- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto:
- Liczba postów: 75
29 lipca 2012, 20:17
Cześć Dziewczyny (Chłopcy oczywiście też :) )
Mam do Was pytanie. Od ponad dwóch miesięcy spotykam się z młodszym ode mnie chłopakiem - nie jest to duża różnica, od razu nadmienię. Chodzimy razem do szkoły, poznaliśmy się właściwie zupełnie przypadkowo i praktycznie po kilku dniach bliższej znajomości zbliżyliśmy się na tyle, żeby spróbować być razem - od razu, z zaskoczeniem stwierdziliśmy że to to. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, zawsze mamy o czym rozmawiać, ale milczenie też nie jest problemem. Bardzo go kocham i naprawdę jestem szczęśliwa.
Problem w tym, że on był już w wielu związkach, podczas kiedy sam jest moim pierwszym chłopakiem. Wcześniej szybko się nudził, uczucie się szybko wypalało i po 3-4 tygodniach zrywali. Ale mówi, że tak jak teraz nigdy się tak nie czuł, że to coś innego niż poprzednie związki. Jestem pierwszą dziewczyną, którą poznał z rodziną, jest szalenie czuły i wyrozumiały, nigdy się nie kłócimy. Wierzę, że to co mówi jest prawdą, ale jednocześnie kilka osób zasiało ziarno niepokoju. Czy możliwe żeby ze mną miało faktycznie być inaczej? Tydzień temu wyjechał, zobaczymy się za dwa, on ma jakieś problemy z internetem i komórką, więc kontakt mamy utrudniony, a ja zwijam się z niepokoju - co jeżeli przez te trzy tygodnie zapomni o mnie? Albo stwierdzi że to nie to, bo w rzeczywistości aż tak mnie nie kocha?
Podsumowując: czy kiedy chłopak mówi, że naprawdę kocha, że to coś innego niż z wcześniej, to czy faktycznie ma to na myśli, jak sądzicie? Czy mężczyźni mogą być wyrachowani? Dodam, że jest bardzo prostolinijny i zawsze wali prosto z mostu.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i przepraszam że tak dużo musieliście czytać, jeżeli dobrnęliście aż tu :)
Edytowany przez skinnylovelybones 29 lipca 2012, 20:18
29 lipca 2012, 20:43
ja już się wolę z moim od czasu do czasu pokłócić, bo by zbyt idealnie było
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
29 lipca 2012, 20:57
Oczywiście, że z Tobą może być inaczej, może w końcu dobrze się z kimś dobrał i tyle ;) Może też Wam nie wyjść, ale wiadomo, że zawsze jest taka możliwość.
Co nie zmienia faktu, że trzeba się starać ;)
A co do mówienia "kocham" - można mówić "kocham", bo tak uważa się za stosowne lub wydaje się, że się kogoś kocha. Np. ja swojemu pierwszemu chłopakowi też mówiłam, że go kocham, drugiemu chyba nigdy tak wprost nie powiedziałam, ale wydawało mi się, że go kocham. Jednak kiedy porównuję uczucie, które jest między mną i moim obecnym chłopakiem, to nie mogę uwierzyć, że nazywałam "miłością" to, co było między mną i tamtymi chłopakami, bo to jest taka różnica, że wręcz się nie da tego porównać. Uczucie też zmienia się z czasem i czasami dawna "miłość" może się okazać znacznie słabsza od obecnej (nawet z tym samym chłopakiem ;) ).
Kocha Cię czy jest zakochany - trudno zapomnieć przecież kogoś przez 3 tygodnie ;)
Edytowany przez Taritt 29 lipca 2012, 20:58
29 lipca 2012, 21:09
Kochać można wiele razy i każda miłość jest inna ;)
29 lipca 2012, 21:25
polecam dlaczego mężczyźni kochają zołzy :D
nie stresuj się, nie myśl w kółko o tym jak go zatrzymać a on sam nie będzie chciał odejść
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
29 lipca 2012, 21:39
nie znam Twojego chłopaka, nie wiem ile ma lat, trudno ocenić czy mógł się zmienić. Ja dzięki mojemu obecnemu facetowi zmieniłam się o 180stopni. Kiedyś nie wyobrażałam sobie jak w ogóle można być w związku i chodziłam na imprezy 7dni w tygodniu, a jak akurat danego dnia nic się działo, to robiłam imprezę w domu. Moi znajomi byli w ciężkim szoku jak widzieli moją 'przemianę', niektórzy myśleli, że może się zapiłam już, bo przestano mnie widywać na imprezach, a ja siedziałam w domu i oglądałam filmy z moim facetem! Ehhh miłość ma wielką moc
- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto:
- Liczba postów: 75
29 lipca 2012, 22:18
Zgadzam się z Waszymi postami, że kochać można różnie - tak po prostu najłatwiej mi opisać to co czuję :) Wszystkie chyba przechodziłysmy jakieś przedszkolne i podstawówkowe 'miłości', i wtedy też się mówiło że się kogoś kocha. Ja naprawdę nie umiem inaczej nazwać tego miksu emocji.
Dzięki za odpowiedzi, trochę się uspokoiłam :)) Sprawa w sumie jest zero jedynkowa - albo mówi prawdę, albo nie, ale zastanawiałam się jak Wy byście się odnajdowały w podobnej sytuacji.
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
30 lipca 2012, 07:19
Nie ma się co zadręczać..Jak będzie chciał odejść, to odejdzie. Trochę to dziwne, że nie ma internetu, chyba, że jest na pustyni i podróżuje na wielbłądzie (jakoś tego nie kupuję z tym netem :-)))
Po prostu baw się dobrze i nie myśl o nim za wiele-tak będzie lepiej dla Ciebie. A będzie co ma być..
30 lipca 2012, 08:48
nikt Ci tego nie zagwarantuje. możliwe że to właśnie dopiero teraz naprawdę się zakochał i będziecie razem szczęśliwi jeszcze długo długo ale może też wyjść 'jak zawsze' u niego tego to już nie przewidzisz
30 lipca 2012, 09:20
Daj chłopakowi szanse, ja miałam taką samą sytuację i jestem ze swoim już dobre 3 lata i planujemy wspólną przyszłość
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Nowy Targ
- Liczba postów: 1302
30 lipca 2012, 09:59
czas jest niezbyt długi, musisz poczekać i poobserwować... może akurat się na prawdę zakochał... ale czy tak jest w realu, to niestety ale my tu za bardzo Ci tego nie powiemy