Temat: mój facet po gimnazjum

Hej. Od  miesiąca jestem z facetem. Jak się poznawaliśmy to wspomniał mi, że skończył tylko gimnazjum, bo sytuacja w rodzinie (bardzo nieciekawa) zmusiła go do pójścia do pracy... Sam się wszystkiego uczył, potrafi bardzo wiele. Teraz ma własną firmę, która bardzo dobrze presperuje. Ogólnie jest b. ogarnięty i ma 'łeb do interesów'.
Dzisiaj rozmawiałam z moją mamą o nim i powiedziałam jej o tym, że jest tylko po gimnazjum, ale to nie jego wina.
Ona zrobiła wielkie oczy, że jak to i po rozmowie z nią widze, że próbowała mi uświadomić, że on nie jest dla mnie, że jak kiedyś bede mieć swoich znajomych po studiach i innych szkołach, że jak on się odnajdzie w ich towarzystwie, że pewnie nie ma żadnych zainteresowań... Widzę, że chce mi powiedzieć, że mam go zostawić, ale nie mówi mi tego wprost...
Co mam o tym myśleć? Ma racje? a może namówić chłopaka na jakieś LO dla dorosłych? W sumie średnie rzeczywiście by było wskazane, ale z drugiej strony to nie jest najważniejsze, a nie widzę, żeby to był główny powód, żeby go zostawiać. W ogóle nie myślę, żeby go zostawiać, jest nam razem bardzo dobrze.
co sądzicie?

Sądzę, że Twoja mama ma trochę racji. na początku może Ci się wydawać, że jest ok, ale za kilkanaście lat możecie nie mieć wspólnych tematów do rozmowy, a Wasze postrzeganie świata będzie się różniło. Znam kilka takich małżeństw: te młodsze wiekiem kończą się rozwodem, a takie z czterdziestoletnim stażem małżeńskim faktycznie nie mają o czym ze sobą rozmawiać. Jeszcze jak są dzieci w domu to wokół nich świat się kręci i jakoś idzie, ale potem? Cóż, nie urażając nikogo, człowiek po studiach ma inne horyzonty myślowe niż człowiek po gimnazjum - i nie ma tu nic do rzeczy zaradność życiowa.

Podpisuje sie rekoma i nogami... Przezylam na wlasnej skorze. Facet byl fantastyczny ale gap intelektualny byl zbyt duzy niestety. Z czasem czuje sie coraz bardziej...

wykształcenie zdobyte w szkole a inteligencja czy tzw. mądrość życiowa to dwie różne sprawy, powiedzmy sobie szczerze matura to śmieszny egzamin, każdy przy minimum wysiłku może ją zdać i to nie robi z nas wielkich inteligentów, ale daje złudne poczucie wyższości nad tymi, którzy jej nie mają  xD z tego co piszesz, facet jest ogarnięty, pracuje, ma własną firmę, z pewnością odnajdzie się w towarzystwie Twoich znajomych...ale rozumiem, moja mama pewnie zareagowała by tak samo, ja bym się nie przejmowała gadaniem innych, tylko była dumna że mój facet tak świetnie daje sobie rade ;)

Hebe34 napisał(a):

Twoja matka to mi się kojarzy z matką głownej bohaterki serialu "Daleko od szosy". Wielka pani dentystka nie życzyla sobie aby jej studiująca panna miała chłopaka po zawodówce ( potem po technikum ) a argumenty podawala takie same.Nie sugeruj się mamusia,bo jest wiek XXI i nie nam-matkom dzieciom mezów wybierac.
Pasek wagi

wykrzyknikk napisał(a):

ozfiolkow napisał(a):

Tak ,tak, trzymaj się go bo potrafi wszystko zrobić, ma własną firmę i może za chwilę kupi porsche. W takim aucie to się świetnie wygląda. Tylko się go trzymaj bo taki facet to skarb. Lepszy z przymiotami materialnymi niż bez.
Beznadziejna riposta - jak jesteś taka wykształcona i masz wyćwiczony mózg, to powinnaś przynajmniej rzucać tekstami "na poziomie" a nie taką tandetą.
Pasek wagi

Obejrzyj sobie "Pamiętnik".

Nie zostawiaj Go za żadne skarby, bo to On jest największym, jakiego masz!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.