- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2012, 22:50
6 maja 2012, 12:45
Kurcze nie zrozumiałaś, chodzi właśnie o to że on już by chciał od razu jak przychodzi z pracy, bo to ja zawsze gotuję obiad, i w ogóle wszystko gotuję (nawet wstaję o 5 rano żeby zrobić mu kanapki do pracy), i jak mówię żeby kupił więcej żebym mogła zrobić jutro za nim wróci, to on zmienia temat a później gadka jest od nowa.a co ty robisz takiego ciezkiego poza studiami ze nie mozesz isc te 3 km do sklepu? i nie mozesz nic ugotowac z tego co on przyniesie? przeciez robi zakupy jak wraca z pracy? to jak powiedzmy godz 17 przyjezdza z siatkami a ty o 17 nastepnego dnia obiadu nie mozesz zrobic? powiedz zeby cos dokupywal skoro i tak jest w sklepie. zero organizacji z twojej strony. on robi zakupy i jeszcze zle
Edytowany przez DreamsComeTruee 6 maja 2012, 12:56