- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 134
25 września 2012, 18:00
hej dziewczyny,
sluchajcie, nie mam z kim pogadac i jestem w totalnym szoku...bardzo poklocilam sie z chlopakiem 4 dni temu.mial do mnie przyjechac za tydzien obiecal mi to i w rozmowie wyszlo ze za jakis czas ze nie przyjedzie bo rodzice do niego przyjada(a to juz trzy tyg jak bysmy sie nie widzieli),a ze zawsze taka sprawa z jego rodzicami byla ze sie przez to nie widywalismy,a czesto lubia przyjezdzac do niego ze sie juz normalnie zdenerwowalam.i powiedzialam ze cholera jasna z maminsynkiem nie bede albo przyjedzie albo nie i go zostawilam, myslalam tez ze sie opamieta.i potem jak wyszlo w rozmowie po trzech dniach takiej akcji zle sie zrozumielismy..on myslal ze ja chce zeby teraz przyjechal a teraz by nie mogl bo jego rodzice beda a mi chodzilo o za tydzien;(i wyszlo okropnie on sie na mnie cholernie zdenerwowal ze go zostawilam i powiedzial ze nie chce do mnie wrocic i nabluzgal na mnie jeszcze ze jestem do niczego itp itd ze przemyslal to i chce konca.i kurde noooo nie wiem co robic;( dac mu spokoj i moze sie uspokoi i sam sie odezwie??ale takie rzeczy straszne pisal niestety troche w tym prawdy..ze jestem wladcza itp i on nie chce tego tolerowac i nie bedzie;( a to przez glupote wyszlo;(
strasznie glupia sprawa;( z igly widly a on nie chce ze mna byc;(ale jest wsciekly po prostu
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
25 września 2012, 18:23
ja wiem, ze serce każe Ci teraz do niego wydzwaniać i próbować namówić do zmiany decyzji, ale daj póki co spokój, kieruj się rozumem tym razem to lepiej na tym wyjdziesz.
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 134
25 września 2012, 18:24
ja wierze ze jak sie kocha na prawde kogos to ciezko tak sie rozstac..na wlasnej skorze sie przekonalam ze pomimo czyisc wad ktore sa ciezkie i sie wydaje ze sie nie da rady tego zaakceptowac..potem widze ze nie moglabym tego nie akceptowac..
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 134
25 września 2012, 18:25
nooo to prawda jak bym mogla to bym na dzieciole tam poleciala ale masz racje musze sie uspokoic i poczekac
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
25 września 2012, 18:26
jakas w ogole paranoja ...nic dziwnego ,ze facet nie wytrzymal.Przez glupote czy nie widac juz mial dosc skoro powiedzial ,ze nie bedzie tego tolerowal.Jesli to glupota i problemu nie ma to by z pewnoscia z toba sie skontaktowal i probowal wyjasnic sytuacje.
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 134
25 września 2012, 18:27
tu chodzilo glownie o to zego zostawilam bo obiecalismy sobie ze tego nigdy nie zrobimy..i nie moze mi tego wybaczyc