Temat: samotni z wyboru

Znacie takie osoby? które np kiedyś ktoś skrzywdził itd(w sensie, stąd ten wybór), są wg Was szczęśliwe? 
Ja chyba kimś takim zostanę:) O wiele mniej boli bycie samotnym niż bycie porzuconym,zdradzonym, wykorzystanym etc.

no spoko że w życiu są tylko dwie opcje: żyć samemu albo być zdradzonym i porzuconym. ja nie znam takich osób:P
Uważam, że każdy w pewnym okresie swojego życia (prędzej czy później) pragnie mieć kogoś przy sobie. Jesteś młoda, zapewne zawiodłaś się, więc cokolwiek nie napiszemy to Twój żal upewni cię w Twojej decyzji, jednak przyjdzie czas kiedy nawet nie zauważysz, a miłość "cię opęta", a wtedy zapomnisz o swoich postanowieniach ;)

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

Vectra97 napisał(a):

Autorko masz 16 lat, jeszcze Ci się odmieni. Pójdziesz na studia, do pracy, poznasz kogoś wspaniałego i wtedy się przekonasz, że życie we 2 jest weselsze i często łatwiejsze :)
wiem że to śmieszne że mam dopiero 16(w sumie niemal 17) ale już tak dziwne rzeczy mnie spotkały, że na moim miejscu też doszłabyś do wniosku, że taka opcja jest najlepsza. mogę mieć wielu znajomych, pieniądze, karierę;)
 

Tylko, że ci znajomi mają szansę mieć pieniądze, karierę i zapewne w przyszłości założą rodziny, a Tobie nie będą mogli poświęcić na tyle czasu, by zagłuszyć Twoją samotność...

charlottal napisał(a):

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

Vectra97 napisał(a):

Autorko masz 16 lat, jeszcze Ci się odmieni. Pójdziesz na studia, do pracy, poznasz kogoś wspaniałego i wtedy się przekonasz, że życie we 2 jest weselsze i często łatwiejsze :)
wiem że to śmieszne że mam dopiero 16(w sumie niemal 17) ale już tak dziwne rzeczy mnie spotkały, że na moim miejscu też doszłabyś do wniosku, że taka opcja jest najlepsza. mogę mieć wielu znajomych, pieniądze, karierę;)
 Tylko, że ci znajomi mają szansę mieć pieniądze, karierę i zapewne w przyszłości założą rodziny, a Tobie nie będą mogli poświęcić na tyle czasu, by zagłuszyć Twoją samotność...

dzięki za motywację;) czyli lepiej od razu skoczyć z mostu?:p

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

charlottal napisał(a):

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

Vectra97 napisał(a):

Autorko masz 16 lat, jeszcze Ci się odmieni. Pójdziesz na studia, do pracy, poznasz kogoś wspaniałego i wtedy się przekonasz, że życie we 2 jest weselsze i często łatwiejsze :)
wiem że to śmieszne że mam dopiero 16(w sumie niemal 17) ale już tak dziwne rzeczy mnie spotkały, że na moim miejscu też doszłabyś do wniosku, że taka opcja jest najlepsza. mogę mieć wielu znajomych, pieniądze, karierę;)
 Tylko, że ci znajomi mają szansę mieć pieniądze, karierę i zapewne w przyszłości założą rodziny, a Tobie nie będą mogli poświęcić na tyle czasu, by zagłuszyć Twoją samotność...
dzięki za motywację;) czyli lepiej od razu skoczyć z mostu?:p

NIE! ;) Zacząć żyć pełnią życia, nie wracać do przeszłości i inwestować w siebie (w sensie intelektualnym i fizycznym), a los może sam sprawi ci niespodziankę w postaci kogoś miłego ;) Trzymam za to kciuki!

Agaszek napisał(a):

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

Znacie takie osoby? które np kiedyś ktoś skrzywdził itd(w sensie, stąd ten wybór), są wg Was szczęśliwe? Ja chyba kimś takim zostanę:) O wiele mniej boli bycie samotnym niż bycie porzuconym,zdradzonym, wykorzystanym etc.
Mam już ponad 40 lat ... a nie jestem ani samotna ani porzucona,zdradzona, wykorzystana Twój los leży głównie w Twoich rękach (Twoich decyzjach).


widzisz, masz szczęście

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.