- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 184
11 maja 2012, 18:36
Czy wasi faceci Chcieli kiedys od was odpocząć? a jak Chcieli to naprawiało to coś czy sie rozstawaliście??
Totalnie okropnie źle sie czuje bo moj wlasie tego zapragnął, ja tak nie potrafie,ale go nie zmusze do kontaktu ze mną prawda? ;(
Boje sie ze sie rozstaniemy....;( nienawidze jak ktos ze mnie rezygnuje..
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
11 maja 2012, 18:45
Niestety, na ogol to poczatek konca. Pamietam, ze to kiedys mojemu proponowalam w akcie desperacji, ale bardziej by wywolac u niego odpowiednia reakcje, do 'przerwy' nie doszlo i teraz wszystko ok.
Masz racje, nie zmusisz go wiec jak chce odpoczac to mu pozwol, ale moze okreslcie przez jaki okres czasu, tydzien czy dwa, a nie zeby tak trwac wiecznie w zawieszeniu. I daj mu warunek, ze to on musi do ciebie wrocic, a nie ty za nim wracac.
Wspolczuje i powodzenia.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
11 maja 2012, 18:47
Nie doświadczylam, ale uwazam, ze taka przerwa oznacza duszenie sie w zwiazku, poczucie ograniczenia, ewentualnie znudzenie druga osoba badz brak pewnosci co do swych uczuc. Jesli w zwiazku jest ok i obie str maja wlasne zycie i daja sobie nawzajem pewne poczucie niezaleznosci tolerancji i nie wlaza sobie na glowe, a przede wszystkim sie kochaja to nie przyjdzie im na mysl zadna przerwa....tak jakby sobie od mamy przerwe robic...Bez sensu.
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 4286
11 maja 2012, 18:48
Podobno faceci są najszczęśliwsi, gdy kobieta jest zawsze uśmiechnięta przy czym daję im wolność. Może zbyt się jego "uwiązałaś"? Wtedy on straci do Ciebie szacunek, musisz pokazać, że poza nim Ty masz swój świat i pasję, wtedy będzie zawsze tobą zainteresowany. Słowa potwierdzone przez kilkanaście koleżanek, badania nad związkami i ze swoich przygód:)
- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 184
11 maja 2012, 18:49
;( powiedzial ze nie tęskni za mną tak jak by mógł, ale zapiera sie ze mnie kocha, juz do niego nie napisze,ani nic niech on decyduje,ale czuje sie koszmarnie, nienawdzie takiego zawieszenia,bo czuje cos dziwnego w srodku siebie,taki niepoko ktory doprowadza mnie do szaleństwa.
mówi ze chce odpocząć od tej 'monotoni' tylko jest mi bardzo przykro bo choć bym staneła na glowie to chyba nadal bedzie uwazal ze jest nudno, niewiem co robic..
- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 184
11 maja 2012, 18:51
owsiankaa napisał(a):
Podobno faceci są najszczęśliwsi, gdy kobieta jest zawsze uśmiechnięta przy czym daję im wolność. Może zbyt się jego "uwiązałaś"? Wtedy on straci do Ciebie szacunek, musisz pokazać, że poza nim Ty masz swój świat i pasję, wtedy będzie zawsze tobą zainteresowany. Słowa potwierdzone przez kilkanaście koleżanek, badania nad związkami i ze swoich przygód:)
To fakt.. ale wiesz jak jest dobrze miedzy nami to ja zapominam o wszystkim,i widze tylko jego..:(
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
11 maja 2012, 18:53
A rozmawialas z nim co on rozumie prze te montonie i czy sam sie staral cos zmienic...? to nie powinno byc tak, ze Ty stajesz na glowie a on nic (zakladajac , ze tak jest)
11 maja 2012, 18:54
Angeelinaa napisał(a):
owsiankaa napisał(a):
Podobno faceci są najszczęśliwsi, gdy kobieta jest zawsze uśmiechnięta przy czym daję im wolność. Może zbyt się jego "uwiązałaś"? Wtedy on straci do Ciebie szacunek, musisz pokazać, że poza nim Ty masz swój świat i pasję, wtedy będzie zawsze tobą zainteresowany. Słowa potwierdzone przez kilkanaście koleżanek, badania nad związkami i ze swoich przygód:)
To fakt.. ale wiesz jak jest dobrze miedzy nami to ja zapominam o wszystkim,i widze tylko jego..:(
dokładnie, musisz mieć coś oprócz niego, każdu lubi czasem potęsknić :)
- Dołączył: 2012-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 184
11 maja 2012, 19:00
Twierdzi ze ja nigdy nic nie mowie , ze nie mamy wspolnych tematów, ze nie da sie ze mną o niczym porozmawiać.., co nie jest do końca takie,ale fakt dużo mniej rozmawiamy niz kiedyś:(
niewiem sama co mysleć,zapewnia mnie ze to tylko przerwa ze nie chce sie ze mną rozstać,ale.. tak źle sie z tym czuje
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
11 maja 2012, 19:01
Edytowany przez anniaa88 23 maja 2014, 14:35
11 maja 2012, 19:05
Raz mialam taką ,,przerwę''. Wrócilismy do siebie a pare miesięcy później rozstaliśmy się na dobre.