Temat: dziwna sytuacja z chlopakiem


Dziewczyny pomzcie mi ocenic sytuacje, bo ja nie wiem juz co mam myslec.
Jestem z chlopakiem juz 3 i pol roku i jakis czas temu byla dziwna sytuacja. Mianowicie byla sobota i on napisal mi o godzinie 20, ze idzie spac. Samo to w sobie wydalo mi sie dziwne, bo nigdy tak nie chodzil, ale pomyslalam-pewnie jest spiacy. No ale mija godzina, poltorej i ja cos nie czulam sie swojo, ciagle o nim myslalam i zaczela mi dzialac kobieca intuicja, ze cos nie tak. Napisalam wiec specjalnie mu smsa, ze ide spac myslac, ze dopiero mi odpisze na nastepny dzien, a tu patrze pisze mi smsa 'dobranoc'. Wydalo mi sie to dziwne i poprosilam mojego najlepszego przyjaciela aby zadzwonil do niego i on zadzwonil, a moj luby powiedzial 'no siemaaaa ! (muzyka w tle). Kumpel powiedzial, ze ma bardzo wesoly glos i lekko upojony. Nie czekajac postanowilam tez zadzwonic do niego i slysze glosna muzyke a moj chlopak mowi mi, ze lezy w lozku i spac idzie i upiera sie tak przez 3 minuty ! Wkurzona rozlaczylam sie i zadzwonilam potem drugi raz i wersja byla zupelnie inna. Tym razem byl on na osiemastce kolegi i mowil mi, ze kolo niego jakies kolezani siedza, wymienial po imieniu bla bla bla. Za trzecim razem juz mowil, ze jedzie do domu, a potem jak probowalam do niego zadzwonic to rozlaczal mnie. Na drugi dzien wymyslil wymowke, ze taki glos mial od bolu glowy ( cierpi na jakas dziwna przypadlosc i bole glowy ze mdleje z bolu czasem) i byl tam tylko 15 min wiec nie mozliwe jest aby w tak krotkim czasie sie nawalil. Tylko dziwne jest to, ze o 20 idzie spac, ja dzownie o 22, a on mowi ze byl tam tylko 15 min. Wiec co ? Akurat mialam takiego farta, ze zadzwonilam w ciagu tych 15 min ? bo jakos mi sie nie wydaje. On do tej pory upiera sie, ze byl tam tylko 15 min i ze nie pil alkoholu tylko to wina glowy. Tylko, ze jak go tak boli glowa, to nie sepleni i ruszac sie prawie z bolu nie moze, a co dopiero siedziec w glosnej muzyce i bedac radosnym i uchachanym.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

no okłamał Cię perfidnie. to oczywiste. teraz już twoja decyzja co z tym zrobisz...


Pasek wagi

Abii84 napisał(a):

no to marnuj następne 3,5 roku na frajera który nie potrafi się przyznać do błędu. Jak go kiedyś zastaniesz z inną w łóżku to pewnie też znajdzie wymówkę, że ona tam jest dopiero od pięciu minut..... a ty się dalej zastanawiaj czy to przypadek że zadzwoniłaś o tej a nie innej godzinie zamiast kopnąć drania w dupe....



no to cie oszukuje, dziwne ze po takim dlugim stazu w zwiazku, no ale tacy sa niektorzy faceci
Ta sytuacja dala mi bardzo duzo do myslenia, ale nie zerwalam z nim bo stwierdzilam, ze kazdy moze dostac druga szanse. Poza tym ja dlugo sie gniewac nie umiem i zloscic i przeszlo mi szybko, choc w wersje ktora on podaje nie wierze. Ale przez taka sytuacje przeciez nie przekresle calego zwiazku

On nie wyobraza sobie zebym poszla na impreze bez niego a jak widac sam chodzi ;d

ile Wy macie lat? Bo jak na osiemnastkę do kolegi poszedł to chyba jeszcze szczeniaczek nie?

 

Eh...bardzo współczuję    ta sytuacja nie wymaga komentarza chyba,bo raczej większość uważa tak samo... Jeśli naprawdę mu uwierzysz,to chyba najmądrzejsza nie będzie. Pomyśl co byś powiedziała koleżance, która zgłosiłaby się do Ciebie z takim problemem... Zależy też jaki Twój facet ma charakter,bo jeśli nie jest z Tobą w 100% szczery, to nie wiem czy warto tracić na kogoś takiego czas...
hm;) oszukał Cię, szansa się należy ale za szybko mu ją dałaś:)
ja 19 on 20, on mieszka na wsi, to tam kazdy sie zna wiec zapraszaja siebie wzajemnie

Dodam jeszcze ze za nim byl ze mna to imprezowal co weekend z kolegami i pil co tydzien na imprezach. 
Ja wiem ze jestem glupio bo wybaczam rozne rzeczy dziwne jego i przez to on sie chyba przyzwyczail
Nie chcę Cię urazić, ale jesteś strasznie naiwna! Mam wrażenie, że on może wszystko, a Ciebie ogranicza do minimum. Nie pozwól mu na to. Jeżeli już teraz kłamie i to przy takich błahych sprawach to wolę nie myśleć co będzie później... A z tego co przeczytałam to nie był pierwszy raz, więc ile razy można takie rzeczy tolerować?
zrób mu tak samo :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.