Temat: jestem w ciązy a moje małżeństwo sie sypie przez nią..

Mieszkamy z męzem ''za granicą'' . Mamy 5 letniego synka. Ja jestem w ciąży. Miesiąc temu przyjechała do nas jego siostra. Pracuje tu, dorabia przez wakacje. Bardzo sie przez nia pokłóciliśmy..Dałam męzowi w twarz a on mnie pobił...Bak mi słów dziewczyny. To długa historia, nie będe sie rozpisywać. Poprostu doradźcie błagam bo niewiem co robić. Ona rozpętała 3 wojne światową a ja jestem rozdarta. Po te jsytuacji wyszło z niego jaki potrafi być. Jak moge liczyc na własnego męża. Powiedziałam, mu że albo ona albo ja. Żeby wynajęła soebie mieszkanie i dała nam spokój. A on na to, że nie. Ja naprawde dziewczyny niewiem co robić. Nasz syn teraz jest w Polsce z dziadkami.  Grubo sie zastanawiam czy ja wogóle chce z nim byc. Dzisiaj będe z nim rozmawiać. Zapytam sie czy chce zniszczyc nasz związek, co z nami, co z dziećmi. Czuje, że mu wogóle na nas nie zależy. Liczy sie tylko ona, że tu przyjehała i on jej pomaga. A co ze mną ?? Z tym, że jestem w ciąży, że mamy syna. Doradźcie mi co robić, czuje, że ta rozmowa niczego nie zmieni. On nie zmieni swojej decyzji. Ona teraz pojechała na 4 dni do polski i mam okazje porozmawiac spokojnie bez niej. Ale on mnie traktuje jak ścierwo. Ja niewiem co robic, nie mam z kim porozmawiać, nie mam do kogo sie przytulić..

Boje sie bo jestem w ciązy. Niewiem jak sobie dam rade sama z dwójką dzieci. Zastanawiałam sie nad usunieciem..ale nie mogłabym.Niewiem czy zostac tu i wynając sobie mieszkanie bo tu wyzyje z dziećmi. Chociaż chętniej wróciłabym do Polski..tam mam mame, przyjaciół. Co ja mam robic dziewczyny? Nie chce mi sie żyć. Bardzo sie zawiodłam na meżu a ona w 3 tyg zniszczyła to co budowalismy latami. Cieszyliśmy sie, że mamy mieszkanie, każdym kupionym meblem do domu. Obydwie ciąze nie były z przypadku. W lutym sie pobraliśmy, zaszłam w ciąże. Jestem w drugim miesiącu, wszystko planowane. A on mi teraz mówi, żebym sie wyskrobała. Potem starał sie to odkęcić..ale brak mi słów. Nie chce mi sie żyć....Może pojade do Polski? Zostawic go ?

Wiem, że pisze chaotycznie ale płacze, nie moge zebrac mysli, za duzo ich w głowie mam... Jestem bardzo rozdarta. Chętnie bym go zotawiła ale żal mi dzieci...Chowane bez ojca .........

Zal mi kobiet ktore pozwalaja/doprowadzaja do takich sytuacji. Cos mi sie wydaje ze to nie byl pierwszy raz kiedy ty go uderzylas lub on Ciebie... Dlaczego kobiety wybiaraja zycie z pijakami i oprawcami a potem sie zala calemu swiatu??? Troche szacunku, przede wszystkim dla siebie i dla drugiej osoby (z ktora przeciez mamy spedzic zycie) i do taklich sytuacji by nie dochodzilo.

Ja nie moge uwierzyc ze Ty sie jeszcze zastanawiasz co robic.... Dzieci na pewno beda szczesliwsze z jednym rodzicem, niz z dwojka ktorzy sie kloca i bija !!!!!!!

Mam nadzieje ze postapisz slusznie i zadbasz o swoje i dzeci bezpeiczenstwo. Pozdrawiam!

palanty są na świecie...
Pasek wagi

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

anilorak48 napisał(a):

BarbieDi napisał(a):

aguniek1988 napisał(a):

autorko nazywasz mnie glupia a to nie jestem 3 razy bita i tkwie dalej w zwiazku ktory pozornie wyglada na milosc
nie ęde sie wdawała w głupie dyskusje z tobą. jesteś ograniczona i pewnie sama bo taka wredna, że nikt cie nie chce
Barbie, Ty też poluzuj. Sama nie wystawiasz sobie dobrego świadectwa tak reagując i wyzywając innych na forum, nawet gdy nie maja racji i piszą brednie.
i szczególnie nie powinna tak pisać osoba, którą zechciał jedynie jakiś schamiały damski bokser traktujący ją jak worek na nasienie... czasem lepiej nie mieć nikogo niż być dla kogoś gównem. 

jak tak możesz pisać? przeczytaj cały watek i wpisy tej agusi. laska mi ciśnienie podnosi takimi tekstami

