- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3488
4 sierpnia 2012, 12:40
jacy sa dla was wasi ojcowie?? pytam bo moj ojciec... no coz moze nie jest najgorszy ale nie jest dobrym ojcem ani dla mnie ani mojej siostry. uwaza nas za najgorsze dzieci, mowi ze nie widzial gorszych, ze inne sa takie czy takie, widzi w nas tylko wady. nigdy nas za nic niepochwalil, nie jest czuly nigdy nas nie przytulal itp odzywa sie do nas przewaznie po chamsku rzadko kiedy normalnie. zawsze zalowal pieniedzy zeby cos nam kupic a mama zawsze jak nam kupowala np ubrania czy cos to musiala go klamac ze kosztowalo mniej niz naprawde bo zaraz by sapał.. dobrze ze dziadkowie nam daja pieniadze to moglysmy sobie rozne rzeczy kupic, ojciec od zawsze mial takie podejscie zebysmy sobie same na wszystko zarobily, na szczescie w domu pracuje mama on tylko dorabia. ale na swoje piwa to juz niezaluje kasy. momentami mam go dosc :( bywaja sytuacje ze przychodzi do domu i bezpowodu zaczyna nas wyzywac od gnojów itp. ale przy obcych udaje jaki to dobry tatus... masakra
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
4 sierpnia 2012, 12:44
Szczerze? Nie wiem jaki jest mój ojciec. Znam go 22 lata, a tak naprawdę nie mogę powiedzieć o nim nic.
Nigdy się mną nie interesował. On również nie wie jaka ja jestem.
Widuję go raz na pół roku ( mniej więcej przez godzinę czasu). On pracuje od niedawna za granicą, ale jak przyjeżdza do Polski, to i tak jedzie do swojej nowej rodziny. Tylko tyle moge powiedzieć.
4 sierpnia 2012, 12:45
Ja z moim nie mam nawet kontaktu. :d
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
4 sierpnia 2012, 12:45
nie ma co narzekać, mój ojciec nie utrzymuje ze mną kontaktu, bo mu się nie chce, za to ojczym traktuje mnie jak śmiecia, chyba wolałabym Twoją sytucację.
4 sierpnia 2012, 12:47
Mój ojciec jest alkoholikiem, jak jest pijany jestem dla niego dziwką. Jak jest trzeźwy nie mam z nim kontaktu. Ale kiedyś tak nie było. Interesował się mną. Co prawda traktował mnie najgorzej z całego rodzeństwa. Ale żyję i mi to już lotto.
4 sierpnia 2012, 12:49
Ja mam mlodych rodzicow, w związku z czym zawsze mielismy wszyscy swietny kontakt ze soba. Ja mam teraz 22 lata, mama i tata - 40 l. Obydwoje są najlepszymi rodzicami na swiecie i zycia sobie bez nich nie wyobrazam, chociaz mieszkamy w dwóch roznych krajach. Na szczescie jest skype i telefon :)
4 sierpnia 2012, 12:49
ciezka sprawa,ale kochajacym tatuniem nigdy nie był i juz nie bedzie.moj.
4 sierpnia 2012, 12:49
Mój ojciec jest bardzo skryty, nie lubi wogóle rozmawiać. Raz go kocham - wiem że oddał by mi wszystko i za mnie życie, nigdy nie ma o nic pretensji. Innym razem nienawidzę - za nałogi. Ale taki ojciec jak mój ( zgadzający się na wszystko ) to też nie jest dobra sprawa. Razem z mamą podejmujemy wszystkie decyzje bo jemu to obojętne. A ja od dziecka czułam się jakbym była starsza od niego. Mój tato czasem oglądał kreskówki z większym zainteresowaniem niż ja. To też nie dobrze !!!
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
4 sierpnia 2012, 12:50
Moj dopiero co wyszedl z ZK gdzie siedzial z art. 207 kk.
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
4 sierpnia 2012, 12:51
mój jest ok w porównaniu do tego co powyżej. mam jego charakter, więc wiem jak myśli i co czuje w danej chwili. wiadomo, że są między nami sprzeczki, ale jak za bardzo marudzi to go opieprzę i jest ok. na pewno patrzy na mnie jak na córeczkę tatusia, ale błędów wychowawczych popełnił w przeszłości sporo. ogólnie jest śmiesznie, ale o trudnych sprawach wolę rozmawiać z mamą.
Edytowany przez ewelinusek 4 sierpnia 2012, 12:56