- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 listopada 2012, 10:50
5 listopada 2012, 10:39
5 listopada 2012, 10:41
Edytowany przez wrednababa54 5 listopada 2012, 10:43
5 listopada 2012, 10:42
a tak swoją drogą nie chciałabym iść na męski wieczór jak tamta laska którą tamten na tą imprezę zabrał. Mój by mnie chętnie zabrał ale szczerze wolała bym w tym czasie iść na babski wieczór albo pojechać do przyjaciółki i też sobie za imprezować i nie wymyślać sobie problemów.
5 listopada 2012, 10:43
5 listopada 2012, 10:44
5 listopada 2012, 10:45
Trzeba mieć te przyjaciółki lub chociaż koleżanki. Niestety autorka napisała, że takowych nie posiada. Hmm, ciekawe czemu.. ;)a tak swoją drogą nie chciałabym iść na męski wieczór jak tamta laska którą tamten na tą imprezę zabrał. Mój by mnie chętnie zabrał ale szczerze wolała bym w tym czasie iść na babski wieczór albo pojechać do przyjaciółki i też sobie za imprezować i nie wymyślać sobie problemów.
5 listopada 2012, 10:46
mam tez co powiedzenia. powiem albo oni albo ja. wybieraj na to zeby nie zapraszac kolege kierowce przytaknal ze mam takie prawo bo zapewne nie w jego interesie bylo abym towarzyszyla partnerowi. szczegolnie ze nas zdenerwowalnie zawsze kazdego wpuszamy, nasi koledzy musza sie zapowiedziec ze chca przyjsc a my ustalamy czy nam pasuje, jesli ktos dzwoni nie zapowiedzianie a nie mamy ochote na spotkania to niestety sobie musi pod klatka stac i isc do domu
5 listopada 2012, 10:47
Trzeba mieć te przyjaciółki lub chociaż koleżanki. Niestety autorka napisała, że takowych nie posiada. Hmm, ciekawe czemu.. ;)a tak swoją drogą nie chciałabym iść na męski wieczór jak tamta laska którą tamten na tą imprezę zabrał. Mój by mnie chętnie zabrał ale szczerze wolała bym w tym czasie iść na babski wieczór albo pojechać do przyjaciółki i też sobie za imprezować i nie wymyślać sobie problemów.
5 listopada 2012, 10:47
nie mam czasu na kontakty z kolezankami, wole czas spedzac z partnerem. nie studiuje i nie pracuje wiec kontakt sie urwal, a to i tak byl powierzchwny kontakt - czesc, czesz, masz notatki?albo poczekamy na zajecia w kawiarence- wezme sobie kawe.jesli bede pracowac to juz wogole nie bede chciala wychodzic, tak jak ma pewnie przyjaciolka ktora sie wieczorem widuje z partnerem.Trzeba mieć te przyjaciółki lub chociaż koleżanki. Niestety autorka napisała, że takowych nie posiada. Hmm, ciekawe czemu.. ;)a tak swoją drogą nie chciałabym iść na męski wieczór jak tamta laska którą tamten na tą imprezę zabrał. Mój by mnie chętnie zabrał ale szczerze wolała bym w tym czasie iść na babski wieczór albo pojechać do przyjaciółki i też sobie za imprezować i nie wymyślać sobie problemów.
5 listopada 2012, 10:49
nie mam czasu na kontakty z kolezankami, wole czas spedzac z partnerem. nie studiuje i nie pracuje wiec kontakt sie urwal, a to i tak byl powierzchwny kontakt - czesc, czesz, masz notatki?albo poczekamy na zajecia w kawiarence- wezme sobie kawe.jesli bede pracowac to juz wogole nie bede chciala wychodzic, tak jak ma pewnie przyjaciolka ktora sie wieczorem widuje z partnerem.Trzeba mieć te przyjaciółki lub chociaż koleżanki. Niestety autorka napisała, że takowych nie posiada. Hmm, ciekawe czemu.. ;)a tak swoją drogą nie chciałabym iść na męski wieczór jak tamta laska którą tamten na tą imprezę zabrał. Mój by mnie chętnie zabrał ale szczerze wolała bym w tym czasie iść na babski wieczór albo pojechać do przyjaciółki i też sobie za imprezować i nie wymyślać sobie problemów.