Temat: Babcia - swatka

Od pewnego czasu babcia bawi się powiedzmy w swatke. Cały czas wypytuje mnie czy nie mam jakiegoś chłopaka na boku. W wakacje wypytywała mnie o chłopka, który jest ze mną chrzestnym mojego bratanka. Wczoraj pytała czy na imprezie sylwestrowej nie było jakiegoś fajnego 'gacha' i z kim pójdę na moją 18-stkę bo samej nie wypada. Później zaczęła pytać czy w klasie nie mam jakiegos fajnego kolegi. Już trochę zaczyna działać mi na nerwy. W lutym kończę 18 lat i nie mam chłopaka, według niej jestem chyba starą panną :)
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja mam zupełnie inne upodobania. Podobają mi się starsi ode mnie faceci, a nie chłopcy w moim wieku. Babcie się chyba kiedyś zdziwi jak przyprowadzę starszego :)

A teraz pytanko do was. To normalne, że babcia się tak wypytuje o tego chłopka, czy rzeczywiście 'już czas'? :)

moja mnie o to pytała odkąd skończyłam jakieś 14-15 lat. babcie tak mają ;P

Normalne i swatką może być, ale gdyby Cię umawiała z jakimiś.

Ona tylko wypytuje. A babcie takie są.

Wiem, że swatka umawia, ale nie wiedziałam jak to nazwać :)

Chickk napisał(a):

To normalne, że babcia się tak wypytuje o tego chłopka, czy rzeczywiście 'już czas'? :)

ani to ani to. babcia wypytuje o chłopaka, bo to BABCIA. jeszcze innym tematem dla niej jest: jedzenie i co tam w szkole, ale teraz najwidoczniej padło na Twoje związki czy ich brak. przynajmniej z autopsji mam takie doświadczenia:D

babcie już tak mają
Pasek wagi

Chickk napisał(a):

Od pewnego czasu babcia bawi się powiedzmy w swatke. Cały czas wypytuje mnie czy nie mam jakiegoś chłopaka na boku. W wakacje wypytywała mnie o chłopka, który jest ze mną chrzestnym mojego bratanka. Wczoraj pytała czy na imprezie sylwestrowej nie było jakiegoś fajnego 'gacha' i z kim pójdę na moją 18-stkę bo samej nie wypada. Później zaczęła pytać czy w klasie nie mam jakiegos fajnego kolegi. Już trochę zaczyna działać mi na nerwy. W lutym kończę 18 lat i nie mam chłopaka, według niej jestem chyba starą panną :)Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja mam zupełnie inne upodobania. Podobają mi się starsi ode mnie faceci, a nie chłopcy w moim wieku. Babcie się chyba kiedyś zdziwi jak przyprowadzę starszego :)A teraz pytanko do was. To normalne, że babcia się tak wypytuje o tego chłopka, czy rzeczywiście 'już czas'? :)


To moja miała na odwrót ;) Owszem, też ciągle pytała czy mam chłopaka, a jak się dowiadywała, że nie to stwierdzała, że to dobrze, bo na to jest jeszcze czas i mam się uczyć. I tak w kółko ;)
Moje babcie nigdy o to nie pytały. 
Panował u nas  pogląd, że lepiej być samą niż z nieodpowiednim facetem. 
A babcia kiedy zaczęła się z kimś spotykać? :)
Jeśli cię to denerwuje możesz jej podrzucić kilka historyjek o tym jak kończą się wczesne, szybkie związki:) 
Na swoją 18-stkę możesz iść jak najbardziej sama i pewnie będziesz się lepiej bawić niż z jakimś zaproszonym naprędce chłopakiem.
Myślę że lepiej najpierw pobyć sama ze sobą, poznać się, wybawić też, a pakowanie się od razu w związki wcale nie jest fajne- bo wiąże się z wieloma ograniczeniami.
Potem można czytać laski, które piszą: nie wiem czy potrafię żyć sama, bez związku życie nie ma sensu itp. :)
"Czas" jest wtedy kiedy spotykasz tę właściwą osobę :)
ja za szybko straciłam babcie żeby słuchać takich pytań, ale np. babcia mojego K. robiła mu dziurę w brzuchu że mógłby już kogoś znaleźć, a jego dziadek teraz mówi, że mógłby w końcu być ślub, bo jak K. będzie tak odwlekał to on nie dożyje :P i ciągle pytania "kiedy ślub, kiedy ślub" ;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.