Temat: facet i jego niedojrzalosc emocjonalna

jestesmy razem rok.na poczatku jak to u wszystkich motyle w brzuchu, euforia i te inne pierdy.no ale tu nie o to chodzi.chodzi o to ze im dluzej jestesmy razem facet ma watpliwosci...nie o mnie bo jak mowi jestem najlepsza dziewczyna jaka mial, nawet za dobra dla niego i zaslugujaca na kogos lepszego a o siebie.a mianowicie boi sie ustatkowac.dodam ze ma 27 lat ale zawsze jak to mi powiedzial chwilke sie interesowal a jak dziewczyna sie angazowala to uciekal.najdluzej byl z dziewczyna 2 lata no i sie rozstali.nasz problem jest taki ze ja chcialabym miec juz jakies zycie razem,zamieszkac ze soba itd by sie poznac dotrzec...w koncu to ze mna chce spedzic reszte zycia ale!!! on nie wie czy to juz jest ten moment by sie ustatowac i seattle down!!! wymyslil sobie teraz przerwe by przemyslec czy juz jest gotow i chce byc fair wobec mnie i nie robic mi nie potrzebnych nadzieji jesli nie! mam sie czym martwic?
Jeżeli kocha i faktycznie jesteś "najlepszą ze wszystkich" to nie ucieknie. A jeśli tak się jednak stanie to nie masz czego żałować...

Jeśli coś kochasz- puść to wolno.
Jeśli wróci,jest Twoje. Jeśli nie- nigdy tego nie było.


Powodzenia :)

Hm... Wyobraź sobie, że poznajesz przefajnego faceta. No niemal ideał. On zakochany. Ale u Ciebie motyli w brzuchu zero. Próbujecie być razem i stwierdzasz, że nikt Cię w życiu lepiej nie traktował i jest to idealny materiał na stałego partnera. A jednak wiesz, że chyba się nie zmusisz, żeby go naprawdę pokochać.

Co byś mu wtedy powiedziała? Bo ja że jest najlepszy na świecie i chyba nawet za dobry dla mnie i że chc być szczera, przemysleć, odpocząć i że to chyba nie najlepszy moment na ustatkowanie się... :/

Pasek wagi
niestety zazwyczaj jest tak jak gupigupik mówi.. chociaż trzymam kciuki żeby w tym przypadku było inaczej
mezczyzni sie boja teraz zwiazkow bo w glowie kobiet jest glownie zeniaczka smycz na faceta i dziecko - najlepiej  aby sie urodzilo dzien po slubie.

dlatego albo zaakceptowac kochajacego faceta bezwzgledu czy bedzie papierek czy nie albo znalezc sobie kogos innego
jak w wieku 27 lat nie jest gotów nawet by zamieszkać no to ciekawe w jakim wieku będzie w ogóle w stanie pomyśleć (!) o ślubie.. on już chyba nie dojrzeje..
slubu wcale brac nie trzeba, to tylko w glowie kobiety cos sie rodzi takiego "pochwale sie obraczka". ja mam 26 latka ktory mowi ze slub mu nie potrzebny, a moze go wezmie za 10 lat, a moze za 3
ale slubu nie musi wcale byc.tak ma 27 lat ale u Irlandczykow to normalne.bo on irlandczyk a oni wlasnie ustatkowuja sie frubo po 30 czasami...

gupigupik to nie on a wlasnie ja bylam ta strona bez motyli,bez wielkiej eufori a on szalal jak poje...any ze tak powiem! milion tel,smsow,codzien chcial mnie zobaczyc az robilo sie przez to coraz powazniej...ja bynajmniej tak to traktowalam jak on mi po 3 miechach pyta sie gdzie bym chciala wziasc swoj wymarzony slub (przy rodzicach i kolegach) wiec ja zaczelam prowadzic do tego by bylo to powaznie...i tu on mi oznajmia ze ja zbyt wiele oczekuje.mowie mu sam tego chciales a on no on wie na poczatu tak ma! wielka euforia a teraz przyszly watpliwosci co dalej, bo on w sumie nie chce sie statkowac i miec obowiazkow,bo koledzy sami etc

twój facet cierpi na syndrom piotrusia pana i ja sie kur** pytam : gdzie sie podziali prawdziwi mężczyźni?? Niedługo oni wogóle nam do niczego nie będą potrzebni. Kobiety sa zaradne, obrotne, myslą dojrzale, są wykształcone i niezależne. A panowie? ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.