- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16
25 kwietnia 2012, 16:37
Hej. Mam już od dawna konto na V ale nie chcę żeby mnie skojarzono. Sprawa jest następująca: od miesiąca mam nową pracę. Pracują tam prawie same kobiety, oprócz dwóch rodzynków w moim wieku. Ogólnie to fajni faceci są, koleżeńscy i sympatyczni, i chciałabym mieć z nimi w miarę fajny kontakt. No i tak, z jednym tym chłopakiem, jakiś tydzień temu siedzieliśmy koło siebie, wcześniej jakoś nie było okazji tak swobodnie pogadać, ani nic, no i wtedy właśnie tak się zgadaliśmy i przegadaliśmy praktycznie cały dzień ( wiadomo - jak to w pracy;)), mieliśmy mnóstwo tematów, uśmialiśmy się z tych samych rzeczy, no i co tu dużo mówić, trochę poflirtowaliśmy.. było naprawdę sympatycznie, tylko że jakoś tak 2 dni po tym, zrobił się jakiś dziwny. Zaczął mnie jakoś unikać, przestał mi mówić cześć, jak jesteśmy na stołówce i gadamy np. we trójkę to wydaje mi się że on unika mojego wzroku..Jak chcę cos zagadać, czy zażartować to nie podejmuje tematu, a i w ogóle rozmowy:/ jak pytam go, o co chodzi, czy się na mnie o coś obraził, to mówi że zajęty jest.. A przecież widzę czy faktycznie jest zajęty czy nie..:/ nie wiem co o tym myśleć :/ Kurde, a przeciez nie chce od niego nie wiadomo czego, tylko zwyczajnie przykro mi że każdemu powie cześć a mnie nie.. O co chodzi?? :(
- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16
25 kwietnia 2012, 17:45
Niemożliwe, ani ona mnie nie zna, ani ja jej.. W życiu też nie widziałam żeby była u nas w pracy.. Poza tym przecież nie robiliśmy nic złego, rozmawialiśmy tylko.. Na pewno nie chodzi o jego dziewczynę.. No kurde, HELP.. :/
- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16
25 kwietnia 2012, 17:50
nie to że zależy, tylko atmosfera w tej pracy jest super, i naprawdę z każdym można zamienić dwa słowa. Ja ogolnie jestem rozmowna i ciężko mi sobie wyobrazić sytuacje że znowu siedzimy koło siebie, albo spotkamy się w kuchni i ani me, ani be.. Poza tym fajnie mieć w pracy kogoś w swoim wieku, kogo można o wszystko zapytać, no wiecie o co mi chodzi.. I tylko mnie kurde, zastanawia, co on do mnie ma:/
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1293
25 kwietnia 2012, 17:53
jeeezu jacy faceci sa dziwni....
a moze ma wyrzuty sumienia w stosunku do swojej dziewczyny ze flirtowaliście?
albo ma jakies swoje problemy osobiste i tak sie zachowuje bo się martwi i nie ma to z tobą nic wspólnego?
25 kwietnia 2012, 17:54
BlackIvy napisał(a):
Niemożliwe, ani ona mnie nie zna, ani ja jej.. W życiu też nie widziałam żeby była u nas w pracy.. Poza tym przecież nie robiliśmy nic złego, rozmawialiśmy tylko.. Na pewno nie chodzi o jego dziewczynę.. No kurde, HELP.. :/
No ale może opowiadał jej, że jest nowa dziewczyna w pracy u niego i że sobie miło gawędziliście przez cały dzień. No i laska się trochę wkurzyła...
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1293
25 kwietnia 2012, 17:56
albo sie zakochał. ja sie tak czasami zachowuje jak sie w jakimś koledze "zakocham"( w sensie spodoba mi sie i to trwa kilka dni i nie ma oczywiście nic wspólnego z miłością)
- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16
25 kwietnia 2012, 18:26
może macie rację.. spróbuję go jeszcze jakoś podpytać przy okazji.. a jak nic nie powie, to się bedę zachowywac tak jak on :/ no bo co mi pozostaje.. No ale szkoda by była:/
25 kwietnia 2012, 18:29
może faktycznie mu się spodobałaś, zobaczył że macie podobne poczucie humoru, dobrze się wam gada i może się przestraszył że mogłoby być z tego coś więcej? No nie wiem..:/
- Dołączył: 2006-01-10
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 4069
25 kwietnia 2012, 21:07
Pewnie ma wyrzuty sumienia i jeszcze mu sie spodobalas i stwierdzil ze lepiej cie unikac...olej to! Masz jeszcze drugiego kolege i inne kolezanki..