Temat: 2 mężczyzn, CO ROBIĆ? Długie

Dzięki :)
Z K. zerwałam, wczoraj. A co do M. na razie jest na zasadzie koleżeństwa, przyjaźni. Nie wiem jak to się potoczy dalej, bo on wraca za granice za jakiś czas. Także sama nie wiem jak to będzie dalej, aczkolwiek coś jest faktycznie nie tak z moimi uczuciami do K. skoro mam aż takie wątpliwości i mętlik w głowie - i tak, potrzebuje czasu to wiem na 100%. A na kolejny poważny związek.. za wcześnie.

Emily.poznan napisał(a):

Zostaw tego głupka K. bo to on Cię rani zachowując się jak palant...a co do M. to pozwól na swobodny rozwój znajomości, bez parcia 
daj szanse M, bo z tego co czytam to pewnie cos z tego bedzie 
Dla mnie to wygląda tak jakbyś nie kochała K. a M. jesteś po prostu zauroczona, jeszcze nie wiesz jak to będzie gdybyś z nim była. Daj sobie czas. Będę teraz bardzo szczera, może nawet brutalnie szczera. Zachowałaś się idiotycznie zupełnie jak 13-letnia gimnazjalistka co ma wsio bździu w głowie. Chcesz wiedzieć dlaczego K. wyszedł w środku imprezy?! Pewnie dlatego że się wqrwił bo jego laska naje...bała się tak że usnęła, mi osobiście byłoby wstyd. Z drugiej strony patrząc to pokazał jak bardzo mu na Tobie zależy-wręcz wcale... Z okazji Nowego Roku życzę Ci więcej rozsądku!

FatimaLuna napisał(a):

Dla mnie to wygląda tak jakbyś nie kochała K. a M. jesteś po prostu zauroczona, jeszcze nie wiesz jak to będzie gdybyś z nim była. Daj sobie czas. Będę teraz bardzo szczera, może nawet brutalnie szczera. Zachowałaś się idiotycznie zupełnie jak 13-letnia gimnazjalistka co ma wsio bździu w głowie. Chcesz wiedzieć dlaczego K. wyszedł w środku imprezy?! Pewnie dlatego że się wqrwił bo jego laska naje...bała się tak że usnęła, mi osobiście byłoby wstyd. Z drugiej strony patrząc to pokazał jak bardzo mu na Tobie zależy-wręcz wcale... Z okazji Nowego Roku życzę Ci więcej rozsądku!


Zdarza się, że ludzie nie wiedzą w niektórych momentach czego chcą. Ja zwykle wiedziałam, aż do tej pory, wiem nie było to rozsądne. Co do "naje..bania" nie bardzo chce się wdawać w dyskusje, bo fakt faktem mogłam miej wypić, ale zmęczenie i nie jedzenie też troche pomogło :) Co do mojego faceta, też sobie wypił, ma słabą głowe, ale nie ważne. :)

RedDragonn napisał(a):

FatimaLuna napisał(a):

Dla mnie to wygląda tak jakbyś nie kochała K. a M. jesteś po prostu zauroczona, jeszcze nie wiesz jak to będzie gdybyś z nim była. Daj sobie czas. Będę teraz bardzo szczera, może nawet brutalnie szczera. Zachowałaś się idiotycznie zupełnie jak 13-letnia gimnazjalistka co ma wsio bździu w głowie. Chcesz wiedzieć dlaczego K. wyszedł w środku imprezy?! Pewnie dlatego że się wqrwił bo jego laska naje...bała się tak że usnęła, mi osobiście byłoby wstyd. Z drugiej strony patrząc to pokazał jak bardzo mu na Tobie zależy-wręcz wcale... Z okazji Nowego Roku życzę Ci więcej rozsądku!
Zdarza się, że ludzie nie wiedzą w niektórych momentach czego chcą. Ja zwykle wiedziałam, aż do tej pory, wiem nie było to rozsądne. Co do "naje..bania" nie bardzo chce się wdawać w dyskusje, bo fakt faktem mogłam miej wypić, ale zmęczenie i nie jedzenie też troche pomogło :) Co do mojego faceta, też sobie wypił, ma słabą głowe, ale nie ważne. :)


