Temat: dziwne zachowanie kolegi z pracy

Hej. Mam już od dawna konto na V ale nie chcę żeby mnie skojarzono. Sprawa jest następująca: od miesiąca mam nową pracę. Pracują tam prawie same kobiety, oprócz dwóch rodzynków w moim wieku. Ogólnie to fajni faceci są, koleżeńscy i sympatyczni, i chciałabym mieć z nimi w miarę fajny kontakt. No i tak, z jednym tym chłopakiem, jakiś tydzień temu siedzieliśmy koło siebie, wcześniej jakoś nie było okazji tak swobodnie pogadać, ani nic, no i wtedy właśnie tak się zgadaliśmy i przegadaliśmy praktycznie cały dzień ( wiadomo - jak to w pracy;)), mieliśmy mnóstwo tematów, uśmialiśmy się z tych samych rzeczy, no i co tu dużo mówić, trochę poflirtowaliśmy.. było naprawdę sympatycznie, tylko że jakoś tak 2 dni po tym, zrobił się jakiś dziwny. Zaczął mnie jakoś unikać, przestał mi mówić cześć, jak jesteśmy na stołówce i gadamy np. we trójkę to wydaje mi się że on unika mojego wzroku..Jak chcę cos zagadać, czy zażartować to nie podejmuje tematu, a i w ogóle rozmowy:/ jak pytam go, o co chodzi, czy się na mnie o coś obraził, to mówi że zajęty jest.. A przecież widzę czy faktycznie jest zajęty czy nie..:/ nie wiem co o tym myśleć :/ Kurde, a przeciez nie chce od niego nie wiadomo czego, tylko zwyczajnie przykro mi że każdemu powie cześć a mnie nie.. O co chodzi?? :(
Niemożliwe, ani ona mnie nie zna, ani ja jej.. W życiu też nie widziałam żeby była u nas w pracy.. Poza tym przecież nie robiliśmy nic złego, rozmawialiśmy tylko.. Na pewno nie chodzi o jego dziewczynę.. No kurde, HELP.. :/
nie to że zależy, tylko atmosfera w tej pracy jest super, i naprawdę z każdym można zamienić dwa słowa. Ja ogolnie jestem rozmowna i ciężko mi sobie wyobrazić sytuacje że znowu siedzimy koło siebie, albo spotkamy się w kuchni i ani me, ani be.. Poza tym fajnie mieć w pracy kogoś w swoim wieku, kogo można o wszystko zapytać, no wiecie o co mi chodzi.. I tylko mnie kurde, zastanawia, co on do mnie ma:/
jeeezu jacy faceci sa dziwni....
a moze ma wyrzuty sumienia w stosunku do swojej dziewczyny ze flirtowaliście? 
albo ma jakies swoje problemy osobiste i tak sie zachowuje bo się martwi i nie ma to z tobą nic wspólnego?

BlackIvy napisał(a):

Niemożliwe, ani ona mnie nie zna, ani ja jej.. W życiu też nie widziałam żeby była u nas w pracy.. Poza tym przecież nie robiliśmy nic złego, rozmawialiśmy tylko.. Na pewno nie chodzi o jego dziewczynę.. No kurde, HELP.. :/


No ale może opowiadał jej, że jest nowa dziewczyna w pracy u niego i że sobie miło gawędziliście przez cały dzień. No i laska się trochę wkurzyła...

albo sie zakochał. ja sie tak czasami zachowuje jak sie w jakimś koledze "zakocham"( w sensie spodoba mi sie i to trwa kilka dni i nie ma oczywiście nic wspólnego z miłością)
może macie rację.. spróbuję go jeszcze jakoś podpytać przy okazji.. a jak nic nie powie, to się bedę zachowywac tak jak on :/ no bo co mi pozostaje.. No ale szkoda by była:/
może faktycznie mu się spodobałaś, zobaczył że macie podobne poczucie humoru, dobrze się wam gada i może się przestraszył że mogłoby być z tego coś więcej? No nie wiem..:/
Pewnie ma wyrzuty sumienia i jeszcze mu sie spodobalas i stwierdzil ze lepiej cie unikac...olej to! Masz jeszcze drugiego kolege i inne kolezanki..
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.