- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 592
11 stycznia 2013, 18:35
Rozstałam się z chłopakiem jakieś 3 tygodnie temu, powód był dość skomplikowany. Poznałam kogoś, spotykamy się wszystko ładnie pięknie, ale czuję, że to nie to... tęsknię za tamtym.Niestety jakbym nic nie czuła do teraźniejszego, to nie to. Jaką możecie dac mi radę?
- Dołączył: 2012-05-18
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 2763
11 stycznia 2013, 18:40
serce nie wybiera -.- może z czasem relacje z obecnym się zmienią na lepsze, chyba nie możemy Ci dać żadnej konkretnej rady
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
11 stycznia 2013, 18:51
skoro to nie to to nie ma to sensu.. OO tamtym kiedys zapomnisz, ale nie badz z kims tylko po to zbey nie byc sama
11 stycznia 2013, 18:51
Miałam podobna sytuację.
Zerwałam z chłopakiem bo poznałam kogoś innego. Spotykałam się z tamtym z miesiąc..to była bardziej zabawa. Dla seksu i nic więcej... a później zaczęłam tęsknić za byłym.
Były cały czas próbował mnie odzyskać.
Więc koniec końców wróciliśmy do siebie i jakoś się udało, że nadal jesteśmy razem :)
Moja rada jest taka, że jeśli on Cię chcę to wróć do byłego :)
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
11 stycznia 2013, 18:53
assezminceetsensible napisał(a):
serce nie wybiera -.- może z czasem relacje z obecnym się zmienią na lepsze, chyba nie możemy Ci dać żadnej konkretnej rady
To nieprawda, my wybieramy czy chcemy za kimś tęsknić i płakać, czy nie będzie nam to sprawiało cierpienia. To tylko tak się mówi, że nie mamy wpływu na nasze uczucia, trzeba tylko zechcieć i pracować nad tym, niektórzy potrafią w dużym stopniu ograniczyć cierpienie po rozstaniu, a ci co dłużej praktykują tę postawę (albo szybko potrafią i chcą się zmienić) potrafią zupełnie nie płakać z takiego powodu. Ale z tego co widzę, to dziewczyny uwielbiają płakać i rozpamiętywać. Jak czujesz, że to nie to, to rzuć obecnego i ciesz się życiem, to proste. Chyba, że masz jakieś problemy życiowe (do problemów życiowych nie zalicza się rozstanie)
Edytowany przez kejti1990 11 stycznia 2013, 18:55
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 592
11 stycznia 2013, 18:54
Właśnie to jest na tyle skomplikowane, że nie ma sensu gadać o powrocie, moja rodzina ma złą opinię o nim, oraz jego rodzina o mnie.
Pozatym on już poznał inną, jutro mają się bawić na studniówce w mojej szkole
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
11 stycznia 2013, 19:02
Napiszę nie na temat, trafiło że akurat tutaj się wypowiem- czy ktoś z Was również zauważył, że użytkowniczki vitalii jakby złagodniały? Nie ma uszczypliwych komentarzy, są miłe, empatyczne, bardziej doradzają? :)
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 116
11 stycznia 2013, 19:14
Wróć do byłego. Mam to samo
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
11 stycznia 2013, 19:21
Zamiast wskakiwać w związek, który dla Ciebie nic nie znaczy (a może znaczyć wiele dla faceta), zajmij się czym innym.
Nie bądź egoistką, która miesza w życiu innego.
Poszukaj jakiegoś zainteresowania, które skutecznie zajmie Ci czas (i oderwie od myśli o byłym).
Edytowany przez Zala21 11 stycznia 2013, 19:21