Temat: teściowa z kawałów

Jaką macie teściową? W porządku czy niczym wyciągniętą z kawałów? I jaka jest wasza matka dla drugiej połówki?
Ja dopiero spotykam się z chłopakiem (to raczej coś poważniejszego), ale już widzę, że moja mama będzie dla niego jak teściowa z kawałów, mam nadzieję, że sama w przyszłości będę miała lepszą. Jak jest u was?
Moja "teściowa" jest całkiem w porządku. Tzn czasem mnie wkurza niemiłosiernie ale na ogół jest ok ;))

Tylko, że ja mam ten luksus, że mieszkamy od siebie daleko - jakby było gdyby była bliżej, trudno powiedzieć :)
Trafiła mi się taka 'równa babka', że lepszej chyba mieć bym nie mogła.
Kochająca, martwiąca się, zna się na modzie, mamy podobny gust, podchodzi do wszystkiego ' na luzie ' i od początku traktuje mnie jak córkę. 
Powiedziałabym, że dogaduję się z nią momentami lepiej niż z własną matką ;) 

amarsoaador napisał(a):

Trafiła mi się taka 'równa babka', że lepszej chyba mieć bym nie mogła.Kochająca, martwiąca się, zna się na modzie, mamy podobny gust, podchodzi do wszystkiego ' na luzie ' i od początku traktuje mnie jak córkę. Powiedziałabym, że dogaduję się z nią momentami lepiej niż z własną matką ;) 

O i to jest to co najbardziej mnie denerwuje w mojej ;)) 

Cookie89 napisał(a):

amarsoaador napisał(a):

Trafiła mi się taka 'równa babka', że lepszej chyba mieć bym nie mogła.Kochająca, martwiąca się, zna się na modzie, mamy podobny gust, podchodzi do wszystkiego ' na luzie ' i od początku traktuje mnie jak córkę. Powiedziałabym, że dogaduję się z nią momentami lepiej niż z własną matką ;) 
O i to jest to co najbardziej mnie denerwuje w mojej ;)) 

Podejrzewam, że mnie też by to irytowało, gdyby zamartwiała się wszystkim.
Moja jednak martwi się wtedy, kiedy trzeba, nie dramatyzuje o byle co ;)
Tesciową mam dobrą, jestem zadowolona :)
Moja mama bardzo lubi swojego zięcia. Nawet mu specjalnie z rosolu wodorosty sitkiem wybiera 

LoseControl napisał(a):

Tesciową mam dobrą, jestem zadowolona :)Moja mama bardzo lubi swojego zięcia. Nawet mu specjalnie z rosolu wodorosty sitkiem wybiera 

Moja jak robi sałatki, to skórkę z pomidora zawsze zdejmuje, odkąd wie, że mój K. choruje, jak jest ze skórką, tak się o jego żołądek martwi :D
teściową mam oki i bardzo jestem jej za rozsądek wdzięczna.

amarsoaador napisał(a):

LoseControl napisał(a):

Tesciową mam dobrą, jestem zadowolona :)Moja mama bardzo lubi swojego zięcia. Nawet mu specjalnie z rosolu wodorosty sitkiem wybiera 
Moja jak robi sałatki, to skórkę z pomidora zawsze zdejmuje, odkąd wie, że mój K. choruje, jak jest ze skórką, tak się o jego żołądek martwi :D
To oznacza, ze kochaja swoich ,,synkow'' 

amarsoaador napisał(a):

LoseControl napisał(a):

Tesciową mam dobrą, jestem zadowolona :)Moja mama bardzo lubi swojego zięcia. Nawet mu specjalnie z rosolu wodorosty sitkiem wybiera 
Moja jak robi sałatki, to skórkę z pomidora zawsze zdejmuje, odkąd wie, że mój K. choruje, jak jest ze skórką, tak się o jego żołądek martwi :D
Moja mama też takie rzeczy zawsze robi.  Pomidorowa niezabielona (oddzielny garnuszek), rosół z kluskami lanymi, sratata same przysmaki :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.