- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Leeds
- Liczba postów: 298
27 czerwca 2010, 03:08
Drogie Witalijki
Szukam porady w bardzo waznej dla mnie sprawie. za tuydzien moj ukochany przywozi swoja coreczke na wakacje. Bedzie to nasze pierwsze spotkanie. Dziewczynka ma 10 lat i widuje sie z ojcem dosc zadko,bo mieszkamy za granica. Ona jeszcze o mnie nie wie. Zdaje sobie sprawe,ze jej rodzice nie sa razem,bo on wyjechal 4 lata temu. Jak mam sie zachowac? Zupelnie nie mam zadnego doswiadczenia z dziecmi w tym wieku. Pomocy.
Jak on ma powiedziec jej o mnie? Czy warto zeby zaprzatal jej glowe szczegolami na temat rozwodu z jej mama,czy po prostu na poczatek wystarczy: TO JEST XYZ I BEDZIE Z NAMI MIESZKAC ORAZ WSZEDZIE CHODZIC?
Zupelnie nie wiem co poczac. On tez chyba nie bardzo. Help!
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Leeds
- Liczba postów: 298
27 czerwca 2010, 12:11
dziewczyny dziekuje serdecznie za wszystkie odpowiedzi, bardzo mi pomoglyscie.
nie bede sie narzucac gwiel uwazam,ze masz calkowita racje. rozmowa z tata oczywiscie bedzie na poczatku, bo to on po nia jedzie i beda mieli sporo czasu podczas podrozy.
vegetariana moze nie do konca zrozumialam, ale sugerujesz, ze mam sie wyprowadzi na kilka dni z mojego wlasnego mieszkania... pomijajac fakt,ze musialabym nocowac w hotelu(trudno),to chyba dziecko zauwazy ubrania i kosmetyki(bo musialabym tira wynajac zeby wszystko zabrac)... mysle,ze gdybym nagle po 2 dniach zaczela nocowac z nimi to chyba poczulaby sie oszukana i raczej mi to nie pomoze. jesli sie myle to wyjasnij,bo cos nie kumam...
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 744
28 czerwca 2010, 16:20
jako pedagog mogę Ci tylko poradzić, że musisz być gotowa na wszystko, bo dziecko może różnie zareagować - przez zupełną akceptacje po całkowite odrzucenie... zależy od niej... każde dziecko jest indywidualne... zależy od tego jak Twój partner jej to przedstawi, nie może pozostawiać domyslow, odpowiedziec na wszystkie pytania, a Ty tez nie mozesz wymagać ze od razu Cie polubi, może płakać... na prawde trudno to przewidzieć... na pewno będzie dobrze:) mysl pozytywnie:) badz mila i nie udawaj nic :) pozdrawiam :)