- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
14 czerwca 2012, 12:57
Tak jak w tytule. Jestem w związku od 4 lat. Od jakiegoś czasu nie układało się nam i w tym czasie poznałam kogoś. To dziewczyna. Od dawna wiedziałam, że jestem bi, jednak ukrywałam to głeboko w sobie, nikt o tym nie wiedział. Poznając ją wiedziałam, że też jest bi. Najpierw spotkałyśmy się na kawę, potem na kilka piw, potem znów... I któregoś razu wylądowałyśmy u niej w mieszkaniu. Zaczęło się od pocałunku, skończyło wiadomo na czym. Tylko bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że nikt nie zrobi dobrze dziewczynie tak jak druga dziewczyna. Było nam cudownie. Od tamtej pory powtórzyło to się kilka razy. Czuje się, jakbyśmy były uzależnione od siebie. Jest nam tak dobrze, że żadne słowa tego nie opiszą.
Jest jednak problem- mój chłopak, którego okłamuje. Nie chcę tego robić, ale muszę wybrać albo on, albo ona. Nie mogę tak dalej postępować, bo własne sumienie mnie zjada.
Co mi radzicie?
Dodam, że kocham mojego chłopaka... A jeśli chodzi o nią, to jest tylko przyjaźń i cudowny seks. Powinnam skończyć z nią? Przyznać się chłopakowi? Robić to dalej? Mam ogromny mętlik w głowie...
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1531
14 czerwca 2012, 12:59
w trudnych sprawach był taki odcinek :D dziewczyna odeszła od chłopaka i żyła długo i szczęśliwie z nową dziewczyną :D
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 757
14 czerwca 2012, 12:59
skoncz z nia i nie mow chlopakowi, bo zostaniesz sama. Bez niego i bez niej.
14 czerwca 2012, 13:00
Ciężka sytuacja..ale chyba musisz go zostawić..po co go okłamywać?
No chyba,że tak bardzo go kochasz jak piszesz to zostaw ją i nie rób tego .. ale jeśli już raz Ci się zdarzyło i wolisz kobietę to pewnie będzie więcej razy...
- Dołączył: 2012-05-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3468
14 czerwca 2012, 13:02
ojeju hmm mysle ,ze bedzie Cie do niej ciagnac tak czy siak
14 czerwca 2012, 13:04
Nie znoszę zdrady i nie szanuję osób, które zdradzają... Tak, byłam zdradzana w poprzednim związku.
Zostaw tego biednego faceta w spokoju, bo i tak go nie kochasz, tylko krzywdzisz.
14 czerwca 2012, 13:05
ciezka sprawa... ja bym wybrala faceta ale sa gusta i gusciki :))) ale to ty musisz podjac decyzje my ci nie pomozemy i nie podejmiemy ja za ciebie....
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
14 czerwca 2012, 13:05
Sama musisz podjac decyzje no ale fakt faktem zdradzilas go. Nie wazne, ze to ta sama płeć dla mnie to zdrada. No i chyba nie do konca go kochasz skoro dałaś się az tak ponieść. Nie potrafilabym kochać i ranić zdradą.
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1089
14 czerwca 2012, 13:05
na pewno mu nie mów... facet zdradzony z kobietą ..yy chyba nie wybaczyłby , byłoby gorzej niż gdybyś zdradziła do z facetem ..
chociaż z drugiej strony , może lubi trójkąty ? Chociaż ja tego nie popieram . ; /
nie mam pojęcia co bym zrobiła ciężka sytuacja ..
Albo przyjemności albo miłość ?
Serduszko musi Ci podpowiedzieć ; )
życzę powodzenia ;]
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1089
14 czerwca 2012, 13:10
Mandaryneczka napisał(a):
Sama musisz podjac decyzje no ale fakt faktem zdradzilas go. Nie wazne, ze to ta sama płeć dla mnie to zdrada. No i chyba nie do konca go kochasz skoro dałaś się az tak ponieść. Nie potrafilabym kochać i ranić zdradą.
nigdy nie byłaś w kimś baaardzo zauroczona i mało co nie skrzywdziłaś osoby którą kochasz ?
Jaa tak miałam .. ale podkreślam nie zdradziłam .. byłam strasznie zauroczona i czasem o mały włos a dałaby się ponieść przyjemności ale miałam taką lampeczkę w głowie , '' heeellooł , przecież go nie kochasz , po co mu robić nadziej ,przecież i tak masz faceta którego tak czy inaczej nie zostawisz ''
i teraz wiem że miała delikatnie mówiąc kryzys ... ale jestem z siebie dumna że nie dałam ponieść się emocjom i nie zdradziłam ...i dzięki jestem pewna że na 1000000% go kocham ..