Temat: szczyt beszczelności TEŚCIOWA

Moje drogie mam pytanie odnośnie mojej TEŚCIOWEJ albo jestem za mocno przeczulona albo kobieta ewidentnie robi mi na złość,otóż ostatnio miałam parę sytuacji które mnie osobiście bardzo bolą,mój mąż też to widzi ale uważa,że jej i tak nie zmienię. Pierwsza sytuacja miała miejsce na urodzinach dziecka,oczywiście stół się uginał,bo rodzinka męża miała przyjechać,a chciałam dobrze wypaść.Teściowa zaczeła po miskach łyżką grzebać minę miała taką jakby chciała zwymiotować(nawet ją dławiło)mówi do swojego mężą nie jedz tego weż sobie sałatki.Nosz szlak mnie trafił!!!Geslerowa przyjechała czy co????
Druga sytuacja jesteśmy u teściowej i ona prasuje pościel i pyta się mnie czemu pościel jej się obrała???Powiedziałam,że to tania kora temu się skulkowała .Ona mi na to-No tak przecież to pościel od ciebie a ja duże oczy bo ją pierwszy raz na oczy widziałam i chyba wiem co kupuje!!!Ostatnia sytuacja była taka,że pojechaliśmy z dziećmi na dzień babci wczoraj,kupiłam pięknego kwiatka i mały upominek dla teściów,A teściowa z tekstem do mnie,po co mi to kupiłaś i tak nie mam tego gdzie postawić,nie masz co z pieniędzmi robić,mogłaś dzieciom coś kupić a nie takie coś.Mój mąż nic nie powiedział i bardzo mnie to zabolało.Dopiero jadąc do domu stwierdził,że ona mnie nie lubi.Nosz szlak mnie trafił,starałam się a tu takie coś.Zauważyłam im bardziej się staram,nie pyskuje ona ma mnie za nic.Pytam się was czy mi odbija i to jest normalne czy ze mną coś nie tak.Jak mam się wobec niej odnosić bo juz nie wiem???
Masz baaardzo nienormalną teściową
A i Twój mąż powinien się odezwać jak Ona na Ciebie najeżdza...
Moja jak coś krytykuje to mój mąż zawsze za mną obstaje i mnie broni...
porozmawiaj z mężem, że chciałabyś aby wstawił się za Tobą...
może wtedy teściowa się od Ciebie odczepi...
a to krytykowanie potraw przy wszystkich to już szczyt bezczelności!
ja bym sie z taka osoba nie widziala w ogole. ze maz nic nie robi to ciota jest
To nie jest normalne Wredna baba z tej Twojej teściowej. Ja się tylko dziwię czemu Twój mąż to toleruje i nie zwróci jej uwagi?!
teściowe tak maja, wszystkie to głupie pindy rozmawiaj z nią tak jak ona z Tobą i miej szyderczy uśmiech to najbardziej ją rozwścieczy hehe
Moim zdaniem nie jestes przewrażliwiona, tylko faktycznie Twoja teściowa nie wydaje się być zbyt taktowną i kulturalną osobą, ale to słabe pocieszenie, bo zapewne jej już nie zmienisz. Nawet nie wiem, czy na Twoim miejscu specjalnie bym zabiegała o Jej uznanie. Oczywiście bądź kulturalna, jeśli musisz się odgryźć - zrób to, byle w białych rękawiczkach. A na przyjęcia gotuj co lubisz, jak jej się nie spodoba, to trudno. Niech nie je jak się brzydzi. Co do prezentów - Twój mąż na pewno lepiej wie, co mamusia lubi, więc następnym razem po prostu się nie kłopocz...
Pasek wagi
Weź głęboki wdech, w duchu wyrzuć kilka plugawych słów pod jej adresem, uśmiechnij się i bądź miła. Nic bardziej jej nie zirytuje jak Twoje opanowanie. Chyba już taka rola tej instytucji jaką jest "teściowa", żeby nas synowe wkurzyć. Niestety nigdy nie będziemy tak doskonałe i idealne jak one i trzeba się z tym pogodzić. Zabrałyśmy im ich ukochanych synków, a one jeszcze miały by być za to dla nas miłe. Mój sposób na teściową: jestem miła, zawsze grzeczna i uprzejma, jej złośliwości puszczam mimo uszu, nie daje się za nic sprowokować bo w końcu o to jej właśnie chodzi żebym wybuchła, a ona żeby miała idealny pretekst żeby powiedzieć jaka to jej synowa jest dla niej niedobra.
Nie daj się, trzymam mocno za Ciebie kciuki
Ewidentnie coś jej w Tobie nie pasuje.
Mozesz albo być dls niej tak samo nie miła, pokazać jej że nie pozwolisz sie tak traktować albo wziać i z nią szczerze pogadać. Powiec, że widzisz jak Cie traktuje i jeżeli nie zmieni swojego nastawienia to ograniczysz wasze kontakty do minimum. Wasze, czyli Twoje i tesciow, nie dzieci.
Swoja droga podziwiam meza, juz dawno powinien jakos zareagowac. 
Ja bym ją wzięła lekko z zaskoczenia, bo wydaje mi sie że twoja teściowa to typ: skrytykować byle skrytykować. Jak była zdegustowana jedzeniem zapytalabym sie czego tu brakuje, jak jej zdaniem poprawić bo ona ma TAKIE doświadczenie a ty chętnie skorzystasz z rad. Jak skrytykowała pościel, powiedziałbym że to nie od Ciebie, ale chętnie sie dowiesz czym sie kierować przy wyborze dobrej gatunkowo. 
Myślę, że zbicie jej z tropu bardziej zadziała niż poważne i otwarte  rozmowy z nią, bo albo skończy się to rodzinną aferą albo sporym niesmakiem a i tak nieposkutkują. 

mallinkaaa napisał(a):

teściowe tak maja, wszystkie to głupie pindy rozmawiaj z nią tak jak ona z Tobą i miej szyderczy uśmiech to najbardziej ją rozwścieczy hehe


No to nie wiem, moja jest wyjątkiem w takim razie Super rada tak w ogóle, zamiast rozwiązać jakoś problem to jeszcze swoim zachowaniem dolewać oliwy do ognia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.