Tłumaczysz się tym że nie jadłaś i byłaś zmęczona... w takim razie dlaczego tyle piłaś? A co do jedzenia pisałaś wyżej że przygotowywałaś coś do jedzenia więc dlaczego tego nie zjadłaś? Zmęczenie, zmęczeniem ale jak organizuje się imprezę to jest to w pakiecie. Trzeba myśleć o wszystkim a nie wybiórczo. Ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na to by urżnąć się w trupa na własnej imprezie to po pierwsze. Po drugie zapraszając gości powinno się mieć świadomość że to Ty jesteś gospodynią i na Twoich barkach spoczywa cały przebieg imprezy. Po trzecie trzeba myśleć kogo się zaprasza do domu. Nie będę Cie tu pouczać bo jestem niewiele starsza od Ciebie ale za to bardziej odpowiedzialna... Kup sobie poradnik o organizowaniu imprez a następnym razem nie popełnisz błędu...ale tak na marginesie po co ten Twój wspaniały M. przyjechał do Ciebie o 3 w nocy? Sory ale dla mnie to trochę przegięcie. W życiu nie pokazałabym się w takim stanie chłopakowi, który mi się podoba... masakra!

FatimaLuna napisał(a):

RedDragonn napisał(a):

FatimaLuna napisał(a):

Dla mnie to wygląda tak jakbyś nie kochała K. a M. jesteś po prostu zauroczona, jeszcze nie wiesz jak to będzie gdybyś z nim była. Daj sobie czas. Będę teraz bardzo szczera, może nawet brutalnie szczera. Zachowałaś się idiotycznie zupełnie jak 13-letnia gimnazjalistka co ma wsio bździu w głowie. Chcesz wiedzieć dlaczego K. wyszedł w środku imprezy?! Pewnie dlatego że się wqrwił bo jego laska naje...bała się tak że usnęła, mi osobiście byłoby wstyd. Z drugiej strony patrząc to pokazał jak bardzo mu na Tobie zależy-wręcz wcale... Z okazji Nowego Roku życzę Ci więcej rozsądku!
Zdarza się, że ludzie nie wiedzą w niektórych momentach czego chcą. Ja zwykle wiedziałam, aż do tej pory, wiem nie było to rozsądne. Co do "naje..bania" nie bardzo chce się wdawać w dyskusje, bo fakt faktem mogłam miej wypić, ale zmęczenie i nie jedzenie też troche pomogło :) Co do mojego faceta, też sobie wypił, ma słabą głowe, ale nie ważne. :)
Tłumaczysz się tym że nie jadłaś i byłaś zmęczona... w takim razie dlaczego tyle piłaś? A co do jedzenia pisałaś wyżej że przygotowywałaś coś do jedzenia więc dlaczego tego nie zjadłaś? Zmęczenie, zmęczeniem ale jak organizuje się imprezę to jest to w pakiecie. Trzeba myśleć o wszystkim a nie wybiórczo. Ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na to by urżnąć się w trupa na własnej imprezie to po pierwsze. Po drugie zapraszając gości powinno się mieć świadomość że to Ty jesteś gospodynią i na Twoich barkach spoczywa cały przebieg imprezy. Po trzecie trzeba myśleć kogo się zaprasza do domu. Nie będę Cie tu pouczać bo jestem niewiele starsza od Ciebie ale za to bardziej odpowiedzialna... Kup sobie poradnik o organizowaniu imprez a następnym razem nie popełnisz błędu...ale tak na marginesie po co ten Twój wspaniały M. przyjechał do Ciebie o 3 w nocy? Sory ale dla mnie to trochę przegięcie. W życiu nie pokazałabym się w takim stanie chłopakowi, który mi się podoba... masakra!


Tak jak pisałam nie bardzo chciałam się wdawać w dyskusje na ten temat, ale skoro musze. I nie, to nie jest tłumaczenie się, tylko po prostu Twoja wyobraźnia pracuje aż za bardzo. Po 1. nie zalałam się w trupa, bo co się działo dokładnie pamiętam, napisałąm, tylko. że sie położyłam na ok godzine fakt wstawiona byłam, wstałam i stałam na 2 nogach, a nie na czworaka. Po 2 - znajomych mam w porządku. Po 3 - impreze planowaliśmy robić razem, mieszkaliśmy w tym pokoju obydwoje, dlatego też myślałam, że tylko nie mieszkamy razem, ale skoro jesteśmy wciąż razem i byliśmy tam jako para to tak samo on jak i ja jest gospodarzem - zapraszał swoich kolegów ja swoje koleżanki. Po 4. to jak wyglądałam to już moja sprawa, po za tym, wygląd to nie wszystko i akurat ten facet widział mnie częściej bez makijażu niż z makijażem, fakt po płaczu mało kto wygląda jak Miss, nie byłam zalna w trupa. Więc prosze Cie, nie oceniaj człowieka pod wpływem jednego zdarzenia, ciesze się, że Ty nie popełniasz błędów i mam nadzieje, że nigdy już żadnego nie popełnisz ani nikogo nie skrzywdzisz - zapewne nie wiesz, to bardzo przykre i dla osoby którą ranisz i dla Ciebie samej. Przynajmniej czytając ten wątek wiesz jak się nie zachowywać.

