12 lipca 2012, 16:18
Za co kochacie swoich facetów?
Bo ja mojego za wszystko.
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
12 lipca 2012, 17:23
Nekaa napisał(a):
LilianWhite napisał(a):
Nekaa, wybrałaś jedno z gorszych zdjęć ale zobacz to: lepiej, prawda?
Nie, on mi się taaak wybitnie nie podoba...Jego uśmiech nie jest ładny. zdecydowanie nie
No to zdjęcie jest beznadziejne. Nawet tego seksownego zarostu nie ma
- Dołączył: 2012-02-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1859
12 lipca 2012, 17:27
a może powiedzcie, jak poznałyście swoich facetów. Pierwsze zdanie jakie zamieniliście i jakie na początku wywarł na Was wrażenie?
Bo mój nie sprawił dobrego wrażenia. Wydał mi się taki zimny i pochmurny, taki zadufany w sobie mruk. I jeszcze to że oblałam go kawą na samym wstępie... Miał taką minę jakby chciał mnie wychłostać. Pozory jednak mylą :)
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
12 lipca 2012, 17:29
LilianWhite napisał(a):
a może powiedzcie, jak poznałyście swoich facetów. Pierwsze zdanie jakie zamieniliście i jakie na początku wywarł na Was wrażenie?Bo mój nie sprawił dobrego wrażenia. Wydał mi się taki zimny i pochmurny, taki zadufany w sobie mruk. I jeszcze to że oblałam go kawą na samym wstępie... Miał taką minę jakby chciał mnie wychłostać. Pozory jednak mylą :)
Ja mojego poznałam w internecie
W sumie on tylko mnie widział na początku, ja jego nie, ale urzekł mnie jego charakter :)
Spotkaliśmy się po tygodniu, po pół roku zamieszkaliśmy razem i tak jest do dzis
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1132
12 lipca 2012, 17:31
ja to moze nie mojego , ale kocham za to, że jest idiotą (takie moje zboczenie)
- Dołączył: 2012-02-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1859
12 lipca 2012, 17:32
ale z Ciebie szczęściara. Nie każdej się zdarza taki fart, ze poznajesz faceta w internecie i to jest taki facet z którym warto zamieszkać :)
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
12 lipca 2012, 17:35
Lilian, to prawda :) Przeprowadziłam się nawet dla niego 300 km dalej od domu rodzinnego :)
Ale najśmieszniejszy w tym wszystkim jest zbieg okoliczności, bo przecież mogło mnie nie być tam gdzie się poznaliśmy, równie dobrze jak jego... do dziś mówimy o tym jakie to mamy szczęście :D
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 745
12 lipca 2012, 17:36
haha ja swojego na nk ;-D pisaliśmy zaprosił mnie na urodziny chociaż nie znał i się zaczeło no i już 2,5 roku razem ;) a kocham go za wszystko nawet za to że jest takim nerwusem i że czuję się przy nim bezpieczna ;D
12 lipca 2012, 17:38
On ma stanowczo zbyt dużo zalet by wymieniać, barwna osobowość:)