Temat: zerwanie przyjaźni..?

Od jakiegoś czasu nie mogę dogadać się z moją wieloletnią przyjaciółką, nie jesteśmy wobec siebie szczere, nie mam ochoty spędzać z nią czasu. Wszystko zaczęło się od tego, że ona z powrotem zaczęła przebywać z ludźmi którzy kiedyś nie byli w stosunku do nas fair. Ostatnio ciągle się kłócimy, w ciągu tego roku były okresy w których nie odzywałysmy się do siebie przez ok 2 miesiące i znowu się to zaczyna, strasznie mnie to męczy psychicznie i mam dość takich sytuacji. Najgorsze jest to, że straciłam do niej zaufanie, stąd moje pytanie czy uważacie, że przyjaźń może się "wypalić"? 
oczywiście, że może się wypalić. Ludzie z wiekiem bardzo się zmieniają i okazuje się, że ktoś kto był kiedyś dla nas bratnią duszą teraz bardzo się od nas różni.
Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

oczywiście, że może się wypalić. Ludzie z wiekiem bardzo się zmieniają i okazuje się, że ktoś kto był kiedyś dla nas bratnią duszą teraz bardzo się od nas różni.
 
MOze sie wypalic ja mam moja najlepsza przyjaciolce w Polsce ja od 4 lat jestem w Niemczech i kontakt sie bardzo ograniczyl. Jak jestem w PL to zawsze sie spotykamy geby nam sie nie zamykaja ale jakos na gg to juz nie to samo. Zamieniamy ze soba pare slow pogoda/co na obiad itp. Szkoda :( Ale jak widzimy sie raz w roku tylko to nei moze byc inaczej
Pasek wagi
Może się wypalić, każdy żyje swoim życiem, ma swojego chłopaka, swój plan dnia i zauważa że osoba która kiedyś była wypełnieniem jej czasu staje się juz mniej potrzebna ,a czasem niestety wcale:/
Mam przyjaciólkę od podstawówki , potrafimy nie mieć kontaktu ze sobą przez miesiąc połtorej ale gdy znajdziemy ten czas odzywamy się do siebie planujemy spotkanie itp , problem tkwi  w tym że mieszka na innym końcu PL i już nie jest tak jak kiedyś, przyjaciólka staje się dobrą znajomą,
Co do Twojego przypadku wydaje mi się że warto trochę ją obserwować i zobaczyc czy choć trochę jej zależy jeszcze na waszej znajomosci. jesli nie pogodzić się ze juz się wypaliła ta przyjaźń ... takie czasy
Mam bardzo podobnie, przyjaciółka, jak siostra. W sumie nie, ona była moją siostrą. Niestety też wiele rzeczy nas poróżniło i teraz jesteśmy na cześć (od 2 miesięcy teraz się sypało wszystko) i ja nie mam najmniejszego zamiaru się z nią spotykać. Za bardzo mnie zraniła swoim postępowaniem.
Pewnie ze moze sie wypalic ale wcale nie musi:) zalezy co jest powodem... a jesli chodzi o Twoja sytuacje to ja bym sie nie narzucala zwlaszcza jesli towarzystwo calej reszty Ci nie odpowiada. Daj sobie spokuj, a takie osoby zazwyczaj same przychodza spowrotem ...
Pasek wagi
Jak najbardziej może się wypalić. Moja przyjaźń umarła śmiercią naturalną ,coraz rzadsze smsy,telefony,spotkania, a przyjaźniłyśmy się bagatela 18 lat od wczesnych lat szkolnych. Ja mam swoją rodzinkę,Ona ma swojego męża swoje sprawy i tak to się potoczyło. Coraz mniej wspólnych spraw.

FabriFibra napisał(a):

oczywiście, że może się wypalić. Ludzie z wiekiem bardzo się zmieniają i okazuje się, że ktoś kto był kiedyś dla nas bratnią duszą teraz bardzo się od nas różni.
zgadzam się
niektórzy dorastają a niektórzy nie , niektórzy zmieniają się na gorsze 
jeśli ciebie to meczy to nie jest przyjaźń 
Pasek wagi

DorotkaStokrotka51 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

oczywiście, że może się wypalić. Ludzie z wiekiem bardzo się zmieniają i okazuje się, że ktoś kto był kiedyś dla nas bratnią duszą teraz bardzo się od nas różni.
zgadzam sięniektórzy dorastają a niektórzy nie , niektórzy zmieniają się na gorsze jeśli ciebie to meczy to nie jest przyjaźń 

to była wieloletnia przyjaźń ale niestety już przestaje nią być, najgorzej męczy mnie brak zaufania a wydaje mi się, że to jest podstawa przyjaźni 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.