Temat: Nieznajomy z orkiestry;P

W weekend byłam na weselu z kolegą. Orkiestra składała się z czterech bardzo młodych chłopaków. Jeden z nich grający na gitarze elektrycznej zwrócił moją uwagę. Piękny głos, przystojny, z niesamowitym uśmiechem. Cały czas wodził za mną wzrokiem, uśmiechał się, puszczał oczka, patrzyliśmy na siebie z jakąś dziwną siłą... Może to dziecinne i niewiarygodne ale tak właśnie się tam czułam, to wesele nabrało jakiegoś sensu dzięki temu, że on tam był... Całe dwa dni wesela chciałam do niego podejść, zagadać, zapytać nawet o numer telefonu chociaż nigdy się tak nie zachowuje ale nie odważyłam się.

Teraz nie mogę go sobie wybić z głowy, cały czas widzę jego uśmiech. Nie wiedziałam nawet jak nazywa się zespół, on. Znalazłam ich jednak! W internecie jest wszystko;P Znalazłam nawet bezpośredni numer do niego. Poszperałam troszkę i okazało się, że chłopak ma 18 lat (ja 21). Nawet to nie przeszkodziło mi, nie zwróciłam na to uwagi, tak jak zrobiłabym to kiedyś. Znalazłam go na naszej klasie i facebooku, jakiś obłęd;P Napisałam nawet smsa, jak na razie bez odzewu.

Zachowuje się jak totalna nastolatka, musiałam się komuś wygadać:) Myślicie, że jak nie odpisze na smsa powinnam robić coś więcej? Napisać na FB, zaprosić do znajomych jak to się tam robi... Czytam to i czuje się jak dziecko;D
ja bym zaprosiła gościa na fejsie czy na nk. a potem napisała: hej, co słychac? pamietasz mnie?? :D
sama pamietam jak byłam na weselu i spodobał mi sie chłopak o którym nie wiedziałam prawie nic. szukałam go 2 dni na nk i fejsie aż w koncu go dopadłam i zaprosiłam do znajomych ;D
do odważnych swiat nalezy.
nic nie tracisz a mozesz tylko zyskać!
powodzenia ; ))

Nicoola555 napisał(a):

Myślicie, że jak nie odpisze na smsa powinnam robić coś więcej? Napisać na FB, zaprosić do znajomych jak to się tam robi...


gdyby nie odpisał na smsa to w ogóle bym się już nie odzywała. chyba, że po smsie nie jest w stanie stwierdzić, że to ty. ja jestem staroświecka i nie zaczepiłabym faceta pierwsza tak wprost.
dla mnie to proste.gdyby mial ochote spotkac sie z Toba to by ci o tym powiedzial.zreszta pewnie na kazdym weselu podoba mu sie jakas laska i zachowuje sie tak samo.
ja bym w ogóle nic nie robiła, gdyby był zainteresowany to już na weselu sam by zagadał, a tak to mu się będziesz narzucać, on pewnie nie jedno wesele obskoczy i nie jedną dziewczynę pozna jakby mu tak każda miała zaproszenia dawać czy sms wysyłać to by biedny zgłupiał, sorry że tak pisze,  ale sam nie dał ci numeru gdyby chciał to by dał

mika256 napisał(a):

dla mnie to proste.gdyby mial ochote spotkac sie z Toba to by ci o tym powiedzial.zreszta pewnie na kazdym weselu podoba mu sie jakas laska i zachowuje sie tak samo.

otóż to 

mika256 napisał(a):

dla mnie to proste.gdyby mial ochote spotkac sie z Toba to by ci o tym powiedzial.zreszta pewnie na kazdym weselu podoba mu sie jakas laska i zachowuje sie tak samo.

otóż to 
aaa, urocze :D
Ja bym napisała wiadomość na facebooku. W końcu nic nie tracisz.
Pasek wagi
Okazało się, że on też mnie szukał przez znajomych Pani Młodej. Od razu odpisał i piszemy ze sobą do tej pory. Więc może i warto było napisać. Może też racja jest w tym, że na każdym weselu poznaje jakąś dziewczynę i zachowuje się tak samo - możliwe :))

Jest tylko jeden "mały" problem, okazało się, że ma dopiero 18 lat, 18 będzie miał w maju, ja mam 21. Hmm... to był szok bo wygląda na wiele więcej, robi to co robi no ale cóż....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.