Temat: Przyjaciółka...

Nigdy nie traktowałam , żadnej koleżanki jako przyjaciółki , do wszystkich mam ograniczone zaufanie. Ostatnio jednak jedną z koleżanek uważałam , za przyjazną mi duszę ale... Znamy się prawie 10 lat , razem chodziłyśmy do szkoły, wspólne imprezy , oczywiście z przerwami bo w liceum każda miała swoje towarzystwo. Ale do rzeczy , uważałam ją za lojalną osobę, do czasu ostatniej imprezy kiedy chciała poderwać faceta z którym ja się spotykam owszem , nie jesteśmy razem , ale ona wie , że mamy się ku sobie i wszystko w tym kierunku zmierza. Chciałam jako dobra koleżanka zabrać ją na imprezę , by nie siedziała w domu , a ona zachowała się wobec mnie nie w porządku. Może jestem z innego świata ale uważam ,że koleżanki chłopak, przyszły chłopak , czy ten z którym się spotyka jest dla mnie nietykalny.Może przytoczę pewną sytuację , na imprezie spotkałam starego znajomego , poprosił do tańca więc tańczyliśmy , wtedy ona zabrała tego "mojego" faceta w inne miejsce tak bym ja została sama , nigdy on mnie nie zostawiał , zawsze był blisko nawet kiedy ja tańczyłam z kimś innym, uznałam ok może tam chcieli potańczyć nie byłam zła , dopóki on nie powiedział mi po imprezie , że ta moja "przyjaciółka" pytała go czy ona mu się podoba i czy jest lepsza ode mnie , nosz kur... jak można wyjechać z takim tekstem? I nie było to pytanie tak jak do kolegi. Pytając ją o to powiedziała , że poszła z nim gdzieś indziej powiedziała , ze myślałam że jestem zła na nią bo na złość tańczyłam z chłopakiem który jej się podoba, a na pytanie po co pytała go o to czy ona mu sie podoba wykręciła się od odpowiedzi. Ja wiem , że to wszystko wygląda jak problemy 16 latki , ale obie mamy po 21 lat i chyba pewne zasady obowiązują. Z natury nie jestem jakoś przesadnie zazdrosna , no ale to jest moja bliska koleżanka! co ona sobie wyobrażała? nawet gdyby on wolałby się spotykac z nią a nie ze mną to jak wyobrażałaby sobie naszą dalszą znajomość? pytania retoryczne ... Teraz prośba do Was, co zrobić z taką sytuacją? pogadać z nią i powiedzieć co mi sie nie podoba? nie chce jej dawać satysfakcji , że jest lepsza a ja o nią zazdrosna. 
też miałam taka koleżaneczkę, która "zaprzyjaźniała" się nagle z facetami, którzy mi się podobają i opowiadała stale o nich.. trzymałam się od niej z daleka.. teraz od czasu do czasu się spotykamy ale ja mam faceta 4 lata i wiem, że nie ma szans, żeby oni coś razem... chociaż z nim również chciała się kumplować :)
na Twoim miejscu ograniczyłabym kontakty z tą koleżanką i cieszyła się, że trafiłam na szczerego faceta, który pięknie Ci wszystko wyśpiewał :) duży plus dla niego

Malaga1990 napisał(a):

na Twoim miejscu ograniczyłabym kontakty z tą koleżanką i cieszyła się, że trafiłam na szczerego faceta, który pięknie Ci wszystko wyśpiewał :) duży plus dla niego

No tak , też zauważyłam , porządny z niego facet :) W dodatku rozmawia ze mną czy wszystko ok i mówi , że nie mam o co być o nią zazdrosna :D Ale to nie zmienia faktu , że wkurzyła mnie bo chyba ją ostatnią bym podejrzewała o coś takiego ...

sQzmeee napisał(a):

Musi mu na Tobie bardzo zależeć skoro Ci wszystko powiedział

Oby 
zamień koleżankę na faceta i będzie git :D
Kontakty ograniczę na pewno , mam tylko nadzieję , że wytrwam w swoim postanowieniu , bo ja nie potrafię się długo gniewać... Dzięki dziewczyny , bo już wydawało mi się , że może ja przesadzam i wyolbrzymiam sytuację :)

sQzmeee napisał(a):

Nie przesadzasz   Ale koniecznie ukróć te kontakty bądź wytrwała w swoich postanowieniach :) a czas który spędzasz z tą niby przyjaciółką .... spędzaj z swoim przyszłym facetem ^^

dokładnie tak powinnaś zrobić :)
chyba nie możesz jej już nazywać "przyjaciółką".
Pasek wagi
faktycznie nie ciekawa osóbka. Moja przyjaciółka nigdy nie podrywała mi faceta. Na szczęście też mamy odmienne gusta co do płci przeciwnej więc problem nie istnieje. Ale zawsze raczej nawet mi pomagała czy ja jej niż żeby się dostawiać do potencjalnego mena.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.