- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 74
20 lipca 2012, 17:27
Witam Wszystkich!
Jesteśmy ze sobą od roku, ja mam 22 lata on 28. Od samego
początku różnie to z nami bywało, raz lepiej raz gorzej, jednak zawsze
znajdywaliśmy rozwiązanie aby było między nami dobrze i z czasem
pojawiło się między nami silne uczucie i więź. Postanowiliśmy zamieszkać
razem, głównie dlatego, ze ja miałam nieciekawą sytuację mieszkając w
akademiku a on na stancji. Długo zastanawiałam się czy to dobry pomysł-
czy to nie za szybko, jak będziemy się dogadywać mieszkajac pod jednym
dachem itp. Skończył się rok akademicki, ja wróciłam na wakacje do mojej
rodzinnej miejscowości i przyjezdżam do niego co weekend bo on tu
pracuje. Od tego czasu zaczeło się psuć między nami, ciągle się kłócimy.
Ja jestem osobą spokojną, on jest towarzyski i lubi spotykać się ze
znajomymi, szczególnie dobrze dogaduje się z koleżankami, czego ja nie
mogę znieść :( on ciągle chce odnawiać stare przyjaźnie z koleżankami,
spotyka się z nimi wychodzą na kawę, piwo i wypisują do siebie smsy. Bez
przerwy robię mu o to awantury i płaczę bo boję się, że w końcu któraś
mi go odbije. On pochodzi z miejscowości daleko oddalonej od
miejscowości w której razem zamieszkaliśmy. Poznałam narazie tylko jego
rodzeństwo. Aktualnie on jest na urlopie i pojechał do siebie do domu,
rzadko pisze, prawie w ogole nie dzwoni i wiem że codziennie spotyka się
z tymi kolezankami. Za kilka dni mam tam do niego pojechać bo jego mama
chce mnie poznać. Tym czasem on poinformował mnie że jego kolezanka
chciałaby do niego przyjechać i nocować w naszym mieszkaniu, on
powiedzial mi, że zgodzi się jeśli ja na to pozwolę i ja bedę wtedy w
mieszkaniu i jak przyjadę do niego to chce abyśmy się z nią spotkali i
bym ją poznała. nie wiem co o tym myśleć, mam się czym martwić czy
przesadzam? bardzo proszę doradźcie mi, kocham go ale jego kolezanki
doprowadzają mnie do obłędu :((( kiedy zapytałam go czy jego kolezanki są warte moich łez powiedział ze
tak, a kiedy zapytałam czy nawet naszego rozstania odpowiedział nie
wiem. Jestem kompletnie załamana :(((
24 lipca 2012, 16:50
niestety wygląda na to, że one są dla niego wazniejsze. w życiu nie powinien twierdzić, że jakieś tam koleżanki, które i tak pójdą swoją drogą i będą żyły własnym życiem są ważniejsze od osoby, z którą on miałby spędzić resztę życia.