- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 października 2012, 23:53
24 października 2012, 23:56
24 października 2012, 23:56
Gdyby mi się bardzo podobał to mogłabym
Będąc po związku z alkoholikiem zastanawiam się czy taki uzależniony od cyberseksu nie jest sto razy lepszy...
To też zależy od tego jak Ty to postrzegasz...Czy uważasz to za obrzydliwe czy może byłabyś zazdrosna?
24 października 2012, 23:59
Może jestem jakaś niemoralna, ale nie widzę niczego szczególnie złego w tym że facet popisze sobie czy pogada na intymne tematy z jakąś panienką i się przy tym podnieci.
Ludzie robią gorsze rzeczy. Choć oczywiście lepiej zeby tego nie robił, ale jeśli już robi... olałabym to gdyby był naprawdę świetnym facetem dla mnie.
24 października 2012, 23:59
Gdyby mi się bardzo podobał to mogłabym Będąc po związku z alkoholikiem zastanawiam się czy taki uzależniony od cyberseksu nie jest sto razy lepszy... To też zależy od tego jak Ty to postrzegasz...Czy uważasz to za obrzydliwe czy może byłabyś zazdrosna?
25 października 2012, 00:03
Ale wiesz na pewno, że zostawiła go z tego własnie powodu? Bo mi się wydaje, że jeśli wiedziała o tym jego uzależnieniu od początku tzn że akceptowała to. Może inne rzeczy jej w nim nie pasowały?
Swoją drogą fajnie, że chłopak szczery, mało który by się przyznał.
25 października 2012, 00:04
25 października 2012, 00:06
Ale wiesz na pewno, że zostawiła go z tego własnie powodu? Bo mi się wydaje, że jeśli wiedziała o tym jego uzależnieniu od początku tzn że akceptowała to. Może inne rzeczy jej w nim nie pasowały? Swoją drogą fajnie, że chłopak szczery, mało który by się przyznał.
25 października 2012, 00:14
No też tak właśnie myślę, że mało który ;)Wiesz, no ja znam jego wersję, zgodnie z nią ona chyba myślała, że jemu to po prostu przejdzie jak się z nią zwiąże, a to nie było takie proste. On mówi, że ona dość nerwowo reagowała na to... No i w końcu wybuchnęła.Ale wiesz na pewno, że zostawiła go z tego własnie powodu? Bo mi się wydaje, że jeśli wiedziała o tym jego uzależnieniu od początku tzn że akceptowała to. Może inne rzeczy jej w nim nie pasowały? Swoją drogą fajnie, że chłopak szczery, mało który by się przyznał.
Pewnie wierzyła, że go zmieni, że będąc z nią nie będzie już tego potrzebował... Co do mnie to przeszkadzałoby mi może to troszkę, ale nie w takim stopniu zeby przekreślac związek jeśli chłopak byłby naprawdę fajny.
No ale ja mam ogólnie dosyć wysoki poziom tolerancji, jakoś mnie to nie gorszy
Każdy ma jakieś tam kuku A jak chłopak nikomu krzywdy nie robi... Zresztą może patrząc z boku tylko taka mądra jestem, a będąc z kimś takim przestałabym być taka tolerancyjna.