FatimaLuna napisał(a):

RedDragonn napisał(a):

FatimaLuna napisał(a):

Dla mnie to wygląda tak jakbyś nie kochała K. a M. jesteś po prostu zauroczona, jeszcze nie wiesz jak to będzie gdybyś z nim była. Daj sobie czas. Będę teraz bardzo szczera, może nawet brutalnie szczera. Zachowałaś się idiotycznie zupełnie jak 13-letnia gimnazjalistka co ma wsio bździu w głowie. Chcesz wiedzieć dlaczego K. wyszedł w środku imprezy?! Pewnie dlatego że się wqrwił bo jego laska naje...bała się tak że usnęła, mi osobiście byłoby wstyd. Z drugiej strony patrząc to pokazał jak bardzo mu na Tobie zależy-wręcz wcale... Z okazji Nowego Roku życzę Ci więcej rozsądku!
Zdarza się, że ludzie nie wiedzą w niektórych momentach czego chcą. Ja zwykle wiedziałam, aż do tej pory, wiem nie było to rozsądne. Co do "naje..bania" nie bardzo chce się wdawać w dyskusje, bo fakt faktem mogłam miej wypić, ale zmęczenie i nie jedzenie też troche pomogło :) Co do mojego faceta, też sobie wypił, ma słabą głowe, ale nie ważne. :)
Tłumaczysz się tym że nie jadłaś i byłaś zmęczona... w takim razie dlaczego tyle piłaś? A co do jedzenia pisałaś wyżej że przygotowywałaś coś do jedzenia więc dlaczego tego nie zjadłaś? Zmęczenie, zmęczeniem ale jak organizuje się imprezę to jest to w pakiecie. Trzeba myśleć o wszystkim a nie wybiórczo. Ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na to by urżnąć się w trupa na własnej imprezie to po pierwsze. Po drugie zapraszając gości powinno się mieć świadomość że to Ty jesteś gospodynią i na Twoich barkach spoczywa cały przebieg imprezy. Po trzecie trzeba myśleć kogo się zaprasza do domu. Nie będę Cie tu pouczać bo jestem niewiele starsza od Ciebie ale za to bardziej odpowiedzialna... Kup sobie poradnik o organizowaniu imprez a następnym razem nie popełnisz błędu...ale tak na marginesie po co ten Twój wspaniały M. przyjechał do Ciebie o 3 w nocy? Sory ale dla mnie to trochę przegięcie. W życiu nie pokazałabym się w takim stanie chłopakowi, który mi się podoba... masakra!



A po co do mnie jechał? Nie wiem, chciał to przyjechał.
zastanawiam się po co jeszcze jesteś z tym K... żoną chcesz jego być? do końca życia z nim być? nie. więc go sobie odpuść. nieważne, co będzie z M, K powinien stać się przeszłością.

beatrx napisał(a):

zastanawiam się po co jeszcze jesteś z tym K... żoną chcesz jego być? do końca życia z nim być? nie. więc go sobie odpuść. nieważne, co będzie z M, K powinien stać się przeszłością.


Zerwałam z K. wczoraj.

RedDragonn napisał(a):

FatimaLuna napisał(a):

RedDragonn napisał(a):

FatimaLuna napisał(a):

