- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2012, 17:43
Krótko o sprawie: miałąm mieszkac w domu rodzinnym, ale nie dogaduje się z bratem ktory zajmuje się polem i wszystkie sprzety tu stoją. On niby miałby się wyprowadzić ale codziennie by tu zagladał itp bo ma to pole no i jak wyprowadzi się do bloku to nie zabierze wszystkich swoich rzeczy i coś tam w piwnicy czy na strychu zostawi. Wiec ja stwierdziłąm ze się wyprowadze. Myeliśmy z chłopakiem pojsc do bloku, ale tak pomyśleliśmy ze płącić conajmniej 800 zł za blok to nam się nie uśmiecha, wiec lepiej moze wykończyć u chłopaka w domu góre (2 pokoje i kuchnie, bo łązienka zrobiona) ale najbidniej to 10 tys nam na to trzeba bedzie. Zastanawiam się czy jest sens wykańczania tego bo ja za 2 lata koncze studia i jeśli nie znajdze do tego czasu pracy w zadzodzie tu to pewnie wyjedziemy za granice na stałe raczej. Z drugiej strony mieszkać u chłopaka i siedziec wtylko w jego pokoju i korzystac z kuchni jego mamy i łazienki to ja nie chce (on z reszta tez). Do siebie nie chce wracac bo rodzice stawiaja niewiadomo jakie wymagania (on nie moze tu mieszkac, ale ja mam się na wszystko godzić, sprzatac (mimo ze przez ostatnie 3-4 lata praktycznie w domu nie mieszkałam to musiłąm przyjezdzac i sprzatac bo tak i koniec) i nie wyobrazam sobie spokojnego zycia z P. jak oni wroca na stałe juz zza granicy).
Co wy zrobilibyście w takiej sytuacji? moze macie jeszcze jakies wyjscie?