Temat: Za co kochacie swoich facetów?

Za co kochacie swoich facetów?  Bo ja mojego za wszystko.

Nekaa napisał(a):

LilianWhite napisał(a):

Nekaa, wybrałaś jedno z gorszych zdjęć ale zobacz to: lepiej, prawda?
Nie, on mi się taaak wybitnie nie podoba...Jego uśmiech nie jest ładny. zdecydowanie nie

No w moim typie też nie jest bo mi się podoba jeden określony gatunek ale Pique nie jest zły. No na pewno nie należy do brzydali, a raczej do grupy facetów którzy podobają się kobietom, może nie wszystkim, ale się podobają.

Nekaa napisał(a):

LilianWhite napisał(a):

Nekaa, wybrałaś jedno z gorszych zdjęć ale zobacz to: lepiej, prawda?
Nie, on mi się taaak wybitnie nie podoba...Jego uśmiech nie jest ładny. zdecydowanie nie

No to zdjęcie jest beznadziejne. Nawet tego seksownego zarostu nie ma
Pasek wagi
a może powiedzcie, jak poznałyście swoich facetów. Pierwsze zdanie jakie zamieniliście i jakie na początku wywarł na Was wrażenie?

Bo mój nie sprawił dobrego wrażenia. Wydał mi się taki zimny i pochmurny, taki zadufany w sobie mruk. I jeszcze to że oblałam go kawą na samym wstępie... Miał taką minę jakby chciał mnie wychłostać. Pozory jednak mylą :)

LilianWhite napisał(a):

a może powiedzcie, jak poznałyście swoich facetów. Pierwsze zdanie jakie zamieniliście i jakie na początku wywarł na Was wrażenie?Bo mój nie sprawił dobrego wrażenia. Wydał mi się taki zimny i pochmurny, taki zadufany w sobie mruk. I jeszcze to że oblałam go kawą na samym wstępie... Miał taką minę jakby chciał mnie wychłostać. Pozory jednak mylą :)

Ja mojego poznałam w internecie W sumie on tylko mnie widział na początku, ja jego nie, ale urzekł mnie jego charakter :)
Spotkaliśmy się po tygodniu, po pół roku zamieszkaliśmy razem i tak jest do dzis
Pasek wagi
ja to moze nie mojego , ale kocham za to, że jest idiotą (takie moje zboczenie)
Pasek wagi
ale z Ciebie szczęściara. Nie każdej się zdarza taki fart, ze poznajesz faceta w internecie i to jest taki facet z którym warto zamieszkać :)

updown napisał(a):

ja to moze nie mojego , ale kocham za to, że jest idiotą (takie moje zboczenie)

Lilian, to prawda :) Przeprowadziłam się nawet dla niego 300 km dalej od domu rodzinnego :)
Ale najśmieszniejszy w tym wszystkim jest zbieg okoliczności, bo przecież mogło mnie nie być tam gdzie się poznaliśmy, równie dobrze jak jego... do dziś mówimy o tym jakie to mamy szczęście :D
Pasek wagi
haha ja swojego na nk ;-D pisaliśmy zaprosił mnie na urodziny chociaż nie znał i się zaczeło no i już 2,5 roku razem ;) a kocham go za wszystko nawet za to że jest takim nerwusem i że czuję się przy nim bezpieczna ;D
On ma stanowczo zbyt dużo zalet by wymieniać, barwna osobowość:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.