- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 czerwca 2012, 12:19
13 czerwca 2012, 12:28
13 czerwca 2012, 12:30
13 czerwca 2012, 12:31
Rodzice NIE MAJĄ PRAWA pytać Cię, kogo wybierasz. Twój ojciec faktycznie zachowuje się jak psychol.
"Mam tego dość, pragnę żeby się rozeszli ale nie chce żeby mama została z niczym.. nie jestem po stronie ani ojca ani matki, jedynie wtedy kiedy wiem że mają racje to częściowo staję w obronie. "
Nie możesz mieć wpływu, czy Twoja matka zostanie z czymś czy z niczym. Jesteś ich dzieckiem,a to oni zachowują się jak dzieci.
Jeśli będą jakieś kłótnie w Twojej obecności i rodzice będą próbowali włączać Cię w nie - masz prawo powiedzieć, że nie chcesz brać w tym udziału i żeby swoje sprawy załatwiali między sobą, bez Twojego udziału.
Po prostu ucinaj krótko, że "to nie jest moja sprawa", "nie chcę tego słuchać".
Nie umoralniaj ich, bo pewnie już się do tego przyzwyczaili.
Powiedz im, co czujesz jako dziecko, to, co jest w Twoim sercu.
Moi rodzice też włączali mnie w swoje durne spory. Aż do chwili, gdy na psychoterapii zrozumiałam, że nie tędy droga.
Ty też jesteś TYLKO DZIECKIEM. Pozostaniesz nim nawet mają 20 kilka lat.
A ojciec ma obowiązek łożyć na Twoje utrzymanie do skończenia studiów, takie jest prawo. W przeciwnym razie możesz udać się do radcy prawnego, a on może wylądować w kiciu za niepłacenie alimentów.
Nie martw się, istnieje jeszcze coś takiego jak prawo. Trzymaj się z ciocią, skoro masz w niej oparcie i czuwaj.
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 13 czerwca 2012, 12:32
13 czerwca 2012, 12:35
na Twoim miejscu to oddzieliła bym to życie grubą krechą. Masz w oparcie cioci, więc na pewno pomoże Ci się wybić. Idź na studia, jak mieszkasz w większym mieście na pewno znajdziesz pracę. Muisz być nie zależna od ojca przecież to istny terrorysta tak ciągle szantażować, ja bym nie poszła do niego do pracy.
13 czerwca 2012, 12:39
13 czerwca 2012, 12:42
13 czerwca 2012, 12:55
na Twoim miejscu to oddzieliła bym to życie grubą krechą. Masz w oparcie cioci, więc na pewno pomoże Ci się wybić. Idź na studia, jak mieszkasz w większym mieście na pewno znajdziesz pracę. Muisz być nie zależna od ojca przecież to istny terrorysta tak ciągle szantażować, ja bym nie poszła do niego do pracy.
chyba mysle podobnie, ogolnie ciezka i przykra sprawa
13 czerwca 2012, 14:23
13 czerwca 2012, 20:25
Musisz sie usamodzielnic. Wiesz co, ja nie chce bronic twojego ojca ale rozumiem troszke jego zachowanie. On boi sie zostac sam na starosc, wiec stara cie zagrodzic. Tez twoja matka dala mu popalic z mlodszym, wiesz jak to faceta dobija ego. Ja mysle, ze musisz powiedziec ojcu co do niego czujesz. Matka jak matka. Kazdy popelnia bledy i nie powinnas sie w to mieszac.