- Dołączył: 2011-04-23
- Miasto:
- Liczba postów: 36
21 maja 2012, 19:55
Jak myślicie? Czy chamscy mężczyźni mają większe powodzenie u kobiet? Ja uważam, że odpowiedź na to pytanie jest prosta: nie. I koniec. Żadne "ale może jednak?" albo "wyjątki potwierdzają regułę". Nie i basta. Nie lubimy ani chamów, ani prostaków, nie mówiąc już o przygłupach. Ale niegrzeczni chłopcy... to zupełnie coś innego. Jeśli ktoś jest ciekawy mojej opinii - WIĘCEJ .
A co Wy o tym myślicie? Wolicie mężczyzn, którzy nie mają zbyt dużego szacunku do kobiet, czy wolicie niegrzecznych, ale wychowanych? A może podobają Wam się mężczyźni, którzy całkowicie poddają się Waszej woli? Jestem ciekawa Waszych opinii na ten temat.
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 577
21 maja 2012, 19:58
W rzeczywistości - nie lubię chamów.
Ale jakoś w książkach cholernie lubię takich facetów...
niegrzeczni, ale wychowani są spoko :)
- Dołączył: 2011-04-23
- Miasto:
- Liczba postów: 36
21 maja 2012, 20:00
60days napisał(a):
W rzeczywistości - nie lubię chamów.Ale jakoś w książkach cholernie lubię takich facetów... niegrzeczni, ale wychowani są spoko :)
Mam podobnie! W książkach i filmach są okej, nadaje to większej autentyczności danej historii, ale jak spotykam się z takimi w realu, to... brr, jest dla mnie stracony od razu.
Edytowany przez mysia.93 21 maja 2012, 20:00
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 1130
21 maja 2012, 20:01
haha, dokładnie tak samo jak 60days- w filmach, książkach to moi ulubieni bohaterowie, ale w realnym życiu kopnęłabym takiego chama w... no. oby dalej od takich!
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
21 maja 2012, 20:05
Cham na nie-ani w ksizce aniw filmie, tym bardziej w prawdziwym zyciu oko w oko. Ale jesli mowimy o tym drugim to calkiem inna historia. Ja to chyba bede miala ciezkie zycie bo nie lubie jesli chlopak jest zbyt grzeczy, zbyt mily i co gorsza(!) krepuje sie przy mnie lub jest "zawstydzony". Wychodze z zalozenia ze to chlopak/mezczyzna powinien grac pierwsze skrzypce a ja oblewac sie rumience od gory do dolu koniec kropka :D
- Dołączył: 2011-04-23
- Miasto:
- Liczba postów: 36
21 maja 2012, 20:41
Hrisnowflakesto napisał(a):
Wychodze z zalozenia ze to chlopak/mezczyzna powinien grac pierwsze skrzypce a ja oblewac sie rumience od gory do dolu koniec kropka :D
To widzę masz tradycyjne poglądy ;) Teraz już się odchodzi od tych założeń, często dziewczyny robią pierwszy krok, ale nie ukrywam, że sama też uważam, że większość inicjatywy powinna należeć do chłopaka ;)
A nie spotkałyście się może z jakimiś koleżankami, które są z chłopakiem - prawdziwym chamem, ale nic z tym nie robią? Zastanawiam się, czy w ogóle takie dziewczyny to zauważają?