Temat: Stara milosc nie rdzewieje...:((pomocy..co robic??:((((

Nie wiem od czego zaczac…wiec sprobuje od początku…w wieku 18 lat poznalam wyjatkowego chlopaka,laczyla nas wielka milosc,namiętność..czulam ze to jest ten z którym chce być do konca zycia…przy nim bylam w pelni szczesliwa…ale niestety popsulo się miedzy nami,zaczęliśmy się klocic( mielismy inne poglady na zycie….on imprezy,kolegow,rozrywke…ja już wtedy chetnie założyłabym rodzine)po 1,5 roku zostawil praktycznie z dnia na dzien..twierdzac ze za bardzo się roznimy od siebie, ze nie potrafie isc na kompromis(zawalil mi się wtedy swiat,płakałam calymi tygodniami)

ale staralam się zapomniec o nim,ułożyć sobie zycie z kims innym..po 2 latach poznalam chłopaka…zakochalam się(choc to nie była taka milosc jak z poprzednim)wzięliśmy slub..urodzilo nam się dziecko..ale uczucie które nas łączyło wygasło,(maz zle mnie traktowal, obrazal,wyzywal…pare razy podniosl na mnie reke…obecnie od 7 miesiecy nie mieszkamy razem…sprawe rozwodowa mamy w sierpniu….)

Przez caly okres małżeństwa mój były chłopak(ta moja 1 milosc)co jakis czas się do mnie odzywal, pisal smsy co tam u mnie słychać,jak mój synek…nie zapomnial o mnie…zreszta tak samo jak ja o nim.

On ma teraz narzeczona..roznie im się układa..wielokrotnie miał się z nia rozstac bo było miedzy nimi naprawde zle….ostatnio się spotkaliśmy, dlugo rozmawialiśmy…mowil ze ze zaluje ze mnie wtedy zostawil,ze z żadna nie było mu tak dobrze jak ze mna,ze czasami chciałby cofnac czas…ALE NADAL Z NIA JEST…powiedziałam mu ze jestem gotowa spróbować kolejny raz…choc wtedy bardzo mnie skrzywdzil…ale mam wrazenie z jednej strony chciałby spróbować znowu ze mna być.. ale się boi..mam dziecko,jestem w trakcie rozwodu…jestem kobieta po przejsciach…natomiast z drugiej strony wydaje mi się ze chce tylko przygody, romansu…bo ma narzeczona a flirtuje ze mna….

 

WIEM ZE WIELE Z WAS UZNA ZE JESTEM GLUPIA..NAIWNA..ale ja naprawde wciąż do niego cos czuje…wiem ze jest facetem moich marzen…powiedzcie mi zrezygnowac z niego definitywnie?? Zakończyć ta znajomość…??czy może spróbować o niego walczyc…odbic go narzeczonej(z która mu się zle układa..)co robic??:((

seks, to czemu nie, dobra rzecz, stawia świat w innym świetle, ale nie myśl sobie za dużo, nie pakuje się z deszczu pod rynnę:-)
btw, nie wchodzi się dwa razy do ej samej rzeki oznacza także to, że rzeka już nie jest ta sama, nawet jeśli nazywa się tak samo i moczysz nogi w tym samym miejscu.
Serce sercem, ale ogólnie myślenie pomaga na wiele rzeczy, między innymi pozwala nie wpakować się w kłopoty.
Pasek wagi
ehh...:((czemu to zycie jest takie ciezkie.....choc nie ma co narzekac...zawsze mogloby byc gorzej...:)
Czas sam rozwiąże Twój dylemat. Poczekaj jak on się będzie zachowywać, obserwuj, analizuj i nie podejmuj pochopnych decyzji.
ja bym na twoim miejscu zobaczyła czy robi jakies konkretne kroki , i jesli nic nie zrobi po prostu urwalabym z nim kontakt, nie smsowala, wyrzucila z ksiazki z bumerami, fb , itd bo nie ma sensu zyc (prawdopodobnie wyolbrzymionymi) wspomnieniami i zaczqac od nowa z czysta karta juz nie wracac do niego ani myslami ani sercu nie pozwolic wspominac. Inaczej to rozwali kazdy kolejny zwiazek.

A osobiscie uwazam ze jest dupkiem nie wartym uwagi, dlatego ze
-rzucil cię
-katuje cie emocjonalnie i to bez konkretów
-jest w stanie byc z dziewczyna i chciec romansowac z inna

Ogólnie ty i ta dziewczyna powinnyscie go kopnac w dupe bo nie warta czasu i serca
rozwiedz sie i powiedz mu, ze jestes gotowa na niego podwarunkiem, ze odejdzie od niej i tyle.. nie baw sie w romanse bo krzywdzisz jego narzyczona i malo tego odbije sie to na twoim dziecku..
Pasek wagi
"Tak, bo widzisz, najlepsze rozwiązania znajduje się w okamgnieniu, bo one już są, wiszą w powietrzu, czekają na nas. Wystarczy tylko po nie sięgnąć. To zawsze za­leży od momentu, który akurat przeżywamy. Zbyt długie rozmyślanie nad czymś może nam wszystko zepsuć. " - F. Moccia. 
na Twoim miejscu bym poczekała. Czas pokaże czy z tego coś będzie:) Nie ma co przekreślać wszystkiego, zycie ma się tylko jedno mimo wszystko:D 

kraaa napisał(a):

A osobiscie uwazam ze jest dupkiem nie wartym uwagi, dlatego ze -rzucil cię-katuje cie emocjonalnie i to bez konkretów-jest w stanie byc z dziewczyna i chciec romansowac z innaOgólnie ty i ta dziewczyna powinnyscie go kopnac w dupe bo nie warta czasu i serca


nic dodać, nic ująć!
Pasek wagi
masz dziecko,może warto pomyslec o nim.. czy warto burzyc mu życie,być moze juz poukladane? ciężka sytuacja.. ciężko będzie..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.