- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
11 grudnia 2012, 19:19
Ponieważ dzieci to rodzina, to temat w tym dziale założyłam :) Ciekawi mnie czy jako dzieci dostawałyście kieszonkowe i w jakim wieku zaczęłyście dostawać, albo same dawać swoim dzieciom drobne na ich wydatki. Pytam, gdyż moja siostra ma problem z 6letnią córką, która notorycznie pożycza od koleżanek po 2zł na lizaki, raz nawet 10zł przyniosła do domu. Mnie to trochę dziwi, bo w sumie nawet nie myślałam, że tak małe dziecko może chodzić do sklepiku szkolnego
Może jednak to ja jestem starej daty i teraz wcześnie zaczyna się dawanie małych kwot. Jeśli tak, to jakie to powinny być kwoty i co Wy na ten temat myślicie? Ja swoje starsze dziecko mam 5letnie i nie daję jej żadnych pieniędzy. Dostaje śniadanie i picie i czasem ze skarbonki coś wyjmuje jak ma jakiś kaprys, którego ja nie zamierzam spełniać i razem to "coś" kupujemy.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
11 grudnia 2012, 19:22
ja dostawałam 10 zł tygodniowo, jakoś od 13 r.ż.
Takim małym dzieciom warto założyć skarbonkę (bo i tak dostają pieniądze od babć, cioć itd), ale z której nie będą mogły wyjąć same pieniędzy - tylko zbierać na coś dużego, co potem można kupić razem z rodzicami.
Może niech Twoja siostra zapyta, o jakiej dużej rzeczy marzy córka, i założy jej taką skarbonkę? Nie będzie pożyczać na lizaki, bo będzie wiedzieć, że w domu ma skarbonkę na wymarzone "coś".
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
11 grudnia 2012, 19:24
Dostawałam 50 zł miesięcznie od 10 r.ż ;)
11 grudnia 2012, 19:25
Ja młodemu daje 20 dychy miesięcznie ale zazwyczaj już na drugi dzień pożycza , odemnie
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 308
11 grudnia 2012, 19:28
Nie dostawałam nigdy określonego kieszonkowego, jak czegoś potrzebowałam niezależnie od wieku to dostawałam na to pieniądze.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
11 grudnia 2012, 19:28
ja mysle ,ze mialam cos kolo 10 lat a moja siora 5 - ja dostawalam 10.000 a ona 5.000 :) to tak jakby 10 zl i 5 zl :) alez to byla radocha te stare banknoty :) a skad 6 letnie dziecko wie ,ze mozna pozycac pieniadze - to by mnie bardzije martwilo - mi takie pomysly nigdy do glowy nie przyszly :/
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
11 grudnia 2012, 19:28
wow, mama może odkładać 6 latkowi kaskę i dysponować nią ale, żeby kieszonkowe... to nie.
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
11 grudnia 2012, 19:29
Nikki23 fajny pomysł, ale ciekawe czy w praktyce by się sprawdziło, bo jak wszystkie dziewczynki będą miały lizaka to i małą poniesie pewnie :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
11 grudnia 2012, 19:31
artosis napisał(a):
ja mysle ,ze mialam cos kolo 10 lat a moja siora 5 - ja dostawalam 10.000 a ona 5.000 :) to tak jakby 10 zl i 5 zl :) alez to byla radocha te stare banknoty :) a skad 6 letnie dziecko wie ,ze mozna pozycac pieniadze - to by mnie bardzije martwilo - mi takie pomysly nigdy do glowy nie przyszly :/
Mnie też to dziwi, tak samo jak fakt, że ktoś jej pożycza, więc ile tamto dziecko ma pieniędzy przy sobie? :/
11 grudnia 2012, 19:31
ja dostawałam 3 zł tygodniowo ale bardzo krótko i jakoś w podstawówce byłam :P ten wyzysk małej dziewczynki pod tytułem 'pożyczam od koleżanek' to niepojęte dla mnie w ogóle.. ;] pieniędzy do ręki dostawałam bardzo mało wszystko czego potrzebowałam rodzice mi kupowali sami ;)