Temat: pocałunek-zdrada?

No jasne, że zdrada.

Dla mnie pocałunek jest zdradą. Ale najgorsza dla mnie jest zdrada "psychiczna'.

tak

zdrada i na 90% dostał by kopa w tylek i tyle.

A cóż to określenie 'przyliżą'?:D Widać, kto przedmiotowo traktuje inne osoby.;D

Tak, moim zdaniem to zdrada, której bym nie wybaczyła.

Dla mnie również zdrada. Przez to rozpadł się mój związek po ponad roku - pierwszy pocałunek wybaczyłam, następny miał miejsce pół roku później - trzeciej szansy nie dostał. Po drugie jak kogoś kocham to nie wyobrażam sobie całować się z innym kolesiem, na dziś dzień nawet jednego razu bym nie wybaczyła.

Jak będąc z kimś w związku można w ogóle myśleć o całowaniu, dotykaniu kogoś innego, a już wprowadzenie tego w czyn świadczy tylko o tym, że taki związek jest chory. Albo jesteśmy RAZEM albo nie. Jeśli dla kogoś jest to normalne, to oszukuje sam siebie i udaje, że mu dobrze albo ma coś z głową nie tak, ewentualnie jakieś zdarzenia wpłynęły na to, że stał się człowiekiem pozbawionym uczuć. Pocałunek z partnerem jest czymś tak intymnym, że robienie tego poza związkiem jest po prostu obrzydliwe.

Zdrada, ale nie pozwoliłabym żeby to rozbiło mój związek. Oczywiście pod warunkiem, że facet okazałby skruchę i pokazał, że mu na mnie zależy. Ludzka rzecz błądzić..

Zdrada. Ale wybaczyłabym, jeśli to byłby pojedynczy przypadek. Każdy popełnia czasem błędy i nie uważam tego za powód do skreślania kogoś ze swojego życia.
Ale wiem, że mój by mi na pewno nie wybaczył :)