Temat: Jak mam jej to powiedziec?

Chodzi o to ze od dwoch tygodniu spotykam sie z takim jednym facetem. Ma 25 lat a ja 17. Super sie dogadujemy i wgl..czasami nawet sie zachowujemy jakbysmy byli razem, ale chyba wszystko na tej drodze idzie... tylko ze moi rodzice nie wiedza o tym, ciagle im mowie ze ide z kolezanka ale wiem ze dlugo ich nie potrafie kłamac i w koncu powinnam im powiedziec tylko nie wiem jak.. tzn mam jeden sposob  : bo on skonczyl ekonomie a ze ja chodze teraz do technikum gastronomicznego i mam ekonomie i własnie musze najblizszy sprawdzian napisac dobrze by miec 2 na koniec, nie moge byc zagrozona i on chce mi to wytlumaczyc i teraz tak sobie mysle aby go zaprosic w weekend do siebie aby mi to wytlumaczyl i przy okazji by go poznali, ale oczywiscie nie mogliby się dowiedziec ze juz wczesniej pisalismy. Co o tym myślicie?

p.s jak macie pisac teksty typu "powiedz kolega i juz" to juz wgl nie piszcie!!! dla mnie to powazna sprawa ;/;/
a to niby skad sie znacie, że nie chcesz rodzicom powiedzieć ?
Kłamstwo ma krótkie nogi i cholernie boli. To, że rodzice pytają, to normalne. Martwią się o Ciebie i chcą wiedzieć,czy nie grozi Ci jakakolwiek krzywda. Powiedz,ze to kolega, starszy ale znajomy. Sama jeszcze nie wiesz, czy coś z tego wyniknie. Bezpieczniej jest wychodzić z założenia,że to kolega. Będzie, co ma być. Powodzenia.

bede.szczupla napisał(a):

a to niby skad sie znacie, że nie chcesz rodzicom powiedzieć ?

z neta
powiedz ze to kolega, najwyzej jakby wyszlomiedzy wami kiedys to bedziesz miała jak zagaić, w sensie np. 'ten kolega co mi tlumaczyl cos-tam zaprosil mnie do kina' potem powiesz że jeest w porzadku i sie sami domyślą co jest na rzeczy

baranek84 napisał(a):

powiedz ze to kolega, najwyzej jakby wyszlomiedzy wami kiedys to bedziesz miała jak zagaić, w sensie np. 'ten kolega co mi tlumaczyl cos-tam zaprosil mnie do kina' potem powiesz że jeest w porzadku i sie sami domyślą co jest na rzeczy

tylko ze moga pomyslec ze mu zalezy tylko na JEDNYM..
kurcze...ale w tym momencie problemem jest jego wiek, tak?


może-'koleżanka poleciła, bo jej pomógł w tym samym'?

baranek84 napisał(a):

kurcze...ale w tym momencie problemem jest jego wiek, tak?może-'koleżanka poleciła, bo jej pomógł w tym samym'?

tak o wiek.. jak chcesz wiecej wiedziec to pisz na pw
Nie rozumiem...

Chcesz przedstawic go rodzicom jako kolege? Wiec w czym problem zeby po prostu tak powiedziec? :)

Bo jak nie chcesz zeby oni wiedzieli ze juz sie znacie, to przedstawianie go jako potencjalnego chlopaka chyba nie wypali... na zasadzie - mamo, tato, to jest X, nie znamy sie w ogole, ale on zostaje na weekend?
Przez 'weekend' rozumiem sob+niedz ?

A w ogole to zgadzam sie z donia43.
I zycze powodzenia :)
ah, te dzieci....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.