Temat: abc

abc

Tak, ja też mam takie momenty wzruszeń :) 
Jak byłam młodsza to były takie romantyczno-miłosne porywy serca :)
Jak byłam w ciąży to autentycznie płakałam na reklamach bobovity itp.
Jak bobas się już urodził to płakałam np. przy jego pierwszym uśmiechu ;)
Wzruszam się też na niektórych filmach i czytając książki.
A mój mąż płacze na "Pearl Harbor", mimo, że oglądał kilka razy to za każdym razem go bierze :)

o ja s..m!  co ja pacze!!?? nie no sorry ale takie amory mnie przytłaczają.. jak dla mnie facet powinien być twardy, nie jakieś ciepłe kluchy i takie rzeczy na forum nie są zbyt męskie (chyba, że jedynie w objęciach swojej ukochanej to ok!)  teraz możecie mnie zbesztać
Szczerze??? Myślałam, że jakaś laska pisze o dzidziusiu! A ty takie zaskoczenie nie koniecznie pozytywne!

cancri napisał(a):

eee, mnie chyba nic nie wzrusza.Oprócz filmu xxx, nie pamiętam jak się nazywa,co dziewczyna umiera na białaczkę,znów mi wypadło z głowy ;P


A to nie jest 'Szkoła uczuć'? :)
ahahaha jeszcze, pisz jeszcze ! 
lubię wrażliwość w facetach, ale chyba nie taką.... 

oł szit, masz 15 lat. chyba Ci trochę hormony po babsku buzują ;pp
Nie rozumiem tej całej nagonki na autora postu.
Być może jego dziewczyna jest tą "jedyną"- nie każdy musi mieć milion partnerek.
To, że Wam nie przytrafiła się taka "love" to nie znaczy, że jemu ma się nie udać.
A ja wam życzę jak najlepiej;)
Wiek to tylko pozory...Niektórzy są psychicznie bardziej dojrzali niż inni. W wieku 15 lat zaczęłam być z 21 latkiem i szczerze mam gdzieś co sobie inni o tym myślą. Oczywiście były problemy z zaakceptowaniem związku przez rodziców. Teraz mam 18 a chłopak dalej ten sam.
Życzę wam abyście też mogły poczuć jak to jest być z mężczyzną któremu ufacie w 100% i wiecie, że nic ani nikt nie jest w stanie zniszczyć waszego związku.

"Mężczyzną nigdy nie można całkowicie ufać, to zwykłe samce, bla bla bla bla" - gówno prawda. Jak się trafia na takich którym nie można no to potem tak myślicie;)

Nie wiek a uczucie się liczy, więc autorze tematu, wierz dalej w tą miłość:)

A co do wzruszeń - Często do filmów. Jest parę filmów które zawszę wzbudzą we mnie łzy. I nie...nie jest to popularna "Szkoła Uczuć". Na ten film już się uodporniłam ;)
Dziś np. odpaliłam po raz n "Cast Away". Ehhh, ten moment kiedy bohater nie daje rady uratować Wilsona:P
No i muzyka... ale przy niej zazwyczaj przechodzą mnie dreszcze. I rzadko który utwór to potrafi...
haha, a w innym temacie już pisze, że zdrady by nie wybaczył.. (a miała być miłość na całe życie...). o matko. co ja czytam na tym forum to się czasami sama sobie dziwię :D
Pasek wagi
no i chłopie ciesz się tą miłością a ja Wam życzę wszystkiego dobrego:)
a co do wzruszeń - muzyka, film ale również mój syn(pierwsze kroki, słowa itd...itp..)

frilayla07 napisał(a):

Jestem w totalnym dole ,a uwierz mi że twoje wypowiedzi na forum sprawiają, że uśmiecham się  do ekranu . ah...ta miłość w wieku 16 lat- wieczna - po prostu wieczna !


Bo co,jak ktoś ma 16 lat to nie umie kochać? Miłość włącza się Twoim zdaniem zaraz po osiągnięciu pełnoletności? A skąd wiesz że nie będzie ze swoją dziewczyną do końca życia? Takie rzeczy się zdarzają. Polska zaściankowość...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.