Temat: Co mam zrobic w takiej sytuacji ?

jestem z chłopakiem prawie 4mce nagle zaczelo sie cos psuc.

dawniej pisal mi czesto eski i dzwonil nawet jak byl zawalony praca po 12h dziennie , potrafil w weekendy wstac po 6 rano by do mnie wpasc i spedzic razem caly dzien .

od jakiegos tygodnia jest jakis dziwny , ubzdural sobie ze mam fagasa na boku lub ze pisze z chlopakami , ja oczywiscie mowie ze nie i odkad jestesmy razem z nikim sie nie spotykam ale to jakby grochem o sciane.

koledzy na niego wplywaja pod tym wzgledem ze pija , cpaja itp (moj chlopak ma 26lat) i woli zapic sie i isc spac niz do mnie przyjechac , jedyne co potrafi od tygodnia to zadzwonic na pare minut . mowi mi ze mnie kocha
lecz ja czuje taka pustke jakby nagle przestalo mu zalezec jakbym byla powietrzem . gdy pytam sie czemu zlewa mnie odpowiada ze albo nie ma czasu gadac albo ze dziwna jestem , chora , poj**a...

brakuje mi tego gdy codziennie dzwonil czesto pisal , staral sie jakos
a teraz gdy mu pisze ze go kocham nie potrafi nawet odpisac .
koeldzy cpanie i chlanie jest wazniejsze ode mnie boli mnie to jak cholera.

kazdy mowi mi ze mam zakonczyc ten zwiazek ale nie moge bo kocham go
tylko brakuje mi jego takiego jakim byl kiedys .
co mam zrobic by zmienil sie ? by zwiazek byl taki jak dawniej ?

koralgola napisał(a):

on ma kogoś na boku !!
EJ NO SORY POWIEDZIAL mi otwarcie ze gdyby mial kogos na boku od razu by mi powiedzial i zakonczyl nasz zwiazek wiec nie sądzę by kogos mial

koralgola napisał(a):

on ma kogoś na boku !!
EJ NO SORY POWIEDZIAL mi otwarcie ze gdyby mial kogos na boku od razu by mi powiedzial i zakonczyl nasz zwiazek wiec nie sądzę by kogos mial

BeAWoman napisał(a):

WYCHOWAĆ TO MOŻNA DZIECKO! On się nie zmieni. Ty go nie zmienisz. Miłość go nie zmieni. Takie typy się nie zmieniają. Czemu się nie szanujesz? Nie upokarzaj się. Nie błagaj o miłość, której nie ma tam za grosz. Na własne życzenie kobiety sobie niszczą życie, żyjąc złudzeniami:/ Każda kończy tak samo... Nie jesteś żadną zbawicielką świata, dbaj o siebie i swój tyłek! A tak na marginesie:) Pije, ćpa... ile razy powiedział Ci "kocham" na trzeźwo? Wiesz jak używki zmieniają świadomość? Wiesz co używki robią z głową jeśli się spożywa notorycznie?? Zastanów się albo poczytaj i zrozumiesz (mam nadzieję), że nie ma co zaprzątać sobie więcej kimś takim głowy. I już ostatnia rzecz. Powiedzieć można wszystko. Dlatego przede wszystkim najpierw miłość trzeba pokazać, dopiero potem dodać magiczne "kocham cię". To jak własnoręczny podpis na ważnym dokumencie.... którym są czyny.
mowi mi na trzezwo ze mnie kocha .. czesto tylko sęk w tym gdy jest pod wpływem jakis uzywek to sie zmienia nie do poznania ...

gdy jest trzezwy to aniol po prostu a gdy cos wezmie to zaraz slysze ze jestem idiotką , szmatą . kurwa , że nie mam szacunku do niego i w ogole nic nie moge sie odezwac bo go wku*wiam :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.