Temat: mąż chce dzieci - ja nie! co robić?

Już kiedyś zwierzałam sie z mojego problemu, ale teraz jest coraz gorzej. Ciągle sie o to kłócimy, a ostatnio padło nawet słowo "rozwód". Jestem przerażona. Czy widzicie jakieś konstruktywne wyjście z tej sytuacji? Kocham męża i nie chcę go stracić...

przed ślubem (5 lat temu) wydawało mi się to sprawą bardzo odległą i nie myślałam na ten temat. W sumie wydawało mi się, że kiedyś tam będę chciała. Ale gdy teraz trzeba już podejmować konkretne decyzje - widzę że nie chcę!
Pasek wagi

synestezjaa napisał(a):

artosis - masz trochę racji. Ale z drugiej strony, jeśli on mnie kocha (tak twierdzi), to on też mógłby zrezygnować. Przecież chciałabym, żeby był ze mną szczęśliwy i miał wspaniałe życie. Czy wszystkie moje starania w tym zakresie muszą zostać przekreślone tylko przez to, że nie chcę dać mu dziecka?

Może dla Twojego męża było oczywiste, że będziecie mieć dziecko. Twoja miłość nigdy nie zastąpi posiadania dziecka. Znam odwrotną sytuację-on nie chciał, ona się zgodziła. Po 14 latach jemu się "zachciało", ona była już za stara, więc wymienił ją na 17 lat młodszą z którą ma dziecko. Powinnaś mężowi powiedzieć i licz się z rozwodem. Innej opcji nie ma.  

No niestety, teraz już po sprawie. Roksana- my mamy 2 dzieci!

Pasek wagi

Nie spojrzałam na datę:) Pocieszę Cię jeżeli chodzi o darcie się dziecka. Moja też tak miała, a teraz ma 13 lat i jest super. Może faktycznie wizyta u psychologa pomoże? Podziwiam, że masz dwoje. Ja od początku wiedziałam, że chcę jedno. Jesteś pewnie zmęczona, dwoje dzieci, dom, może i praca. A mąż, skoro tak chciał dzieci, to pomaga? Może powinien Cię odciążyć, bo czasem przez zmęczenie człowiek ma ochotę uciec dalekooo. Życzę powodzeni i mam nadzieję, że z małą się dogadasz.

Mąż opiekuje się dziećmi, kąpie, wychowuje, stawia granice, ale są sprawy, które spadły tylko na mnie, np.chca żebym im organizowała zabawy. No i bez przerwy to maaaaamoooo

Pasek wagi

Drugie było kompletną wpadką. 

Pasek wagi

bardzo mi przykro, ze sie tak czujesz.. mam nadzieje, ze przejdzie jej z wiekiem, kiedy zobaczy, ze np w przedszkolu nic rykiem nie wskora (chyba)..

Ale super, ze twoj maz jak sie okazalo stanal na wysokosci zadania a nie tylko chcial dzieci a potem radz sobie sama.

synestezjaa napisał(a):

Mąż opiekuje się dziećmi, kąpie, wychowuje, stawia granice, ale są sprawy, które spadły tylko na mnie, np.chca żebym im organizowała zabawy. No i bez przerwy to maaaaamoooo
z perspektywy czasu uważasz że było warto zdecydowac sie na dzieci ze względu na męża? sama mam dylemat i na obecnym etapie to zaśmialabym sie i bysmy sie po prostu rozstali, ale nie wiem jak to bedzie za te pare-parenascie lat. zadne ustalenia teraz tak na prawde za dluzszy czas nie beda wiazace.

Sama nie wiem. .. czuję się strasznie zmęczona tymi dziećmi, non stop za mną łażą i bez przerwy czegoś chcą. No masakra.

Pasek wagi

Wierzę, że jest Ci bardzo ciężko i nie chcę robić Ci żadnych wyrzutów. Chcę Ci jednak zwrócić uwagę na coś innego. Twoja córeczka ma niecałe 3 latka. Jej świat ogranicza się do rodziców i rodzeństwa. W tym układzie matka jest najważniejsza , a Ty jej  nie chcesz i nie lubisz. Pomyśl jak strasznie musi się czuć, jak wielki głód emocjonalny ma w sercu, jak zimny i trudny jest jej świat. Postaraj się ją pokochać :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.