30 maja 2012, 18:06
Chodzi o to ze od dwoch tygodniu spotykam sie z takim jednym facetem. Ma 25 lat a ja 17. Super sie dogadujemy i wgl..czasami nawet sie zachowujemy jakbysmy byli razem, ale chyba wszystko na tej drodze idzie... tylko ze moi rodzice nie wiedza o tym, ciagle im mowie ze ide z kolezanka ale wiem ze dlugo ich nie potrafie kłamac i w koncu powinnam im powiedziec tylko nie wiem jak.. tzn mam jeden sposob : bo on skonczyl ekonomie a ze ja chodze teraz do technikum gastronomicznego i mam ekonomie i własnie musze najblizszy sprawdzian napisac dobrze by miec 2 na koniec, nie moge byc zagrozona i on chce mi to wytlumaczyc i teraz tak sobie mysle aby go zaprosic w weekend do siebie aby mi to wytlumaczyl i przy okazji by go poznali, ale oczywiscie nie mogliby się dowiedziec ze juz wczesniej pisalismy. Co o tym myślicie?
p.s jak macie pisac teksty typu "powiedz kolega i juz" to juz wgl nie piszcie!!! dla mnie to powazna sprawa ;/;/
Edytowany przez Koteek 30 maja 2012, 18:18
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
30 maja 2012, 18:22
a to niby skad sie znacie, że nie chcesz rodzicom powiedzieć ?
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
30 maja 2012, 18:23
Kłamstwo ma krótkie nogi i cholernie boli. To, że rodzice pytają, to normalne. Martwią się o Ciebie i chcą wiedzieć,czy nie grozi Ci jakakolwiek krzywda. Powiedz,ze to kolega, starszy ale znajomy. Sama jeszcze nie wiesz, czy coś z tego wyniknie. Bezpieczniej jest wychodzić z założenia,że to kolega. Będzie, co ma być. Powodzenia.
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 101
30 maja 2012, 18:26
powiedz ze to kolega, najwyzej jakby wyszlomiedzy wami kiedys to bedziesz miała jak zagaić, w sensie np. 'ten kolega co mi tlumaczyl cos-tam zaprosil mnie do kina'
potem powiesz że jeest w porzadku i sie sami domyślą co jest na rzeczy
30 maja 2012, 18:30
baranek84 napisał(a):
powiedz ze to kolega, najwyzej jakby wyszlomiedzy wami kiedys to bedziesz miała jak zagaić, w sensie np. 'ten kolega co mi tlumaczyl cos-tam zaprosil mnie do kina' potem powiesz że jeest w porzadku i sie sami domyślą co jest na rzeczy
tylko ze moga pomyslec ze mu zalezy tylko na JEDNYM..
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 101
30 maja 2012, 18:32
kurcze...ale w tym momencie problemem jest jego wiek, tak?
może-'koleżanka poleciła, bo jej pomógł w tym samym'?
Edytowany przez baranek84 30 maja 2012, 18:34
30 maja 2012, 18:35
baranek84 napisał(a):
kurcze...ale w tym momencie problemem jest jego wiek, tak?może-'koleżanka poleciła, bo jej pomógł w tym samym'?
tak o wiek.. jak chcesz wiecej wiedziec to pisz na pw
31 maja 2012, 11:22
Nie rozumiem...
Chcesz przedstawic go rodzicom jako kolege? Wiec w czym problem zeby po prostu tak powiedziec? :)
Bo jak nie chcesz zeby oni wiedzieli ze juz sie znacie, to przedstawianie go jako potencjalnego chlopaka chyba nie wypali... na zasadzie - mamo, tato, to jest X, nie znamy sie w ogole, ale on zostaje na weekend?
Przez 'weekend' rozumiem sob+niedz ?
A w ogole to zgadzam sie z donia43.
I zycze powodzenia :)