- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Abc
- Liczba postów: 451
3 sierpnia 2012, 20:40
muszę sie komuś wyżalić... wiem, że to może dziwne ale nie mam kompletnie przyjaciół.. dlatego piszę tutaj
od ponad 3 lat jestem w związku z chłopakiem o 4 lata ode mnie starszym. Na początku było świetnie ale z czasem wszystko zaczęło się psuć przez pewną sprawę ale nie o tym... było nam ciężko często się kłóciliśmy ale w końcu powoli zaczęliśmy się dogadywać Ale niestety coś się w nas zmieniło Mój partner nie darzył mnie już taką sympatią, nie przytulał mnie nie dawał buziaka na przywitanie Miałam wrażenie że przychodzi do mnie na siłę albo tylko dlatego że jest głodny lub chce seksu Jak tylko przychodził od razu zaczynało się macanie po cyckach klepanie po tyłku Wiele razy mówiłam mu żeby przestał bo mnie to boli ale dla niego było ważniejsze to że jemu się tak podoba.Spotykaliśmy sie tylko wtedy kiedy on miał czas i ochotę Teraz ja mam wakacje on pracuje nie ma praktycznie w ogóle czasu dla mnie Jest mi przykro... Ja nie panuje nad sobą Chciałabym więcej czasu spędzać z nim, gdzieś wyjść na jakąś impreze do kina gdziekolwiek ale on tego nie rozumie że czuje sie samotna Nie mam w ogóle przyjaciół z którymi mogłabym wyjść pogadać mam tylko jego a prze własną głupotę tracę to co mam najcenniejsze Tracę przez to że ciągle narzekam że jest mi źle że mnie nie rozumie często się obrażam złoszczę potrafię też rzucać różnymi rzeczami po prostu nie panuję nad tym Chciałabym się zmienić ale nie potrafię On uważa że jestem wariatką że powinnam się leczyć Powoli przekonuje do tego też swoich znajomych Wiem że mnie kocha bo niby po co byłby tyle ze mną ale ja już nie mam siły na ten związek ale też nie potrafię być sama Boję się tego strasznie
jeżeli wytrwałyście do końca To proszę Was o jakieś rady Co ja mam zrobić? Rozstać się z nim (Kocham Go bardzo)? Zmienić sie ale jak? Proszę o pomoc
4 sierpnia 2012, 08:34
To jest właśnie twoja głupota że jesteś z facetem który cię nie szanuję tak naprawdę. Ja bym go zostawiła.
4 sierpnia 2012, 09:37
nikt Ci nie napisze co masz zrobić, to jest Twoje życie i Twoje decyzje; można tylko ocenić na podst. subiektywnego Twojego opisu, z którego wynika, że to się wypaliło a facet ma laskę do bzykania jak mu się zachce- tak to opisałaś; a Ty żyjesz wspomnieniami
czysty masochizm
jakby Cię bił, to też być go nadal kochała?
znajomych można zawsze i wszędzie sobie znaleźć
4 sierpnia 2012, 09:44
Jesteś głupia, co Ty z nim JESZCZE robisz?!
4 sierpnia 2012, 10:22
unhappy, ile masz lat? 16? 19? 23? Ile byś nie miała, uważam, że czas najwyższy się obudzić i zacząć żyć! Zostaw tego faceta w cholerę, przecież sama dobrze wiesz, że jest z Tobą dla wygody.
I dodam coś jeszcze: nikt, nawet Ty sama nie masz prawa myśleć o sobie źle! Jesteś wszystkim co masz, szanuj się. Możesz żyć jak chcesz, możesz być szczęśliwa, tylko rusz tyłek, przestań się oglądać za siebie i rób to, o czym zawsze marzyłaś. Powodzenia!
Edit:
Gdzieś tam wyżej, któraś z Dziewczyn pisze, że obrażanie i domaganie się czułości nie wygląda dobrze. Prawda jest taka, że w normalnym związkach nikt nie musi upominać się o odrobinę czułości, bo ona po prostu jest.
Edytowany przez clotilde 4 sierpnia 2012, 10:30
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
4 sierpnia 2012, 11:13
Wezwij go na dywanik , postaw sprawę jasno i powiedz , że jeżeli nic się nie zmieni rozstaniecie się mimo iż tego nie chcesz .
Powiedz wszystko , szczerze .
Ale tylko wtedy gdy wiesz, ze wytrzymasz jesli odejdzie i dasz radę odejść .
Nie miałoby sensu kończyć tego ,a później latać za nim ...
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
4 sierpnia 2012, 12:25
Jesteś głupia, bo jesteś z takim typem.. I naprawdę nie będę Cię rozgrzeszać itd...
Czy facet Cię kocha? Tego nie wiem, ale moim zdanie dobrze mu z Tobą - ma podane żarełko i seks... A to jak Cię traktuje, to szkoda gadać, nie rokuje mi to na wspólną przyszłość.
4 sierpnia 2012, 12:33
Rozmowa i kompromis...ale z tego co widze facet jest wygodny...sex i zarelko .... To przykre. O to tylko chodzi :-(
Nie wyobrazam sobie takiego postepowania w zwiazku.
4 sierpnia 2012, 14:47
w kazdym zwiazku jest seks i zarelko. co wiecej matki zajmuja sie dzieckiem kiedy facet zarabia na dom. a one robia za sprzataczki, gotuja, piora i niancza
kwestia tego zeby robic to na co ma sie ochote . jak facet nie dostanie w domu to pojdzie do innej :]
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Torino
- Liczba postów: 2852
6 sierpnia 2012, 12:18
withinka napisał(a):
Niby Cię Kocha a każe ci sie leczyc? ej no cos tu nie tak. Chyba naprawde jest z Tobą dla seksu.Nie rozumiem jednego .. Boisz sie samotności , dlatego trzymasz sie go ręcami i nogami ? Dziewczyno jak masz do siebie szacunekto go zostaw bo chyba nie jest ciebie wart.. Tego kwiatu to pol swiatu , jeszcze mozesz miec takich 50-ciu jak on.
I kto to mowi... Ta, ktorej facet wyzywa ja od jebn...tych...