Dla mnie to wygląda tak jakbyś nie kochała K. a M. jesteś po prostu zauroczona, jeszcze nie wiesz jak to będzie gdybyś z nim była. Daj sobie czas. Będę teraz bardzo szczera, może nawet brutalnie szczera. Zachowałaś się idiotycznie zupełnie jak 13-letnia gimnazjalistka co ma wsio bździu w głowie. Chcesz wiedzieć dlaczego K. wyszedł w środku imprezy?! Pewnie dlatego że się wqrwił bo jego laska naje...bała się tak że usnęła, mi osobiście byłoby wstyd. Z drugiej strony patrząc to pokazał jak bardzo mu na Tobie zależy-wręcz wcale... Z okazji Nowego Roku życzę Ci więcej rozsądku!
Zdarza się, że ludzie nie wiedzą w niektórych momentach czego chcą. Ja zwykle wiedziałam, aż do tej pory, wiem nie było to rozsądne. Co do "naje..bania" nie bardzo chce się wdawać w dyskusje, bo fakt faktem mogłam miej wypić, ale zmęczenie i nie jedzenie też troche pomogło :) Co do mojego faceta, też sobie wypił, ma słabą głowe, ale nie ważne. :)
Tłumaczysz się tym że nie jadłaś i byłaś zmęczona... w takim razie dlaczego tyle piłaś? A co do jedzenia pisałaś wyżej że przygotowywałaś coś do jedzenia więc dlaczego tego nie zjadłaś? Zmęczenie, zmęczeniem ale jak organizuje się imprezę to jest to w pakiecie. Trzeba myśleć o wszystkim a nie wybiórczo. Ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na to by urżnąć się w trupa na własnej imprezie to po pierwsze. Po drugie zapraszając gości powinno się mieć świadomość że to Ty jesteś gospodynią i na Twoich barkach spoczywa cały przebieg imprezy. Po trzecie trzeba myśleć kogo się zaprasza do domu. Nie będę Cie tu pouczać bo jestem niewiele starsza od Ciebie ale za to bardziej odpowiedzialna... Kup sobie poradnik o organizowaniu imprez a następnym razem nie popełnisz błędu...ale tak na marginesie po co ten Twój wspaniały M. przyjechał do Ciebie o 3 w nocy? Sory ale dla mnie to trochę przegięcie. W życiu nie pokazałabym się w takim stanie chłopakowi, który mi się podoba... masakra!
Tak jak pisałam nie bardzo chciałam się wdawać w dyskusje na ten temat, ale skoro musze. I nie, to nie jest tłumaczenie się, tylko po prostu Twoja wyobraźnia pracuje aż za bardzo. Po 1. nie zalałam się w trupa, bo co się działo dokładnie pamiętam, napisałąm, tylko. że sie położyłam na ok godzine fakt wstawiona byłam, wstałam i stałam na 2 nogach, a nie na czworaka. Po 2 - znajomych mam w porządku. Po 3 - impreze planowaliśmy robić razem, mieszkaliśmy w tym pokoju obydwoje, dlatego też myślałam, że tylko nie mieszkamy razem, ale skoro jesteśmy wciąż razem i byliśmy tam jako para to tak samo on jak i ja jest gospodarzem - zapraszał swoich kolegów ja swoje koleżanki. Po 4. to jak wyglądałam to już moja sprawa, po za tym, wygląd to nie wszystko i akurat ten facet widział mnie częściej bez makijażu niż z makijażem, fakt po płaczu mało kto wygląda jak Miss, nie byłam zalna w trupa. Więc prosze Cie, nie oceniaj człowieka pod wpływem jednego zdarzenia, ciesze się, że Ty nie popełniasz błędów i mam nadzieje, że nigdy już żadnego nie popełnisz ani nikogo nie skrzywdzisz - zapewne nie wiesz, to bardzo przykre i dla osoby którą ranisz i dla Ciebie samej. Przynajmniej czytając ten wątek wiesz jak się nie zachowywać.


Pisząc to wszystko sama pozwoliłaś na ocenianie więc nie miej pretensji że ktoś mówi Ci co myśli. Moja wyobraźnia pracuje jak trzeba to Ty zakrzywiasz obraz tego całego zdarzenia aby Tobie pasowało. Zalana w trupa, pijana, wstawiona.... nazywaj sobie to jak chcesz. Nazewnictwo jest bez znaczenia w tej sytuacji. Pod wpływem alkoholu usnęłaś a w tym czasie Twój facet odlał się na Ciebie ciepłym moczem i wyszedł dla mnie to jednoznaczne. Myślałaś że każdy będzie Cię tu pocieszał i pisał żebyś się nie przejmowała jak zachowujesz się jak idiotka?! Jesteś w błędzie! Skoro nie jesteś odporna na krytykę więc po co pisałaś tego posta?! Twoje zachowanie jest infantylne i żaden facet raczej tego nie zmieni. Ogarnij się i zachowuj się jak na 21-latkę przystało! Ja w swoim życiu popełniłam błędy i pewnie popełniać je będę nadal tyle że cała sprawa nie dotyczy mnie tylko Ciebie! Pogódź się z tym że nie wszyscy będą przyklaskiwać temu co robisz. Skoro tak bardzo łatwo przyszło Ci wytłumaczenie siebie i swojego postępowania w takim razie po co pisałaś to zdanie? :

RedDragonn napisał(a):

.... Ale chętnie poczytam co o tym myślicie - krytyki się nie boje, bo mam świadomość, że to idiotyczne zachowanie - mam 21 lat... a zachowałam się jak dziecko.

Żal mi Ciebie bo nie uważam żeby to co się stało było czymś czym można się pochwalić ale dziewczyno nie myl tego z aprobata dla takich zachowań!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.