Temat: Jak podnieść się po stracie wieloletniego partnera?

Kochane, wiem, że to jest forum o odchudzaniu... Ale potrzebuję dużo wsparcia... Poszę, nie kopcie mnie, nie krytykujcie. Jestem na skraju..

Byłam z nim 4 lata.. W końcu się rozstalismy, nie czułam się kochana chyba. Sama czułam, że chyba nie czegos takiego chcę. I stało się. Nasze drogi się rozeszły. A teraz chyba pamięć płata mi figle.. Teraz pamiętam tylko to co dobre, co piękne. Obwiniam siebie o to, że za mało się starałam. Próbowałam odzyskać ten związek ale on powiedział, zę zamknął tamten rozdział i że zaczął nowe życie. i że odżył. I poradził mi, żebym sobie kogoś znalazła. I TO ZABOLAŁO. Miesiąc po rozstaniu a on mi każe sobie kogos znaleźć. Jakbym była ścierą. Ja zapytałam, czy on juz kogos ma, na co odparł, że to woli zostawic dla siebie i że na pewno nie chce być przez całe życie sam.

Boli mnie mysl, że chyba ma już inną.. Szybko.

Żeby sobie przypomnieć jak źle było odszukałam swój wątek ze starego konta (przepraszam za tamto):

Czy:
1. spędzanie czasu w osobnych pokojach,każdy ze swoim kompem,
2. częste kłótnie
3. jego odsuwanie się lub protesty gdy go dotykasz (bo tu go łaskocze a tam boli)
4. seks raz na m-c, a jak już do czegoś dojdzie to raczej nie wychodzi bo on np. chce żebyś do łóżka zakładała pończochy, których Ty nie znosisz o wiesz, ze z powodu ogromnej wagi wylądasz w nich jak prosię)
5. jego kupwanie ci słodyczy i alkoholu nawet kiedy ty masz problem z wagą i cukrem w organizmie oraz masz tendencję do zapijania smutków
6. przerażąjące poczucie samotności
7. twoja nienawiść do jego matki(mam powód)
8. twoje poczucie, że on cię nie kocha
9. spędzanie świąt osobno (każdych, od 4 lat czyli od początku). Ja ma matkę samotną, któej nie zostawie a on nie chce jechać na żądne święta do mnie bo woli spędzać je z rodzicami)

To wystarczający sygnał, że ten związek to fikcja?
W takim punkcie się znalazłam.



Ja tego nie pamiętam...

beatrx napisał(a):

daj sobie czas. co to jest miesiac w stosunku do 4lat? teraz jest ten czas, kiedy zapomniałaś o złych rzeczach i zaczęłaś tęsknić. przeczekaj to, to minie.

Dokładnie tak...z czasem przypomną Ci się również te złe momenty ...
Dziękuję Wszystkim osobom, które napisały tutaj i na prv. Trochę postawiłyście mnie na nogi. Co prawda nadal strasznie boli, ale z większą nadzieją patrzę w przyszłość. Dziękuję.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.