- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2012, 20:31
Edytowany przez zaprawdeprzekletemiejsce 27 czerwca 2012, 20:32
27 czerwca 2012, 21:16
27 czerwca 2012, 21:27
27 czerwca 2012, 21:29
wiem że to śmieszne że mam dopiero 16(w sumie niemal 17) ale już tak dziwne rzeczy mnie spotkały, że na moim miejscu też doszłabyś do wniosku, że taka opcja jest najlepsza. mogę mieć wielu znajomych, pieniądze, karierę;)Autorko masz 16 lat, jeszcze Ci się odmieni. Pójdziesz na studia, do pracy, poznasz kogoś wspaniałego i wtedy się przekonasz, że życie we 2 jest weselsze i często łatwiejsze :)
27 czerwca 2012, 21:32
Tylko, że ci znajomi mają szansę mieć pieniądze, karierę i zapewne w przyszłości założą rodziny, a Tobie nie będą mogli poświęcić na tyle czasu, by zagłuszyć Twoją samotność...wiem że to śmieszne że mam dopiero 16(w sumie niemal 17) ale już tak dziwne rzeczy mnie spotkały, że na moim miejscu też doszłabyś do wniosku, że taka opcja jest najlepsza. mogę mieć wielu znajomych, pieniądze, karierę;)Autorko masz 16 lat, jeszcze Ci się odmieni. Pójdziesz na studia, do pracy, poznasz kogoś wspaniałego i wtedy się przekonasz, że życie we 2 jest weselsze i często łatwiejsze :)
27 czerwca 2012, 21:42
dzięki za motywację;) czyli lepiej od razu skoczyć z mostu?:pTylko, że ci znajomi mają szansę mieć pieniądze, karierę i zapewne w przyszłości założą rodziny, a Tobie nie będą mogli poświęcić na tyle czasu, by zagłuszyć Twoją samotność...wiem że to śmieszne że mam dopiero 16(w sumie niemal 17) ale już tak dziwne rzeczy mnie spotkały, że na moim miejscu też doszłabyś do wniosku, że taka opcja jest najlepsza. mogę mieć wielu znajomych, pieniądze, karierę;)Autorko masz 16 lat, jeszcze Ci się odmieni. Pójdziesz na studia, do pracy, poznasz kogoś wspaniałego i wtedy się przekonasz, że życie we 2 jest weselsze i często łatwiejsze :)
28 czerwca 2012, 11:06
Mam już ponad 40 lat ... a nie jestem ani samotna ani porzucona,zdradzona, wykorzystana Twój los leży głównie w Twoich rękach (Twoich decyzjach).Znacie takie osoby? które np kiedyś ktoś skrzywdził itd(w sensie, stąd ten wybór), są wg Was szczęśliwe? Ja chyba kimś takim zostanę:) O wiele mniej boli bycie samotnym niż bycie porzuconym,zdradzonym, wykorzystanym etc.