Temat: Powinnam iść do psychologa? Nie mogę sobie poradzić.

Hej.Mam problem.Ostatnio chodze ciągle przybita! Nie chcę mi się nigdzie wychodzić, nigdzie.Mam przyjaciół, dużo znajomych, a najchętniej siedziałabym w domu. Albo spotykała się z najlepsza przyjaciólką i nowymi naszymi wspólnymi kolegami, starszymi.

Nie zależy mi czy mam dobre oceny, jak dostanę to się cieszę, ale nie chce mi się uczyć.Jutro ide do szkoły, a nawet nie chce mi się nic przygotować.
Zawsze miałam dobry kontakt z rodzicami, teraz zauważyłam, że oni mnie jakoś tam.. olewają, próbują sie pozbyć.Jak byłam dziś z nimi w pokoju to była cisza,jak tylko poszłam do siebie to od razu zaczęli gadać.Nie wiem co jest grane.Żeby rodzice na dziecko ?!

Nie jest to wina pogoda, tego jestem pewna.Nie wiem co mam robić.Albo jestem smutna, albo jestem zła i tak w kółko.Nie mogę sama z soba wytrzymać, może powinnam kupić sobie jakieś tabletki lekko uspakajające ?
Z rodzicami nie porozmawiam o tym, nie ma opcji.

Może to jesienna chandra? :-)
Wielu ludzi teraz na to narzeka. Sądzę, że jeżeli taki stan będzie utrzymywał się jeszcze dłużej, to wybierz się - nie zaszkodzi.
Jak długo trwa u Ciebie ten stan? Jak wygląda Twój sen, apetyt? Kiedy masz więcej chęci do działania - rano czy wieczorem?

Enieledam84 napisał(a):

Jak długo trwa u Ciebie ten stan? Jak wygląda Twój sen, apetyt? Kiedy masz więcej chęci do działania - rano czy wieczorem?

A od czego zależą te chęci, rano czy wieczorem? o co chodzi? :D

agatanogazamiataa napisał(a):

Enieledam84 napisał(a):

Jak długo trwa u Ciebie ten stan? Jak wygląda Twój sen, apetyt? Kiedy masz więcej chęci do działania - rano czy wieczorem?
A od czego zależą te chęci, rano czy wieczorem? o co chodzi? :D
pytam li tylko o poziom aktywności, czyli czy rano jest ona niższa od wieczornej czy jest odwrotnie...
nie ma  znaczenia czy rano, czy wieczór, jest tak samo.
a co do reszty pytań - jak u Ciebie to wygląda?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.