Temat: Zerwane zaręczyny. ciąg dalszy.

Dziewczyny... niektóre może mnie pamiętają. Zerwałam zaręczyny, bo mój były facet się zmienił. Źle się zaczęło dziać między nami. Ale...wybaczyłam mu. Głupia, naiwna ja. Nie mogłam znieść codzienności bez niego. Było dobrze całe () dwa dni, wróciła mi chęć do życia, czułam się jakby ktoś odjął mi 100kg. Dziś znowu zrobił to samo, co zawsze. Olewanie, darcie się i niezrozumienie o co mi chodzi. Wymiękłam. Powiedziałam, że ja już tego nie zniosę. A on? "Dobra". Ja pier*** Po kilku godzinach (autentycznie) gapienia się w ścianę i wpieprzania tabletek uspakajających zastanawiam się jak mogłam być tak naiwna. Ale ja już nie widzę sensu życia. Zastanawiam się nad wpieprzeniem wszystkich leków jakie mam w domu i zapiciem alkoholem. Jak mam wstać rano do pracy? Ja już sobie nie poradzę.
Spokojnie! Nie rób niczego pochopnie. 
no wybacz ale jakieś quasi samobójstwo to chyba nie jest metoda na leczenie traumy po facecie? żaden nie jest tego wart.
Poradzisz sobie. Możesz być szczęśliwa. Czy szczęście zależy tylko od bycia z tym facetem? Czy sens życia polega na byciu z nim? Skąd wiesz co Cię spotka jutro, kogo spotkasz za rogiem? ja też jak się rozstałam z facetem to załamał mi się swiat a potem był drugi i trzeci... teraz jestem mężatką od 8 lat i on jest fantastyczny, ale wiem, że szczęście to nie facet, to nie auto, nie dom... musisz sama dowiedzieć się, co jest Twoim sensem i szczęściem
Pasek wagi
Ja wiem, ale ja już nie potrafię się uspokoić. Nie wiem jak ma jutro iść jak człowiek do pracy. Nie chcę wychodzić z domu. Z pokoju. Chciałabym zniknąć. Ja wiem, że brzmię jak 14- latka, ale o ile ostatnio zacisnęłam zęby i starałam się funkcjonować na co dzień tak teraz siedzę, ledwo się ruszam, źle mi się oddycha, boli mnie strasznie żołądek. Nie wiem jak mam dalej zrobić cokolwiek.
pamietam cie, to byla najwieksza glupota ze  mu wybaczylas, cofnij sobie w listach wszystkie porady ktorych udzielaly ci dziewczyny, tabletke wez jedna i idz spac
Pasek wagi

olgafigmat napisał(a):

Poradzisz sobie. Możesz być szczęśliwa. Czy szczęście zależy tylko od bycia z tym facetem? Czy sens życia polega na byciu z nim? Skąd wiesz co Cię spotka jutro, kogo spotkasz za rogiem? ja też jak się rozstałam z facetem to załamał mi się swiat a potem był drugi i trzeci... teraz jestem mężatką od 8 lat i on jest fantastyczny, ale wiem, że szczęście to nie facet, to nie auto, nie dom... musisz sama dowiedzieć się, co jest Twoim sensem i szczęściem


a dla Ciebei co jeste snsem i szczesciem ??

chciałabym dowiedziec sie tego od osoby, ktora jest szczesliwa :)
kochanie, ja po swoim facecie, którego kochałam na maxa(za nas dwoje, bo on chyba nic nie czuł) ryczałam przez rok pod prysznicem, tak, że aż się zanosiłam... zasypiałam jak mi łez brakło
walnij sobie drinka
każdy następny dzień będzie lepszy
a najlepszy będzie ten, gdy kogoś poznasz :) i uwolnisz się od tamtego
Pasek wagi
przez takiego dupka chcesz się zabić? no proszę Cię... nie uzależniaj swojego szczęścia do faceta, on raz jest a raz go nie ma.
Z kazdym dniem bedzie mniej bolalo,zapewniam.
W zeszlym roku  jeden facet mnie rzucil..uwaga uwaga..smsem
Dwa tygodnie nie wychodzilam praktycznie z lozka,ponad tydzien nie jadlam,a jak wzielam cos zeby zasnac to  tak na mnie podzialalo z brakiem jedzenia ze widzialam potrojnie
Dlugo po nim plakalam..dopiero po 2 miesiacach bylam w stanie jako tak funkcjonowac.
Wiem ze w takich momentach najbardziej wkurzaja teksty"bedzie dobrze",ale to prawda
Mi tez bylo ciezko wyobrazic sobie zycie bez tego faceta(choc nie bylismy zareczeni)
Nie wierzylam ze moge kogos spotkac i cos poczuc.
I powiem Ci ze jesli sobie cos zrobisz on  pomysli ze mial do czynienia z wariatka i dobrze ze odszedl  teraz niz pozniej
Musisz sie pozbierac(mi pomogly  w tym moje szczury ktore nie byly niczemu winne,a tzreba bylo je wstac nakarmic,wypuscic z klatki,sprzatnac..) Ty tez cos napewno znajdziesz takiego zeby wstawac z lozka.
Pokaz mu ze potrafisz zyc  bez niego a co wiecej,ze potrafisz cieszyc sie zyciem-i jestem na 99%pewna ze zacznie go szlag trafiac  ze odszedl.
Jak bedziesz miala ochote pisz na priv,wiem jaki to bol i wiem ze z tego da sie wyjsc..
Dzis juz ide spac(jutro wczesnie wstaje) ale jakby co odpisze jutro z rana

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.