Temat: Zmieniłabyś religię dla faceta ?

Czy zmieniłybyście religię dla waszego ukochanego faceta ?
Np on by był muzułmaninem i chciałby żebyście przyjęły Islam.
Jaki musiałby być powód żebyście to zrobiły i jakie on musiałby mieć argumenty?

Zastanawiałam się ostatnio nad tym i wiem że bym tego nie zrobiła,owszem mogłabym odprawiać modły zakrywać twarz ale co to da jak jest to tylko z wierzchu,a w środku wciąż pozostaję sannyasem.
Nie zmieniłabym... 
nie, nie zmieniłabym. poza tym religia nie ciuch, nie zmienia się ot tak, jeśli już ktoś zmienia, to dlatego, że bardziej trafiają do niego przekonania innej wiary, nie wiem czy dobrze się wyraziłam ale wiecie o co chodzi.
Nie, nigdy. Nie jestem religijną osobą, ale nie mogłabym zmienic wiary.
sannyasini jak coś. I chyba Ci to nie idzie.... :\ skoro posiadasz jednak komputer i takie tam...

religia to sprawa osobista, niezwiązana z uczuciami do kogoś dlatego nie zmieniłabym religii, bo to są moje przekonania i to jest moja wiara
na pewno nie
Nie. Nie wierze w boga i nie przekonuję nikogo, że boga nie ma. Skoro wierzą w niego to ich prywatna sprawa. Dlatego nie wyobrażam sobie, by ktoś mnie namawiał do wiary (jakakolwiek by to była). Już kiedyś ktoś próbował mi wmówić swoje racja, ale skończyło się nieciekawie.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Żadne argumenty nie działają.
Zdecydowanie nie. Nie miałabym problemu z tym, że mój partner mógłby praktykować jakąkolwiek religię (mimo, że sama nie jestem wierząca), bo to nie moja sprawa, ale ja nie dałabym się zmienić i w życiu bym tego nie zrobiła. 
ewentualnie na prawosławie mogłabym przejść bo to prawie to samo, ale na jakiś islam to na pewno nie ani nic poza chrześcijaństwem
Wierzę w moją religię już prawie 20 lat, ciągle czegoś nowego się dowiaduję i nie wyobrażam sobie, że tak ot przestać w Nią wierzyć i uczyć się czegoś innego. Nawet gdybym bardzo chciała zmienić religię wątpię że by mi się to udało
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.