- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Golub-Dobrzyń
- Liczba postów: 32
10 czerwca 2012, 20:22
W zeszłym tygodniu rozstałam się z chłopakiem po 6 latach związku. Moje wszystkie koleżanki, znajome mają już swoje rodziny więc ja jestem teraz sama :( zupełnie sama i nie wiem nawet gdzie mogłabym poznać kogoś nowego bo nigdzie nie wychodzę :( bo najzwyczajniej nie mam z kim.
- Dołączył: 2012-06-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 329
10 czerwca 2012, 20:26
Myślę, że stan zdołowania po takim przeżyciu jest normalny - daj sobie czas, otrząśnij się trochę, świat się nie skończył! To jeszcze nie grudzień ;). Trochę dziwne byłoby, gdybyś po tygodniu od zerwania miała już nowego faceta, nieprawdaż?
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4366
10 czerwca 2012, 20:26
na pewno masz jakąś koleżankę z którą będziesz mogła wyjść
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
10 czerwca 2012, 20:42
teraz jest najgorszy czas ale jeśli go przetrwasz zobaczysz, że wszystko się jakoś ułoży, wykorzystaj ten czas dla siebie, na refleksje, samorozwój a nowi znajomi pojawią się lada moment.
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
10 czerwca 2012, 20:52
Odezwij sie do jakieś kumpeli, umów sie na kawe. Jeśli kontakty ze znajomymi się zatarły, odezwij się i je odśwież.
- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
10 czerwca 2012, 20:58
bolsowa, ja tez nie mam z kim i jestem calkowicie sama, nigdzie nie wychodze :(
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Golub-Dobrzyń
- Liczba postów: 32
10 czerwca 2012, 21:00
właśnie dzisiaj zdecydowałam poświęcić ten czas dla siebie, od 4 dni ćwiczę a6w, dzisiaj robiłam dywanówki i wybrałam się na rower i tak będzie teraz codziennie. Po rowerku prysznic...balsam maseczki i od razu poczułam się lepiej :)
- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
10 czerwca 2012, 21:07
może jeszcze wrócicie do siebie
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Golub-Dobrzyń
- Liczba postów: 32
10 czerwca 2012, 21:08
Nie malenstwo6 nie ma zadnych szans. Ja już bym nie chciała, za dużo się wydarzyło w ciągu tych 6 lat. Więcej już niczego nie wybaczę.