- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 grudnia 2012, 14:26
28 grudnia 2012, 21:20
28 grudnia 2012, 21:30
A teraz na czyim jesteście garnuszku? Zapewne rodziców, więc cóż może zmienić ślub na gorsze, jeśli macie poważne zamiary. Chyba, że są wątpliwości... Tylko że lata kobiety biegną 2 razy szybciej, zatem po 4 wspólnych latach dobrze podjąć konkretną decyzję we własnym dobrze pojętym interesie. Pracując ciężej kogoś spotkać i ma się mniej czasu na to... Jak sama wiesz, dokąd zmierzasz dogaduszki rodziny są tylko zabawne - nie drażnią.
28 grudnia 2012, 21:43
28 grudnia 2012, 21:48
To nie jest "ograniczone myślenie" ,Kochanie, to jest moje własne doświadczenie. To nie Twoje pokolenie wymyśliło konkubinaty.... One funkcjonują bardzo dawno i rzadko są z korzyścią dla kobiety, która starzeje się szybciej. A 23 to już nie jest naście lat. Ty nie masz wątpliwości. Ale ciężko zaręczyć za drugą osobę, jeśli się wyraźnie nie deklaruje. A jeśli nie wiesz, co to są dogaduszki, to pomyśl chwilkę...
Edytowany przez Cookie89 28 grudnia 2012, 21:50
28 grudnia 2012, 22:29
Jeśli szlag Cię trafia gdy słyszysz inną od swojej opinię, to po co prosisz o wypowiedzi na forum?
Moje zdanie jest wyrobione na podstawie moich własnych przeżyć i obserwacji. Nie mam interesu w tym, żeby Ci szkodzić. Wyrażam moją własną opinię: jestem przeciwniczką konkubinatów - napisałam dlaczego i nie obchodzi mnie, że są akurat modne albo, że większość ma inne zdanie. Moje jest akurat takie.
A do tego wyszło, że mam fantazję słowotwórczą, skoro użytego przeze mnie słowa nie znalazlaś w słowniku. Podkreślam: jeśli wiesz co robisz i jesteś tego pewna, to co Cię obchodzi, co mówią inni ludzie. Zawsze coś mówią ....
A za Kochanie przepraszam, jeśli uważasz, że nieładnie się do Ciebie odniosłam, choć uważam, że jesteśmy tu, aby się właśnie trochę spoufalić i wesprzeć niekiedy.
28 grudnia 2012, 22:33
Jeśli szlag Cię trafia gdy słyszysz inną od swojej opinię, to po co prosisz o wypowiedzi na forum? Moje zdanie jest wyrobione na podstawie moich własnych przeżyć i obserwacji. Nie mam interesu w tym, żeby Ci szkodzić. Wyrażam moją własną opinię: jestem przeciwniczką konkubinatów - napisałam dlaczego i nie obchodzi mnie, że są akurat modne albo, że większość ma inne zdanie. Moje jest akurat takie. A do tego wyszło, że mam fantazję słowotwórczą, skoro użytego przeze mnie słowa nie znalazlaś w słowniku. Podkreślam: jeśli wiesz co robisz i jesteś tego pewna, to co Cię obchodzi, co mówią inni ludzie. Zawsze coś mówią ....A za Kochanie przepraszam, jeśli uważasz, że nieładnie się do Ciebie odniosłam, choć uważam, że jesteśmy tu, aby się właśnie trochę spoufalić i wesprzeć niekiedy.
Edytowany przez Cookie89 28 grudnia 2012, 22:35
28 grudnia 2012, 23:12
29 grudnia 2012, 16:07