- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
7 lipca 2012, 13:01
Skończyłam studia i musiałam znaleźć pracę. Moja mama powiedziała ze załatwi mi pracę w sklepie spożywczym jej koleżanki, że będe tam pomagać i sprzedawać itd.(moja mama tak pracuje). Powiedziałam jej, że
nie chcę tej pracy, że nie po to kończyłam uczelnię wyższą, żeby sprzedawać warzywa.. wkurzyła się na mnie a po ok tygodniu znowu do mnie przyszła mówiąc że ma lepszą pracę dla mnie też w jakimś tam dużym sklepie bo jej koleżanka odchodzi z pracy tam i że ja mogłabym wejść na jej stanowisko.
Ponownie powiedziałam jej że nie chce tej pracy, że dziękuje za chęć pomocy ale poradzę sobie sama (zwłaszcza, że udało mi się zarobić jeszcze podczas studiów więc miałam odłożone trochę pieniędzy, mieszkam sama i już dawno nie brałam od rodziców kasy.)
Po ok 6 tygodniach znalazłam pracę, w dużej rozwijającej się firmie, na świetnym stanowisku, pasującym do mojego wykształcenia. Praca dobrze płatna, i ogólnie - jestem bardzo zadowolona.
A moja mama? cały czas jest na mnie wściekła, nie potrafi się razem ze mną cieszyć i co chwile powtarza, że firma w której pracuje może upaść (bzdura! firma ma się świetnie i działa już długo na rynku) i że ja uniosłam się honorem... i uważam się za kogoś lepszego od niej..
Jak mam z nią pogadać o tym ? Co mam jej powiedzieć ?
7 lipca 2012, 13:35
akurat to o tych jogurtach nie było do Ciebie :)
zabierz mamę na kawę lub na lody i pogadaj z nią na spokojnie
- Dołączył: 2012-07-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7
7 lipca 2012, 17:15
Nie ma co kopać się z koniem - mam to doceni jak dzięki pracy będziesz jej mogła pomagać.
A póki co cieszyć się, bo jest bezrobocie.
I ważna uwaga od weteranki - być na bieżąco z rynkiem pracy - strzeżonego Pan Bóg strzeże!
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
7 lipca 2012, 18:12
może mama ma kompleks niższości...