 

nóż się w kieszeni otwiera czytajc ten temat
Barbi pora pójść po rozum do głowy - ogarnij się

BarbieDi napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

anilorak48 napisał(a):

BarbieDi napisał(a):

aguniek1988 napisał(a):

autorko nazywasz mnie glupia a to nie jestem 3 razy bita i tkwie dalej w zwiazku ktory pozornie wyglada na milosc
nie ęde sie wdawała w głupie dyskusje z tobą. jesteś ograniczona i pewnie sama bo taka wredna, że nikt cie nie chce
Barbie, Ty też poluzuj. Sama nie wystawiasz sobie dobrego świadectwa tak reagując i wyzywając innych na forum, nawet gdy nie maja racji i piszą brednie.
i szczególnie nie powinna tak pisać osoba, którą zechciał jedynie jakiś schamiały damski bokser traktujący ją jak worek na nasienie... czasem lepiej nie mieć nikogo niż być dla kogoś gównem. 
jak tak możesz pisać? przeczytaj cały watek i wpisy tej agusi. laska mi ciśnienie podnosi takimi tekstami 
czytałam, ale jej komentarze to w ogóle olewam, bo nie są warte uwagi.
natomiast tego olać nie mogłam. uważasz, że kobieta która nie ma nikogo jest jakaś gorsza?
już pomijam fakt, że agunia ma kogoś równego sobie intelektem i zaradnością życiową...

aguniek1988 napisał(a):

nie zmienia to faktu ze ona zaczela jak narazie to wiemy ze ty postawilas ultimatum o piwo a ona do ciebie powiedziala troche za ostro. on nie mial ochoty wracac i przez to byl na ciebie wkurzony, zaczelas go szantazowac w hierarchi kto jest wazniejszy.spor jest miedzy toba a siostra. powinnas go rozwiazac z nia. facet nie jest twoim adwokatem i niania zeby cie bronic. moglas wrocic do domu jak mialas ochote, bylby wilk syty i owca cala jesli maz by powiedzial wybieraj ja albo twoja matka to co bys zrobila?

boże dziewczyno jaka ty jesteś głupia, i jak nie znasz życia, to że Ciebie ktoś całe życie jak szmatę traktuje nie znaczy że inni muszą się na to też godzić

a do autorki, wiesz z całym szcunkiem jeżeli mnie mój facet by pobił 2 czy 3 razy to bym spieprzała gdzie pieprz rośnie a nie wmawiała sobie jacy to jesteśmy szczęśliwi...
po pierwsze jego siostra jest niewychowana, bezczelna i wogole brak mi slow na nia!! jak ona moze cie wyzywac, i mowic teksty typu h..ci w d??? przeciez to az sie w glowie nie miesci przeciez ona jest u WAS a nie odwrotnie! zre z waszych pieniedzy, u was spi u was sie myje itp. powinna wam byc wdzieczna ze nie musi bulic kasy za mieszkanie tylko wszystko co zarobi jest jej! Tylko ok, to jaka ona jest to nie jest wina twojego meza, ale jakim prawem on nie stanal po twojej stronie gdy ona cie wyzywala ?? okazywala ci na kazdym kroku brak szacunku ?? sam powinien wziac gowniare za kudly wsadzic w samolot i won do pl jak nie umie sie zachowac szczeniara !! a on sam nie lepszy bije cie cie w ciazy i traktuje jak szmate nie reagujac na zachowanie siostruni. Ja bym zrobila tak : nic nie mowiac ( bo ty juz z nim rozmawialas i to nic nie dalo i watpie ze wogle rozmowa cos da jak on sie posuwa do takich rzeczy) bym spakowala sie i pojechala do pl. Jego siostra niedlugo do was znowu przyjedzie a ciebie nie bedzie. i Wtedy zobaczysz co zrobi. Czy mu na Was zalezy. Co powie. Czy zgodzi sie na Twoje ultimatum ( ta gowniara oczywiscie won od was) i jak stanie na wysokosci zadania i zrozumie jakim byl debilem to wroc. Jak nie to nie wiem czy bym z nim byla na twoim miejscu. I nie wiem tez co bym zrobila z ta ciaza, czy bym nie usunela. Ale to juz twoja decyzja. Trzymaj sie i badz twarda!!
W kółko piszesz, że mąż traktuje Cię jak psa, że Cię wzywa, bije, maltretuje psychicznie i fizycznie. Co Ty jeszcze przy nim robisz? Pakuj toboły i wracaj do kraju skoro języka nie znasz. Lepiej być samotną matką niż skazać dzieci na dorastanie w patologicznej rodzinie. Tutaj nie ma już miejsca na rozmowy, on Cię pobił! Nawet gdyby "oddał" Ci policzek to byłoby za wiele! Kobiet się nie bije! Nigdy i za nic! Mężczyzna, który podnosi się na kobietę rękę jest zerem, nie próbuj tego odbudować, bo to nie ma sensu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.