- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
10 stycznia 2013, 09:45
Jestem z moim chłopakiem od 9 miesięcy. Kochamy się i nie wyobrażam juz sobie życia bez niego. Jesteśmy studentami i tu zaczyna się problem
On studiuje na uczelni technicznej i teraz przed sesją kompletnie nie ma dla mnie czasu, a ja nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie dzwoni, nie pisze, a kiedy ja dzwonię mam wrażenie, że mu przeszkadzam i szybko kończymy rozmowę. Przestaje się starać i ciągle słyszę tylko: NIE MAM CZASU, ROBIĘ PROJEKT. Mam wrażenie, że się wycofuje czego bardzo sie boję. Sytuacja taka potrwa pewnie do połowy lutego, ale jesli się coś nie zmieni, to ja chyba tego nie wytrzymam.
Zawsze poświęcałam się dla niego, aby znaleźć czas, rezygnując z wielu rzeczy, a w zamian dostaję coś takiego.
Przesadzam i powinnam mimo wszystko bardziej go wspierać i dac mu święty spokój na czas sesji czy według Was nadal powinnam dopominać się uwagi z jego strony???
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2122
10 stycznia 2013, 09:48
Nie możesz być zaborcza. Czasem trzeba dać drugiej połówce odetchnąć trochę. Znajdź jakąś pasję, spotykaj się z koleżankami. Minie sesja, to twój chłopak wróci.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
10 stycznia 2013, 09:49
Daj mu się pouczyć bo zawali semestr :P Poproś może aby wygospodarował sobie w swoim tygodniowym planie chociaż kilka godzin dla Ciebie. Nie wierzę, że siedzi 24h na dobę i się uczy. Na pewno może sobie zrobić przerwę na film/spacer/seks. Uargumentuj to tym, że po godzince sobie pójdziesz a jemu będzie się lepiej uczyło :)
My się uczymy razem, ale my mamy te same przedmioty w planie :)
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
10 stycznia 2013, 09:49
BeHappyyy napisał(a):
Jestem z moim chłopakiem od 9 miesięcy. Kochamy się i nie wyobrażam juz sobie życia bez niego. Jesteśmy studentami i tu zaczyna się problem On studiuje na uczelni technicznej i teraz przed sesją kompletnie nie ma dla mnie czasu, a ja nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie dzwoni, nie pisze, a kiedy ja dzwonię mam wrażenie, że mu przeszkadzam i szybko kończymy rozmowę. Przestaje się starać i ciągle słyszę tylko: NIE MAM CZASU, ROBIĘ PROJEKT. Mam wrażenie, że się wycofuje czego bardzo sie boję. Sytuacja taka potrwa pewnie do połowy lutego, ale jesli się coś nie zmieni, to ja chyba tego nie wytrzymam. Zawsze poświęcałam się dla niego, aby znaleźć czas, rezygnując z wielu rzeczy, a w zamian dostaję coś takiego.Przesadzam i powinnam mimo wszystko bardziej go wspierać i dac mu święty spokój na czas sesji czy według Was nadal powinnam dopominać się uwagi z jego strony???
I to Twój błąd. Przestań się poświęcać, dzwonić, pisać, płakać, lamentować. Zajmij się sobą. Wyjdź z koleżankami, idz na pływalnie, siłownie (cos co lubisz), a jak zadzwoni powiedz ze nie masz czasu gadac. Oczywiście nie złośliwie. Zobaczysz jak sie zmieni jego stosunek do Ciebie jak zobaczy, że z oplatającej go jak bluszcz kobiety zmieniłaś się w osobę, która ma własne zainteresowania i nie potrzebuje go non stop. A najlepiej jak by zobaczył, ze właściwie nie potrzebujesz go wcale, że jest tylko dodatkiem do Twojego życia.Wtedy to on stanie się zaborczy.
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
10 stycznia 2013, 09:49
Powiedz mu, co czuje i spytaj, czy nie dalo by sie z tym czegos zrobic
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2514
10 stycznia 2013, 09:53
ja bym oszalała na jego miejscu:P chłopak jest odpowiedzialny i chce wszystko pozaliczać, a Ty mu przeszkadzasz:P
może on potrzebuje przy okazji odrobinę czasu dla siebie. nie można być cały czas razem.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
10 stycznia 2013, 09:53
Właśnie i tu jest Twój problem że za bardzo się poświęcasz i rezygnujesz wiele dla niego. Przestań, bo nic tym nie zyskasz. Zajmij się czymś ciekawym i daj chłopakowi się skupić na sesji. Najgorsze jest kogoś przytłaczać swoją osobą. Jak zatęskni to sam na pewno będzie zabiegał o spotkania.
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: 3
- Liczba postów: 916
10 stycznia 2013, 09:55
możesz z nim o tym pogadać. zaproponuj jeden dzień odpoczynku od nauki i zróbcie coś dla siebie, a przy okazji szczerze porozmawiajcie. później daj mu spokój i czas na naukę, bo jak zawali to spędzi jeszcze więcej czasu na nauce do poprawek:) daj mu trochę czasu, a sam się odezwie ;)
- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
10 stycznia 2013, 09:56
Dziękuję Wam :* podpowiadacie mi bardzo racjonale rozwiązania, ale zazwyczaj ciężko jest coś takiego wymyslić pod wpływem tak silnych emocji. Znajdę sobie jakies zajęcie i dam mu szansę na spokojną naukę. Może rzeczywiście zrozumie, że cos się zmienilo i bez nacisków z mojej strony wygospodaruje trochę czasu dla mnie.
10 stycznia 2013, 10:00
ja sobie nie wyobrażam że np z powodu sesji przez półtora miesiąca ktos nie miałby dla mnie czasu :/ chyba dobrze będzie jak zajmiesz się swoimi pasjami a on zrozumie ze tak nie powinno być :) powodzenia