie co dziwic ze serce moze bolec... wiem cos o tym. dawniej pilam z 5 litrów kawy bylam kawoholiczka i mialam skurcze i przyspieszone bicie serca.
- Dołączył: 2009-11-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1520
5 lutego 2013, 22:37
Moja mama robi dokładnie tak samo (prócz tej bułki, je jedynie wieczorem - nie wiem, jakim cudem, bo ja bym nie potrafiła tak bez jedzenia chodzić, ale ona mówi, że tyle pracuje, ze nawet nie ma czasu pomyśleć, że może być głodna), ale do chudości jej daleko. Więc może budowa taka (zaryzykowałabym geny, ale skoro twierdzisz, że ty być tyła, to może jednak nie) albo przemiana materii. Niech lepiej sobie przebada serducho, dla spokoju - zresztą, kontrolne badania co jakiś czas wykonywać trzeba, sama wypycham mamę, próbując ją "zmotywować" drazliwym tematem, "że w pewnym wieku, to już trzeba" :)
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
5 lutego 2013, 22:52
eee moja podobnie, choć nie jest chuda, a taka w sam raz, ale znam mnóstwo starszych babeczek , któe tak mają i nie tyją, a my byśmy tyły...