- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 34
9 sierpnia 2012, 08:10
odnoszac sie do mojego pierwszego tematu...wyprowadzilam sie od niego...po dwoch tygodniach wrocilam bylo dobrze do przedwczoraj...gdy zapytalam sie czy mnie zamelduje(za namowa kolezanek bym sie nie meldowala u mamy z dziecmi skoro to z nim mieszkam i zyje)powiedzial ze pogadamy jak wroci z pracy i oznajmil ze mama ma mnie zameldowac...spytalam kim ja dla niego jestem cisza nie chcial rozmawiac-probowalam z nim ogadac ze spodziewamy sie dziecka ze musze rodzinne zalatwiac a bezdomna nie mge byc ale on nic mama i tyle. Plakalam cala noc....poszlam prosic rodzicow by mnie zameldowali...wczoraj wrocil z pracy 22 spalam juz bo zle sie czuam w tej ciazy...otworzyl jedno piwo drugie...jadl chyba te swoje psychotropy...zaczal trzaskac sie koldre ze mnie sciagna w sypialni polozyl sie i zaczal mnie zgadz palcem bym wstala wyzwal mnie ze spedzilam 150min w kurniku poszlam sie zalatwic zamknal drzwi do sypialni...wiec ubralam dres i spalam pod przescieradlem w duzym pokoju...on latal wyzywal miesem rzucal...plakalam do 4 rano. Brakuje mi juz sil do zycia...:(
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
12 marca 2013, 09:25
ale dlaczego wracasz? Prezeciez wiesz, ze nigdy nie bedzie lepiej. Podaj jeden solidny argument, dlaczego chcesz z nim byc?
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 34
12 marca 2013, 12:58
Fabri nie umiem podac zadnego stosownego...:( ale wiem ze nie chce z nim byc. Poprostu mieszkam u niego bo chodzi o dzieci tak naprawde moglabym isc do brata juz dzis,ale tak jak chyba juz wspominalam dzieci maja daleko do szkoly..musialabym je codziennie dowozic autobusem-jeszcze do szkoly i ze szkoly to pol biedy ,ale mam ciagle spotkania w kosciele to msze to zebrania bo syn idzie do komuni i z maluszkiem miesiecznym;/
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 34
12 marca 2013, 13:01
Chce zlozyc wniosek o mieszkanie i przeczekac do komuni...ale czy znajde sile,by wytrzymac z nim tutaj to nie wiem;/
12 marca 2013, 23:10
nie wyprowadzisz się bo masz od niego bliżej do wszystkiego?! serio?! a co z dziećmi? wiesz jak one się teraz czują?! na pewno wolałby dojeżdżać niż mieszkać z takim idiotą. Chcesz by za wzorem matki zrobili ten sam błąd i byli w takich toksycznych związkach? jeżeli nie to wyprowadź się jak najszybciej i nie pozwól maluchom cierpieć.