Temat: Były facet

 Dowiaduję się coraz to nowych rewelacji o moim byłym. On się stara, aby nasze relacje były poprawne, chciał, abyśmy zostali przyjaciółmi....dobija mnie, że nie mogę na niego nic złego powiedzieć, bo nadal zawsze mogę na niego liczyć itd.

 W ostatnim sms jaki do mnie napisał stwierdził, że kocha mnie, ale wie , że kiedyś kochał mocniej i nie chce mnie "trzymać", bo się boi , że kiedyś pokocha kogoś mocniej, a wtedy ja zostanę zraniona bardziej niż teraz. On chce, żebym znalazła sobie kogoś na kogo zasługuję.

Ale no właśnie, ALE , wszystko przemawia przeciwko niemu. Jak już mam nadzieję i czuję, że może uda się MI z nim normalnie rozmawiać to pojawiają się co rusz nowe "kwiatki". Ostatnio zdziwił mnie fakt jego nagłej zażyłości z jego byłą. Nie znam dziewczyny i nie wiem jak jest naprawdę. Wiem tylko, że spotkali się na imprezie -ona była ze swoim chłopakiem (gdzie mnie nie było, bo miałam uroczystość rodzinną), a po tej imprezie był "ów" telefon ( i ze mną zerwał). Parę dni temu ona napisała do niego na fb, ewidentnie zaczął z nią flirtować. Zrobiłam głupią rzecz i prześledziłam jego profil od początku ( nie robiłam tego wcześniej bo po co)- no i okazało się, że kiedyś ONI byli razem. Poczułam się "jak głupia". Mam wrażenie , że on chcę do niej wrócić, a ze mną utrzymuje kontakt, bo mam być w rezerwie... .

W każdym razie zerwałam z nim kontakt. Nie odzywam się, ale on co rusz "lubi " jakiś mój link na fb, po egzaminie starał się koniecznie ze mną porozmawiać - ja zaczęłam rozmowę na siłę z inną koleżanką. Nie mam ochoty go znać, choć prawdy do końca nie znam.

Miałam nadzieję, że jak emocje opadną zyskam fajnego kumpla, a kiedy ja przestanę go kochać może i nawet przyjaciela, ale co rusz pojawia się coś przez co się wściekam, czuję się oszukana i jak frajerka.Nie chcę z nim rozmawiać, bo on wszytko obraca do góry ogonem, że wymyślam itd... JA już nie wiem co mam  o nim sądzić!!!

Co  sądzicie o tej sytuacji???

Najlepiej omijać takich ludzi z daleka. Przez nich są same kłopoty i smutki. Czemu masz czuć się jak "ta z rezerwy". Twój były dobrze powiedział, (pomimo że Cię nie znam) zasługujesz na kogoś, dla kogo będziesz na pierwszym planie i kto będzie Cię kochał najmocniej jak potrafi.
Problem jest tego rodzaju, że nie mogę całkowicie go "omijać" , bo piszemy pracę u tego samego prof na studiach. W przyszłym roku na seminariach dyplomowych będę go widzieć, chcąc nie chcąc... dlatego zależało mi również, aby było między nami w miarę normalnie... ale teraz to nie potrafię ...
niech spada miał swoja szanse.
Pasek wagi
mój były z kolei też nie można nic mu zarzucić, zawsze jest ! a dochodzą do mnie teksty: "odzywa się jak jej coś trzeba" i po kolei jakieś kwiatki wychodzą i chyba urwę troszkę kontakt żeby całkiem nie zepsuć sobie wspomnień...
Daj sobie z nim spokuj , niech spada na drzewo !
Pasek wagi
Powinnas sie zdystansować bo jak widać z nim sie nie da normalnie kolegować. Ok masz i bedzie miala z nim kontakt ale nie musicie byc przyjaciolmi. Jak Ci napisze tylko tyle, ze tez kiedys myslalam, ze miedzy mna a bylym chlopakiem wywiaze sie nic kolezenstwa po zerwaniu, dodam, ze nie bylo z mojej str milosci zadnej, ale on odstawiał dziwne akcje, to mnie szantazowal, to robil glupie zarty co zaskutkowalo tym, ze wykasowalam wszystkie jego namiary i olałam nie potrzebne mi takie glupie znajomosci. Ogolnie co on wyprawial to by mozna bylo reportaż zrobic.
Pasek wagi
Daj sobie z nim spokoj, manipuluje Toba i boi się, że zostanie sam to trzyma Cię w zapasie? Nie chce palic mostów? To Ty je spal! A co do prof to spoko jak z kolegą czesc-czesc i tyle. 
Pasek wagi
trzyma się 'starej gałęzi' póki nie znajdzie nowej..
daj sobie spokój, nie warto sobie głowy zawracać.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.