Temat: Duży/mały problem

Wiem że może dla niektórych z Was moze to być bardzo głupie ale poznałam faceta. 
Bardzo mi się podoba ale jest jeden problem- ma takie samo imię jak osoba która bardzo skrzywdziła mnie i kogoś najbliższego dla mnie.
Gdy słyszę to imię napływają mi łzy do oczu.
Proponowałam mu jakąs ksywkę, inne imię (drugie) ale jego znajomi, rodzina zwracają się do niego po jego prawdziwym imieniu a mi jest z tym strasznie trudno.
To imię ma dla mnie zbyt dużo negatywnych przeżyc i emocji.
Co robić?

edit:
Wiele osób myśli że chodzi o starą, skrzywdzoną miłość
Otóż nie, chodzi o innego mężczyzne z którym nie byłam nigdy w związku a krzywdził mnie przez całe życie a także moją rodzinę.

beatrx napisał(a):

a on wie, o co chodzi? może jak z nim pogadasz to lżej Ci będzie na sercu? szkoda tracić dobrego faceta ze względu na wspomnienia.

zgadzam się
Rozumiem Cię... Mój facet ma na imię tak jak osoba, której po prostu nie lubię.. Na początku strasznie dziwnie było.. Jak coś opowiadałam np.mamie to mówiłam "Mój chłopak" a nie po imieniu ;) Ale z czasem minęło.. Tylko tak jak mówię.. Ja po prostu nie lubiłam tej osoby, ale w żaden sposób mnie nie skrzywdziła... Więc masz gorzej.. Spróbuj przeczekać... To imię może zacznie Ci się kojarzyć już ze swoim mężczyzną a nie z tamtym człowiekiem...
Powinnaś się udać do psychologa i porozmawiać o swoim problemie bo jak chcesz funkcjonować w społeczećstwie jak tu kazde imie powtarza się po 500 razy?;0 powodzenia

dorciaa111 napisał(a):

unodostress napisał(a):

ta z byle pierdołą do psychologa. jak wam się kawa rozleje też tak lecicie na terapię ? no bez przesady. musisz to przezwyciężyć w sobie, wybacz, ale to na maxa dziecinne nabierać urazy do samego imienia które samo w sobie nie jest niczemu winne
Gdybyś przeżyła coś takiego to zrozumiałabyś ,że to nie jest byle pierdoła ale to Twoje zdanie


trochę rozumiem, unikałam 2 imion jak ognia, niestety skreślałam facetów od razu, jak tylko się przedstawiali ze względu na imię, może to się wydawać głupie, ale i tak żaden z nich nie pasował do mnie;
to jest trauma a nie dziecinada, ten, kto tego nie przeżył- nie zrozumie; jakby Cię ktoś gnoił psychicznie przez lata, to byś tak nie pisała
w imionach coś jest jednak... Znam tłum fajnych Piotrków np.
tamten zapewne ojciec Cię skrzywdził a teraz Ty swoim zachowaniem będziesz krzywdzić jego?

Elilala napisał(a):

kleopatrra napisał(a):

przestan zyc przeszloscia i ciesz sie nowym facetem !!  czemu masz za karac za bledy jakiegos innego kolesia ?/ 
Za błedy jakiegoś kolesia?Za błędy" kolesia" przez które od małego dziecka cierpie, przez któego cierpiała moja najbliższa rodzina ale przede wszystkim ja.To nie chodzi  o jakiś stary związek tylko o coś o wiele bardziej poważnego..


no dobra, ale co.. nie pójdziesz kiedyś do pracy, gdzie szef bedzie miał tak na imie? nie podejdziesz do sprzedawcy, który bedzie miał TO imie wypisane na plakietce? nie pójdziesz na wywiadówke do dziecka, bo jego wychowawca tak sie bedzie nazywał..? no ludzie... Dobra, wierze, że Ci cięzko, ale jak to bedzie rozgrzebywac tak latami jeszcze to sama zmarnujesz sobie zycie.
a to jednemu psu Burek? :O
szukasz problemów tam, gdzie ich nie ma...

ChceIMoge napisał(a):

On nie jest winny, a Ty masz ze sobą ewidentny problem. Najlepiej to odrazu go skreśl...

Najgorsza, najżałośniejsza rada jaką mogłaś dostać. Popieram pomysł z psychologiem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.