- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 101
18 sierpnia 2012, 13:25
Na szczęście problem mnie nie dotyczy (..narazie :D )...
Ale co powiecie na facetów, którzy ślinią się jak tylko zobaczą machający tyłek na ekranie?
"to tylko ekran nie ma co panikować"
"bez przesady i tak to tylko za szkłem"
pewnie zdarzają się takie poglądy... nie sądzicie, że tacy faceci mają wieksze predyspozycje do skoku w bok ;) ?
18 sierpnia 2012, 13:28
Głupota.. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma prawo popatrzeć sobie na ładnego człowieka. I nie bądź taka pewna, że akurat twój facet jest wyjątkiem, bo zapewne nie jest. Facet to facet, jest wzrokowcem i na pewno spogląda na fajne dziewczyny. Oczywiście istnieje pewna różnica między ślinieniem się, a zwykłym patrzeniem. Nie widzę w tym nic złego.
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
18 sierpnia 2012, 13:30
Jak zobaczy jakąś aktorke to ok, może sobie patrzeć ;P Ale jakby się oglądnął za jakąś laską, którą zaliczałabym do grona bardzo ładnych i bardzo zgrabnych to nie miał by łatwo ze mną ;p Wypominałabym do końca życia. Wiodomo, że jak jest z innymi mężczyznami to pewnie oglądają się i obgadują ładne kobiety, ale jak jest ze mną to daje mi odzczuć że jestem dla niego najpiękniejsza. I tak chyba ma być. Każdy ma oczy i każdy może sobie "paczeć" :)
Edytowany przez znadiia 18 sierpnia 2012, 13:31
18 sierpnia 2012, 13:33
Ślinienie a patrzenie to dwie różne sprawy. Mu się może spodobać aktorka w filmie, a mnie pływak na zawodach sportowych. Wszystko w tv.. Jesteśmy tylko ludźmi. Nie sądzę żeby coś takiego umniejszało miłość do siebie nawzajem :P Natomiast jeśli takie coś zdarzałoby się w nomrlanym życiu, jakieś oglądanie się za pannami na ulicy to bym się zastanowila....
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
18 sierpnia 2012, 13:33
Mój nie zagląda ^^ Nie wiem, moze to dlatego , ze jesteśmy ak krótko razem (2 lata) ale nie patrzy a jak jakaś zwróci na niego uwagę, zaczepi to dostaje od niego taka burę, że odchodzi cala czerwona
To ja raczej w m związku jestem taka, ze popatrzę na innego ; )
Osobiście uważam, ze tylko poparzenie jak ja nie jest czymś złym u kobiet hah Jeśli chodzi o facetów to jestem zbulwrsowana takim zachowaniem ; p
- Dołączył: 2012-08-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 452
18 sierpnia 2012, 13:36
ja kiedyś nie zwracałam na to szczególnej uwagi i mi to nie przeszkadzało. do czasu.
mój mężczyzna zaczął przeginać. coraz częściej i bardziej ostentacyjnie oglądał się za innymi dziewczynami, wychwalał mnóstwo kobiet dookoła, zachwycał się zdjęciami na fb... zaczęłam się czuć nieatrakcyjna i zakompleksiona (jak tu się nie porównywać? jak nie czuć zazdrości, skoro ja wyglądam dużo gorzej?). trudno mu było zrozumieć jak się czuję, ale w końcu przyhamował. wiem, że teoretycznie nie ma co tego brać za bardzo do siebie, w końcu nasi partnerzy to nas wybrali spośród innych kobiet, więc "musimy" się im podobać, ale czasem po prostu może się zrobić przykro. wiem, że nadal spogląda na inne kobiety i że mu się podobają, ale przynajmniej nie robi tego na moich oczach, więc nie roztrząsam ;)
czasem też spojrzę na jakiegoś przystojnego mężczyznę, choć prawda jest taka że bardzo niewielu mi się podoba
18 sierpnia 2012, 13:41
Nie biorę tego do siebie. Czasem ogląda tez się za facetami XD, ale to dlatego, że spodoba mu się jakiś ciuch czy buty. A za innymi laskami? Niekiedy przywołuję go do porządku, ale nie mam za złe. Może dlatego, że jestem młoda i zadowolona jako tako z tego, jak wyglądam. Na pewno inaczej odbierałabym to, gdybym była np. zaraz po ciąży i mój wygląd nie do końca byłby zależny ode mnie.
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 15329
18 sierpnia 2012, 13:44
Mój się czasem ogląda za innymi, ale dyskretnie... nie jestem zazdrosna. Gdyby się ślinił i gapił jak dziki to byłoby mi nieprzyjemnie, bo to okropnie wygląda... jak takie napalone, dzikie zwierzę, moim zdaniem odbiera to męskości.
Edytowany przez roogirl 18 sierpnia 2012, 13:45
- Dołączył: 2012-08-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1634
18 sierpnia 2012, 14:02
Mój facet to tak w żartach czasami "ogląda" się za jakimiś aktorkami; na ulicy, przy mnie - nie (chyba, że ja tego nie widzę :P), no i też moim zdaniem to jest kwestia taktu, żeby przy swojej dziewczynie nie oglądać się za innymi kobietami ;) Wiadomo, ma oczy, i widzi, że istnieją ładne dziewczyny, ładniejsze ode mnie, jak zapytam go wprost - nie będzie kłamał, powie prawdę. Ale wiem, że ja też mu się bardzo podobam, jest o mnie zazdrosny, i raczej nie w głowie mu inne dziewczyny ;)
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 4857
18 sierpnia 2012, 14:04
To nie ma nic wspólnego do predyspozycji skakania na bok. Każdy zdrowy facet widząc atrakcyjną kobietę obejrzy się bardziej lub mniej dyskretnie ale co w tym dziwnego? Baaa ja jak widzę ładną dziołchę też się czasami obejrzę :P Dla mnie to nic dziwnego. Tak samo jak ludzie przeżywają filmy a wiedzą że tak naprawdę to nie dzieje się naprawdę - tak już mamy :)