- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Stevenage
- Liczba postów: 317
26 lipca 2012, 13:46
Witajcie,
Ze swoim chłopakiem żyjemy na odległość, ja tu pracuję a on ma pracę w Anglii. Planujemy razem przyszłość, ale ciężko podjąć decyzję czy on ma wrócić czy ja wyjechać.. Mam mętlik w głowie, bo nie mam idealnej pracy ale nie jest też jakaś bardzo zła - ale taka bardziej na zdobycie doświadczenia-mało płatna i z dala od domu( wynajmuję pokój). On tam ma dobrą pracę, dużo zarabia, ostatnio dostał podwyżkę od szefa i polecenie żeby mnie "ściągał" do siebie a możliwe, że jego szef pomoże mi znaleźć coś tam dla siebie. Na pewno to będzie praca fizyczna za minimalną ale wiem, że w Polsce się nie dorobimy a tam z dwóch "wypłat" sporo można odłożyć na jakiś własny kąt. Oboje chcemy na stałe mieszkać w Polsce. Dodam, że ja mam 26lat a on 30lat. On się boi tu wracać bo wiadomo jak jest z pracą, a ja się boję tam wyjeżdżać że już nie będę miała do czego tu wracać...
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? i jak myślicie jakie rozwiązanie jest rozsądniejsze? bo każde jest na swój sposób złe:/...
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
26 lipca 2012, 13:48
ja bym złożyła wypowiedzenie i pojechała do niego, patrz na waszą przyszłośc tutaj się niczego nie dorobisz no chyba że nerwicy
26 lipca 2012, 13:49
|Tylu Polaków wyjechało do Angli w ciągu ostatnich lat. Jest tam jeszcze w ogóle jakaś praca dla kolejnych??
26 lipca 2012, 13:50
ja bym wyjechała... w Anglii będzie Ci się dużo lepiej żyło niż tu, w Polsce. i będziesz razem ze swoim ukochanym :)
26 lipca 2012, 13:52
do odwaznych swiat nalezy:)) gdybym byla na twoim miejscu to bym pojechala! jesli posiedzisz tam rok i nie bedzie lepiej niz tu to mozesz wrocic:)
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1331
26 lipca 2012, 13:53
Jedź, do Polski zawsze możesz wrócić :) to nie jest tak, że nie ma do czego wracać.
26 lipca 2012, 13:53
jedź jeśli coś nie wypali zawsze możesz wrócić
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
26 lipca 2012, 13:55
Wyjedź, nie masz nic do stracenia :) Ja wyjechałam z rodzinnego miasta do mojego M. i zupełnie tego nie żałuję :)
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Opalewo
- Liczba postów: 988
26 lipca 2012, 13:58
Ja bym bez chwili zwątpienia wyjechała. Co Cię tu czeka? Praca za 1200 zł? I jakie będziesz miała życie? Nic nie odłożysz, będziesz musiała się liczyć z każdym groszem. U mnie jest taka sytuacja,że ja chcę wyjechać, a mój narzeczony nie i ciągle są o to sprzeczki...
26 lipca 2012, 13:59
Edytowany przez smerfetka90 24 sierpnia 2014, 14:24